Gd.Jaś i Małgosia już w swoim cudownym domku f.s.1,14

Można powiedzieć, że mamy szczęście, że zapakowano nas do kartonu i zawieziono do lecznicy gdzie zostałyśmy porzucone na wycieraczce przed drzwiami, anonimowo...., że mogło się skończyć inaczej...aż dreszcz nas przechodzi na samą myśl...
Dziś przejdziemy pełen przegląd, tzn. kąpanko (bo czystością nie grzeszymy) odrobaczenie, odpchlenie, podkarmienie, bo jesteśmy strasznie głodne (raczej się nam nie przelewało) i szczęściem wielkim dla nas jest, że mamy DT, a nie wylądowaliśmy w schronisku - poszczęściło się nam. Jeszcze nie wiadomo czy jesteśmy chłopcami czy też dziewuszkami, a może jedno z nas to chłopiec a drugie dziewuszka? to będzie wiadomo wieczorem.
Szukamy domów, domów które będą nas kochać i szanować a którym my będziemy mruczeć cudne bosanowy.
A oto nasze fotki (jeszcze przed zabiegami pielęgnacyjnymi- cokolwiek to znaczy Duża nam mówi, że to nas niechybnie dziś czeka):

Dziś przejdziemy pełen przegląd, tzn. kąpanko (bo czystością nie grzeszymy) odrobaczenie, odpchlenie, podkarmienie, bo jesteśmy strasznie głodne (raczej się nam nie przelewało) i szczęściem wielkim dla nas jest, że mamy DT, a nie wylądowaliśmy w schronisku - poszczęściło się nam. Jeszcze nie wiadomo czy jesteśmy chłopcami czy też dziewuszkami, a może jedno z nas to chłopiec a drugie dziewuszka? to będzie wiadomo wieczorem.
Szukamy domów, domów które będą nas kochać i szanować a którym my będziemy mruczeć cudne bosanowy.
A oto nasze fotki (jeszcze przed zabiegami pielęgnacyjnymi- cokolwiek to znaczy Duża nam mówi, że to nas niechybnie dziś czeka):





