Strona 1 z 19

Gd.Jaś i Małgosia już w swoim cudownym domku f.s.1,14

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 13:07
przez biamila
Można powiedzieć, że mamy szczęście, że zapakowano nas do kartonu i zawieziono do lecznicy gdzie zostałyśmy porzucone na wycieraczce przed drzwiami, anonimowo...., że mogło się skończyć inaczej...aż dreszcz nas przechodzi na samą myśl...
Dziś przejdziemy pełen przegląd, tzn. kąpanko (bo czystością nie grzeszymy) odrobaczenie, odpchlenie, podkarmienie, bo jesteśmy strasznie głodne (raczej się nam nie przelewało) i szczęściem wielkim dla nas jest, że mamy DT, a nie wylądowaliśmy w schronisku - poszczęściło się nam. Jeszcze nie wiadomo czy jesteśmy chłopcami czy też dziewuszkami, a może jedno z nas to chłopiec a drugie dziewuszka? to będzie wiadomo wieczorem.
Szukamy domów, domów które będą nas kochać i szanować a którym my będziemy mruczeć cudne bosanowy.
A oto nasze fotki (jeszcze przed zabiegami pielęgnacyjnymi- cokolwiek to znaczy Duża nam mówi, że to nas niechybnie dziś czeka):

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 13:17
przez soso
Jakie cuda :)))

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 13:30
przez charm
Śliczne :D

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 13:33
przez annette88
śliczne :D pierwszy mi się podoba najbardziej :oops:

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 13:55
przez Agnieszka Marczak
Juz po kapieli.Oczywiscie wcale nam sie to nie podobalo,ale jak trzeba to trudno :roll: Najwazniejsze,ze teraz mamy cieplo i pelne brzusie :D Ostatnio bylo nam tylko zimno i ciagle bylismy glodni.A teraz Duza mowi,ze to juz przeszlosc i ze teraz czeka nas tylko swietlana przyszlosc bo ponoc z nas sa sliczne koty :D
Obiecalismy,ze bedziemy grzeczni,bo ja ten z bialym(jeszcze nie mam imienia)troche Duza podrapalem i ona wolala pomocy,ale nikt nie przyszedl.Fajnie tu jest,chociaz jeszcze troszke sie boimy,ale nie mielismy wczesniej domku :( Prosimy dajcie nam szanse na dobry domek.Duza mowi,ze juz ja dostalismy i ze bedziemy jeszcze szczesliwymi kotami.Bo ponoc Duza bedzie tego pilnowac.A i widzielismy inne koty i dwa psy i ja zrobilem phiii i one zwialy :D Glupie psy! boja sie kotka :roll:

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:01
przez szkrabek
Ale cudne kotusie.... Rzeczywiście ktoś mimo wszystko pomyślał inaczej i wiedział w jakie ręce oddaje maleństwa... Przekochane są... CHOP PO DOMKI!!!

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:04
przez charm
szkrabek pisze:Rzeczywiście ktoś mimo wszystko pomyślał inaczej i wiedział w jakie ręce oddaje maleństwa...


No tak... Znacznie lepiej dla nich że zostały zostawione przed wetem, niż gdyby były gdzieś, gdzie nikt by ich nie znalazł, i groziłaby im śmierć z głodu i zimna...

A teraz na pewno znajdą prawdziwe, kochające domki na które zasługują!

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:07
przez biamila
No jak nikt nie gnał z pomocą.....a ciocia biamilka z wodą utlenioną????!
Aga wstępnie mogę brać od ciebie tę parkę, tylko poproś weta aby je dokładnie przejrzał i powiedział czy mogą stanowić zagrożenie dla koteczki która ma za sobą tylko jeden komplet szczepień (bo ma dwa lata), bo mój brat mówi, że chyba może spróbować tymczasowania.....

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:09
przez Agness78
Śliczne maluszki, szybko znajdą domki - inaczej być nie może :wink:

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:12
przez Agnieszka Marczak
biamila pisze:No jak nikt nie gnał z pomocą.....a ciocia biamilka z wodą utlenioną????!
Aga wstępnie mogę brać od ciebie tę parkę, tylko poproś weta aby je dokładnie przejrzał i powiedział czy mogą stanowić zagrożenie dla koteczki która ma za sobą tylko jeden komplet szczepień (bo ma dwa lata), bo mój brat mówi, że chyba może spróbować tymczasowania.....

Tak to prawda,ze Biamila poczestowala mnie woda utleniona,ale w domu juz nie bylo Biamili :( Nie bylo komu przybiec na pomoc :( taki to moj los widac :wink:

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:38
przez mpacz78
będę kibicować maluchom w znalezieniu dobrych domków ;) :ok:

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:44
przez Agnieszka Marczak
w kuwecie pojawilo sie 1 sioo i 1 qpal :D

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 14:45
przez Agnieszka Marczak
biamila pisze:No jak nikt nie gnał z pomocą.....a ciocia biamilka z wodą utlenioną????!
Aga wstępnie mogę brać od ciebie tę parkę, tylko poproś weta aby je dokładnie przejrzał i powiedział czy mogą stanowić zagrożenie dla koteczki która ma za sobą tylko jeden komplet szczepień (bo ma dwa lata), bo mój brat mówi, że chyba może spróbować tymczasowania.....

Fajnie miec takiego fajnego brata :wink:

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 15:07
przez biamila
Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :wink: choć fakt oni kochają futrzaste i już jakiś czas temu się zastanawiali nad tymczasowaniem, problemem jest u nich ich Vini-Maruda, bo z niego straszny dominant i jak na razie tylko Cyntia-Szachrajka stawiła mu dzielnie czoła i dlatego mają dwa koty choć wydawało się, że nie będzie możliwości się dokocić. Teraz zobaczymy jak wypadnie z tym tymczasowaniem....w każdym razie jakby było tragicznie to zabiorę od nich kociaka i będę tymczasować dwa "Srole"

PostNapisane: Czw sty 22, 2009 15:10
przez makrejsza
Jakie cuda :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Na pewno szybciutko znajdą domki :ok: