Po wypadku niewidoma Mandaryna. Zegnaj Mandarynko :(

Pokażę teraz jeszcze jedną koteczkę- Mandarynę- z interwencji, po wypadku, bo lewa strona główki cała poobijana, w strupach, obrzekła, oko spuchnięte.
Pierwszego dnia kotka w ogóle sie nie ruszała, ale po dwóch dniach leczenia stanęła na nogi, zaczęła chodzić, i jesc. Kotunia jest stara- ma zęby w straszliwym stanie i bardzo zużyte, języczek wypada.
Najgorsze jest to, ze jest niewidoma, wszystko robi po omacku
Moze ktoś marzy o takim kocie? Przynajmniej na DT?
Pierwszego dnia kotka w ogóle sie nie ruszała, ale po dwóch dniach leczenia stanęła na nogi, zaczęła chodzić, i jesc. Kotunia jest stara- ma zęby w straszliwym stanie i bardzo zużyte, języczek wypada.
Najgorsze jest to, ze jest niewidoma, wszystko robi po omacku





Moze ktoś marzy o takim kocie? Przynajmniej na DT?