Strona 1 z 3

Piękny rudzielec ... może ktoś już go złapał ??????

PostNapisane: Pon lut 02, 2009 22:25
przez Migota
Kot mieszka na klatce, przy ruchliwej ulicy. Niestety, jest zaniedbany więc bez żadnych wyrzutów można go stamtąd zabrać. Trochę tam ciemno i dopiero zdjęcia obnażyły całą prawdę. Oczy jednak chore, w uszach życie kwitnie. Na górnej części prawej, przedniej łapki wyczułam narośl wielkości dużej fasolki, twardą i sterczącą. Ale najważniejsze są te narośle pod ogonem. Pomacałam, nawet próbowałam obfocić, ale się kolega za bardzo kręcił. Chociaż na jednym zdjęciu coś niecoś widać 8O :lol:
Trzeba kawalera oddać pod nóż.

Kto chce rudzielca, kto? Oddam za darmo! A gratis trochę rasowych genów, tylko nie wiem jakiej rasy :lol:
Oto prawie cała sesja, jaką udało mi się dziś zrobić. Widać również to jego posłanko. Jedzonko moje. Pewnie ktoś mu tam daje jeść a potem sprząta miski, żeby lokatorom bałagan nie przeszkadzał. Kot wołał jeść, ale niewiele od razu zjadł. Może niepotrzebnie się wtrącam.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Szukamy dla kotka DT, który przetrzyma go po kastracji, podleczy i podszykuje do adopcji. Karma i wizyta u weta zapewniona. Trzeba tylko miziać do znudzenia, kota oczywiście i koooochać.

PostNapisane: Pon lut 02, 2009 22:36
przez gosiar
No to ja podniosę! Niechże się ktoś zlituje...

PostNapisane: Pon lut 02, 2009 22:45
przez aamms
Kolejny klon Vice..
Wrzucę na adopcje puchatkowa..

PostNapisane: Pon lut 02, 2009 22:53
przez Minitaur
jak rany - Stefan, taki sam jełopowaty wyraz pyska, jak mój Stefan :wink:

PostNapisane: Pon lut 02, 2009 22:57
przez aamms
aamms pisze:
Wrzucę na adopcje puchatkowa..
:arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85212&start=1380

PostNapisane: Wto lut 03, 2009 10:19
przez majkam
Witam!
Fundacja EMIR ma dla rudzielca domek. Zobowiązali się wyleczyc kotka.
Migota, z kim sie kontaktowac w sprawie rudzielca?

można też pisac do Pani Doroty z www.malutki.dl.pl

PostNapisane: Wto lut 03, 2009 10:39
przez Maryla
:ok:

PostNapisane: Wto lut 03, 2009 11:05
przez gosiar
Ale suuuuper! I domek zgodzi się go podleczyć?

PostNapisane: Wto lut 03, 2009 11:15
przez Mysza
zgodzi
podajcie tylko jakieś namiary poza miauowe na osobę z którą się kontaktować w sprawie rudzielca

(rozesłane wici zadziałały :mrgreen:)

PostNapisane: Wto lut 03, 2009 11:25
przez Migota
Już piszę pw, nie miałam wcześniej Internetu. :dance: :dance2:

PostNapisane: Wto lut 03, 2009 11:55
przez Mysza
Przekazałam telefon :)

PostNapisane: Wto lut 03, 2009 12:07
przez Migota
Akcja zaplanowana na jutrzejszy wieczór, krzymać kciuki proszę żeby wszysko dobrze poszło. :ok:

PostNapisane: Śro lut 04, 2009 0:12
przez Migota
Pozmieniałam co nieco w pierwszym poście. Tak, na wszelki wypadek.
Dziękuję wszystkim, którzy szukali dla kocurka DT.

PostNapisane: Śro lut 04, 2009 22:39
przez Migota
Kurcze, nie poszło. Kot zniknął. Przyjechała pani od DT, wet czekał w lecznicy, a kota ani śladu. Co ja się nachodziłam. Później razem szukaliśmy. A kolega miał inne plany na ten wieczór. Oby tylko nic mu się nie stało. Zostawiłam suchego więc jutro sprawdzę czy ubyło. I niech go tylko dorwę :twisted:

PostNapisane: Śro lut 04, 2009 22:42
przez ewar
Dorwij!