Strona 1 z 2
Sosnowiec, wyrzucony kotek jedzie już do Dt!!!

Napisane:
Wto lut 03, 2009 18:47
przez Beata Jolanta
Przed chwilą dzwoniła moja Przyjaciółka Agnieszka (Sosnowiec) z informacją, że na Wysokiej przed klatką płacze kociak, ewidentnie wyrzucony z domu. NIe może zabrac go do domu. U mnie kuchnia zajęta jest przez tymczaskę ze świerzbem i grzybicą skóry. Agnieszka pokrywa koszty opieki wterynaryjnej DT Sprawa jest paląca, ponieważ w czwartek o świcie koleżanka wyjeżdża.
Kontakt do Agnieszki: 0 609 176 743.
Błagamy o pomoc!!!

Napisane:
Wto lut 03, 2009 18:56
przez Korciaczki
A jak ze zdjęciami?
Może ktoś porobi ogłoszenia?

Napisane:
Wto lut 03, 2009 19:14
przez Beata Jolanta
Niestety, nie dysponuję zdjęciami. Koleżanka jest już właściwie na walizkach. Kotek cały dzień jest przed klatką schodową, więc nikomu nie uciekł. Jest śliczny, oswojony i garnie się do ludzi.

Napisane:
Wto lut 03, 2009 19:44
przez Mała1
prosze , dowiedz sie jaki to kotek, i przeslij nr kolezanki na pw.
ja mam zapisane trzy osoby chetne na maluchy-moge im dac ten nr.
tylko nie wiem jaki to kotek.
tylko tak mogę pomóc

Napisane:
Wto lut 03, 2009 19:56
przez Beata Jolanta
Dzięki Mała. Zostawiłam wiadomośc w poczcie głoswej koleżanki. Czekam na odzew.

Napisane:
Wto lut 03, 2009 20:05
przez Beata Jolanta
Mała, przed chwilą wysłałam Ci PW.

Napisane:
Wto lut 03, 2009 20:26
przez Mała1
zmartwiłam sie, myslałam, ze to maluszek, takie ciut starsze proponowałam tym ludziom-nie chcieli, niestety
ale bede pamietac, przejrze jeszcze raz mój notes

Napisane:
Wto lut 03, 2009 20:44
przez Beata Jolanta
Dzwoniła Agnieszka z wiadomością, że już Pani Ewa z mężem jadą po kotka!!! Serdeczne podziękowania dla Pani Ewy i Mar_Tiki.

Napisane:
Wto lut 03, 2009 20:50
przez Korciaczki
Super! Teraz tylko domku brakuje


Napisane:
Wto lut 03, 2009 20:56
przez Mała1
wspaniale


Napisane:
Wto lut 03, 2009 21:31
przez mar_tika
Po malucha jedzie Ewa z Piotrem.Po odrobaczeniu i szczepieniu poszukamy dla niego domu.
Trzymajcie kciuki:)

Napisane:
Wto lut 03, 2009 22:18
przez Filomen
Koteczka juz w domu. wypila wode, troszke zjadla, pomruczała i spi przy kaloryferze. Chudzinka i mała, na oko 6 m-cy ale zabiedzona, moze byc starsza. W uszach świerzb, martwi mnie dupka bo chyba jakiś stan zapalny, po zrobieniu siusiu bardzo nieprzyjemny zapach i na sierści wokół cewkki chyba ropa. momentami oczy zachodzą 3 powieką, ale chodzila po pokoju, interesuje się otoczeniem. Jutro wet ją zobaczy i dam znać co dalej. Po wyleczeniu i zaszczepieniu oczywiście prosimy o wsparcie w szukaniu domku. Imie "robocze" to Gandzia II, bo wygląda jak nasza Gandzia córka Fruzi ze złamaną nogą. Cd relacji jutro.

Napisane:
Śro lut 04, 2009 10:12
przez Filomen
kotka jest od rana w klinice. ok. 12 ją odbierzemy. Niestety, nie jest dobrze, w nocy mocno wymiotowała glistami i członami tasiemca. Po wypiciu najmniejszej ilości wody wymiotuje. Jest pod kroplówką ma robione badania. Po południu bedę wiedziała więcej co się dzieje.

Napisane:
Śro lut 04, 2009 10:58
przez Mała1
biedna kicia
trzymam kciuki

Napisane:
Śro lut 04, 2009 13:51
przez Filomen
Koteczka wraca do domu, podane kroplówki, witaminy, antybiotyk. Niewyobrażalna ilość pasozytów, od tego stan stan zapalny jelit. Jutro znowu kroplówki, jak się wzmocni bedziemy delikatnie, stopniowo odrobaczać. Zeby nie za szybko bo moze się śmiertelnie zatruć martwym pasozytami.