Po wypadku niewidoma Mandaryna. Zegnaj Mandarynko :(

Pokażę teraz jeszcze jedną koteczkę- Mandarynę- z interwencji, po wypadku, bo lewa strona główki cała poobijana, w strupach, obrzekła, oko spuchnięte.
Pierwszego dnia kotka w ogóle sie nie ruszała, ale po dwóch dniach leczenia stanęła na nogi, zaczęła chodzić, i jesc. Kotunia jest stara- ma zęby w straszliwym stanie i bardzo zużyte, języczek wypada.
Najgorsze jest to, ze jest niewidoma, wszystko robi po omacku :crying:

Moze ktoś marzy o takim kocie? Przynajmniej na DT?

» Czw lut 12, 2009 22:09

Obraz nedzy i rozpaczy, dawno nie widziałyśmy kota w takim stanie :cry:

Niestety dla takiej koteczki znalezienie domu chyba graniczy z cudem. Cieszymy się że napotkała się na Ciebie, bo w Tobie ostatnia nadzieja. Dom dla Kustyczku vel Anulki znalazłaś- co było nie małym wyczynem, więc i tej piekności (o czym jeszcze nie wiemy) domek znajdziesz.
Wyślij na PW kontakt do Ciebie i szczegółowy opis (charakter, stan zdrowia, wiek itp)- zrobimy ogłoszenia :wink:

Pozdr.

» Czw lut 12, 2009 22:32

Skacz Mandarynko :wink:

» Czw lut 12, 2009 22:45

Wiadomo,zm e ona w tym momencie do normalnego, niedoświadczonego domu sie ine nadaje. Cały czas dostaje lekarstwa, jest po d stąłłą pieką naszej wetki, ale kiedy obrzek minie, i kotka wyładnieje, to mzona bedzie zrobic badania krwi, i ewentulanie zdjac kamien z zębów, (moze przy okazji wysterylziowac, jesli bedzie na tyle zdrowa.

Jelsi jakiś doświadcozny dom wczesniej chciałby jąna tymczas, to ne ma n ic przeciwko.
Kotka ma na pewno przynajmniej 10 lat,mzoe wiecej. Na dziś dzień nie widzi. oprócz ogólnego poobijania, i lekkiego kataru nic wiecej jej nie dolega.
Charakter- najwspanialszy z możliwcyh- strazliwy miziak. Kiedy wchodze na kwarantanne, gdzie przebywa w swojej klateczce, ona bodzie pyszczkiem kraty, bo chce do mnie.
Wypuszczona- wije sie wokół nóg na przemian z ciągłym jedzeniem

» Czw lut 12, 2009 22:52

Mandaryneczko
na pewno znajdziesz swój Dom
tutaj wszyscy takie Koteczki
jak ty kochają szczególnie
tylko czasem już miejsca brak...

» Czw lut 12, 2009 22:56

» Czw lut 12, 2009 23:04

Życzę Mandarynce zdrowia i znalezienia przystani. Jak stoi finansowo, potrzebuje jakiegoś wsparcia?

» Czw lut 12, 2009 23:08

Bidulka

Kciuki za koteczkę :ok:

» Czw lut 12, 2009 23:17

Strasznie biedna kicia :cry:

ale po wyleczeniu i zagojeniu się pyszczka będzie niezwykłej urody! Umaszczenie cudowne, pyszczek fajny. Ma szanse na dom - Anulka znalazła, Mandarynka też znajdzie :ok:

Każdy kotek ma szansę na swojego człowieka, starsza koteczka będzie mniej rozrabiac i więcej się miziac.
Przynajmniej imię jej nadano bardziej optymistyczne :wink:

niż biednej Anulce.
Gdzie ona jest teraz? W schronisku?

» Czw lut 12, 2009 23:21

nika28 pisze:Bidulka

Kciuki za koteczkę

» Czw lut 12, 2009 23:24

matko, biedaczka :cry:

szczęście, że na was trafiła
mam gorącą nadzieję, że DT się znajdzie

» Czw lut 12, 2009 23:56

Mandaryneczka szybko sie wyleczy
ranki sie zagoją i na pewno znajdzie domek
jest śliczna

» Pt lut 13, 2009 1:16

Będzie dobrze! Kordonia to czarodziejka, a Mandarynka jest śliczna, na pewno wkrótce oczaruje jakiś domek

» Pt lut 13, 2009 9:55

Przypominam, że amyszka zrobiła dla koteczki śliczny banerek:

amyszka pisze:Banerek dla biednej kici

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/cvtp][IMG]http://img515.imageshack.us/img515/8152/mandarjz1.gif[/IMG][/URL]

Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu .Kciuki za domek

» Pt lut 13, 2009 9:59

Podnoszę Mandarynkę. Jak ona ślepka przeżyła po tym wypadku.

Po wypadku niewidoma Mandaryna. Zegnaj Mandarynko :(

Kto przegląda forum