Strona 1 z 3
okolice Bytomia i Katowic prosze o pomoc

Napisane:
Pt lut 06, 2009 18:57
przez Ewaa6
Zwracam się z prośba o pomoc.
Dzisiaj po przyjściu do domu stwierdziliśmy, że nasze mieszkanie zostało zalane
Zalane i zniszczone są kocie posłania, zalana łazienka, woda leje się ze ściany w kuchni, sufit grozi zawaleniem
Zwracam się z wielką prośba o pomoc w przechowaniu chociaż na 2-3 dni kotów. Są to: 11 letni Teodor, 3 letni Brunon, młodziutka Iga.
Obawiamy się, że kotom może się coś stać złego, jeżeli pod naszą nieobecność spowodowaną pracą konieczną sufit runie albo woda poleje się jeszcze bardziej
My mieszkamy z TZ w wynajmowanym mieszkaniu, jesteśmy zupełnie bezradni teraz. Nie możemy się nawet doprosić administratora o pomoc w ustaleniu źródeł zalania, nie wiemy czy za chwilę częśc łazienki nie runie, w kuchni ściana nacieka coraz bardziej
Mamy jeden pokój, koty nocowały dotąd w kuchni a tu zalana kuchnia, całkowicie zniszczone ich posłania...
Proszę o pomoc jeśli to możliwe

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:08
przez halbina
Ewo, najserdeczniej współczuję!!!
U mnie dwa psy i 2 koty, chory szczeniak i kwarantanna po podejrzeniu pp, ale jeśli nie znajdziesz niż lepszego... to zaszczepione koty mogę kilka dni przechować...


Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:19
przez Ewaa6
Dziekuje Ci bardzo
ja nie wiem w ogole co mam robic, jak tu dzialac
cholerna woda sie leje, ja nawet nie mam na czym koty polozyc, cale ich poslania zniszczone dokumentnie...

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:21
przez Petka
podrzucę bo ważne!!!!!

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:23
przez Korciaczki
Hop hooop hoooop!

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:29
przez Luinloth
To naprawdę okropne

hop hop hop!!!

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:33
przez Killatha
hmm, na parę dni do czasu przebycia Tri ....
pytanie jakie są koty?
jeżeli to dominanty to odpada ale jeśli spokojne to jednego, zanim Tri przyjedzie, moge przechować

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:35
przez Ewaa6
Teodor jest dość spokojnym kocurem...
Jest niekastrowany, ma 11 lat

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:40
przez halbina
Ewo, rozesłałam wątek... a Ty zmień tytuł: Zalewa mieszkanie i koty, pilny tymczas na trzy dni!Śląsk

Napisane:
Pt lut 06, 2009 19:55
przez babajaga
Moje koty na pewno zamęczyłyby tymczasy. Ale jak będzie potrzebna pomoc rzeczowa to pisz!

Napisane:
Pt lut 06, 2009 20:27
przez pomponmama
Ewaa mam małe mieszkanie, ale może jednego, na trzy dni... Tylko Pompon jest upierdliwy, więc może bić konkurencję. Mała1 mówiła, że dogadywał się z maluchem u niej. Może to maleństwo... No, to już twoja decyzja, tylko musisz mieć świadomość, że ja mam neurotycznego Pompona terrorystę i nie mam możliwości izolacji kota, więc będzie razem z moimi. No i nie dłużej niż trzy, cztery dni, bo pracuję i już we wtorek mam problem - koty były by cały dzień same. A skąd dokładnie jesteś? Może trzeba podjechać po kocia?

Napisane:
Pt lut 06, 2009 20:33
przez waikiki
Koty chyba nie powinny być roździelone na tymczas. Są razem w domu i razem powinny iść na tymczas. A tak dokładniej.........To jakby to miało wyglądać?
Jak to widzisz Ewo??Rozumię dla bezpieczeństwa i zdrowia kotów chcesz je gdzieś ulokować na 3 dni??? A potem odebrać ? Te 3 dni są Wam potrzebne na remont czy wyjaśnienie sprawy? Czy te 3 dni wystarczą na rozwiązanie problemów???
Pytam i wścibski jestem bo mam pewien pomysł, ale muszę wpierw wiedzieć zanim cokolwiek zaproponuję. Aaaaa....i skąd jesteś


Napisane:
Pt lut 06, 2009 20:38
przez Gretta
podniosę!

Napisane:
Pt lut 06, 2009 20:39
przez Happy
O rany, Ewa, szkoda, że nie mogę pomóc... Odległość za duża. Tak mi przykro


Napisane:
Pt lut 06, 2009 20:49
przez halbina
Ewa mieszka w Bytomiu, to maleństwo jest u niej na dt... ze schroniska w Katowicach... mnie się spaliło mieszkanie w 2003 roku, zaczadziły sie w nim pies i kot... mnie pomogli wtedy ludzie, wielu ludzi...
takie nieszczęście może dotknąć każdego... pomyślcie, czy wtedy Wasze zwierzaki miałby się gdzie podziać... i pomyślcie, co czuje teraz Ewa...
