Pani bardzo chora, już tylko dwa koty błagają o dom

Historia jest smutna jak wiele takich historii. Ale mam nadzieję, że jej zakończenie takie nie będzie. Były sobie koty, pięć kotów, szczęśliwych ze swoją panią. Jeszcze są razem, ale ich świat za chwilkę się zmieni. Pani ciężko zachorowała, nie mieszka już sama, nie jest w stanie. Wraz z kotami zamieszkała u córki i zięcia. Oni też kochają koty. Ale nie zawsze sama miłość wystarczy. Młodym urodziło się w zeszłym tygodniu dziecko, starsza pani jest bardzo, bardzo chora, nie są w stanie podołać wszystkim obowiązkom. Dwa koty, najbardziej ze sobą związane zostaną. Trzy muszą znaleźć nowe domy, rzecz jasna dobre. O ile to możliwe jak najszybciej.
Te trzy Wam przedstawię słowami ich opiekunki
EDDIE
Mam 10 lat i jestem spokojnym kotkiem szukającym kochającego domu by dożyć resztę swoich dni. Jestem zwykłym dachowcem, spokojnym i lubiącym pieszczoty. Zostałem wykastrowany i nauczony korzystać z kuwety. Urodziłem się na działkach i zanim trafiłem do swojej Pani dużo wycierpiałem. Niestety nie mogę zostać w moim dotychczasowym domu, bo moja ukochana Pani ciężko choruje i nie jest w stanie się mną zajmować. W zamian za ciepły, rodzinny dom, opiekę i pożywienie oferuję dużo miłości, oddania i towarzystwa.
HEPI
Jestem śliczną, małą kotką o brązowo-czarnej sierści i lekko wystraszonym spojrzeniu. Bardzo możliwie, że w mojej niedalekiej rodzinie był pers, bo mam dłuższą niż zwykły kotek sierść. Mam około 7 lat i dużo przeszłam, moi dotychczasowi opiekunowie znaleźli mnie ze złamaną łapką (ktoś wyrzucił mnie z samochodu), niestety nie mogę u nich zostać. Jestem porządna, umiem korzystać z kuwety i kilka lat temu zostałam wysterylizowana. Szukam bezpiecznego domu i ludzi, którzy mnie pokochają i zapewnią opiekę i miłość.
CIRI Ma już swój nowy domek i nawet własny watek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88147&highlight=
Witam, jestem 100% kotką perską. Uwielbiam być pieszczona zarówno podczas czesana gumową szczotką jak i w czasie zabawy. Wymagam trochę pielęgnacji i uwagi, gdyż ze względu na moją rasę i dość „hrabiowski” charakter nie zawsze umiem zadbać sama o swoje futerko i pełny żołądek. Mam około 8 lat, umiem korzystać z kuwety, prawdopodobnie jestem wysterylizowana. Nie mogę zostać z moją dotychczasową właścicielką, gdyż z powodu jej choroby nie jest ona w stanie się mną zajmować. Szukam ciepłego, wygodnego domu i ludzi, którzy mnie pokochają, odwdzięczę się przywiązaniem i miłością.
Łańcuch ludzi dobrej woli, kolega kolegi - podjęłam się pomocy w szukaniu naprawdę dobrych, zaufanych i kochających domów. Persiczce Ciri być może już się taki domek szykuje. Błagam pomóżcie, transport problemem nie będzie. Byle tylko domki się znalazły
Banerki dla koteczków, gdyby ktos zechciał sobie wkleić

EDIT: Zapomniałam napisać
że gdyby któraś z adopcji okazała się nie udana, to kot wraca do swojego domu. Jest to absolutny warunek
Te trzy Wam przedstawię słowami ich opiekunki
EDDIE



Mam 10 lat i jestem spokojnym kotkiem szukającym kochającego domu by dożyć resztę swoich dni. Jestem zwykłym dachowcem, spokojnym i lubiącym pieszczoty. Zostałem wykastrowany i nauczony korzystać z kuwety. Urodziłem się na działkach i zanim trafiłem do swojej Pani dużo wycierpiałem. Niestety nie mogę zostać w moim dotychczasowym domu, bo moja ukochana Pani ciężko choruje i nie jest w stanie się mną zajmować. W zamian za ciepły, rodzinny dom, opiekę i pożywienie oferuję dużo miłości, oddania i towarzystwa.
HEPI



Jestem śliczną, małą kotką o brązowo-czarnej sierści i lekko wystraszonym spojrzeniu. Bardzo możliwie, że w mojej niedalekiej rodzinie był pers, bo mam dłuższą niż zwykły kotek sierść. Mam około 7 lat i dużo przeszłam, moi dotychczasowi opiekunowie znaleźli mnie ze złamaną łapką (ktoś wyrzucił mnie z samochodu), niestety nie mogę u nich zostać. Jestem porządna, umiem korzystać z kuwety i kilka lat temu zostałam wysterylizowana. Szukam bezpiecznego domu i ludzi, którzy mnie pokochają i zapewnią opiekę i miłość.
CIRI Ma już swój nowy domek i nawet własny watek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88147&highlight=



Witam, jestem 100% kotką perską. Uwielbiam być pieszczona zarówno podczas czesana gumową szczotką jak i w czasie zabawy. Wymagam trochę pielęgnacji i uwagi, gdyż ze względu na moją rasę i dość „hrabiowski” charakter nie zawsze umiem zadbać sama o swoje futerko i pełny żołądek. Mam około 8 lat, umiem korzystać z kuwety, prawdopodobnie jestem wysterylizowana. Nie mogę zostać z moją dotychczasową właścicielką, gdyż z powodu jej choroby nie jest ona w stanie się mną zajmować. Szukam ciepłego, wygodnego domu i ludzi, którzy mnie pokochają, odwdzięczę się przywiązaniem i miłością.
Łańcuch ludzi dobrej woli, kolega kolegi - podjęłam się pomocy w szukaniu naprawdę dobrych, zaufanych i kochających domów. Persiczce Ciri być może już się taki domek szykuje. Błagam pomóżcie, transport problemem nie będzie. Byle tylko domki się znalazły
Banerki dla koteczków, gdyby ktos zechciał sobie wkleić

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/v9cw][img]http://upload.miau.pl/3/170801.gif[/img][/url]

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/v9cw][IMG]http://img516.imageshack.us/img516/534/67402207pv7.png[/img][/url]
EDIT: Zapomniałam napisać
