Strona 1 z 2

Potrzebna porada techniczna - okrągłe okna - siatka

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 0:19
przez koti79
Witam
To mój pierwszy post na miau, więc proszę nie bijcie za mocno :(
Nawet nie wiem na pewno czy moje zapytanie powinno się znaleźć w tej kategorii.

Problem mam nietypowy.(a teraz będzie przydługi wstęp :), kto nie chce czytać niech przejdzie na przedostatni akapit )

Razem z moją narzeczoną mamy małą (chociaż ostatnio jej się trochę przytyło :lol:, bierze przykład z Dużych drania jedna) kotkę.

Jest to typowa szarobura znajda.
Ktoś kiedyś znalazł w piwnicy mały, piszczący, zmarznięty, brudny kłębuszek i przytaszczył do mojej narzeczonej na imprezę (bo słyszał, że się zastanawia nad przygarnięciem kota), no i jest już 5 latek tak :)

Ostatnio moja narzeczona również zaczęła pracować, efektem tego jest to iż nie ma nas w domu dłużej niż normalnie.
W związku z tym zaczęliśmy się zastanawiać nad przygarnięciem drugiego kota, żeby nasza kotka miała towarzystwo.

No i tu się pojawia problem.
Planujemy adoptować któregoś z kotów fundacyjnych.
Chcemy bowiem mieć możliwość oddania kociaka, gdyby nasza kotka (co innego kota 5 lat nie widziała) zareagowała agresywnie i sytuacja byłaby nie do opanowania.

Większość fundacji wymaga w umowie adopcyjnej aby okna w domu miały siatkę przeciwkocią :)
Pomysł jest niezły, sami się nad tym zastanawialiśmy.
Do tej pory radzimy sobie paranoicznym pilnowaniem aby w tym samym pomieszczeniu nie było otwarte okno i kot, jest to trochę jednak uciążliwe.

Problem w tym że mieszkamy na poddaszu.
Mamy 2 typu okien:
1 - typowe dachowe- tu się poddałęm z siatką i nawet nie będę próbował, na szczęście są dosyć wysoko, są ciężkie, nie ma punktu podparcia by je kot mógł przesunąć, można je tylko minimalnie uchylić i jest dobrze.
2 - okna okrągłe - tu by nam się bardzo przydała siatka, okno składa sie z 2 półokrągłych kwater

No i teraz pytanie, gdzie można (najlepiej w krakowie) znaleść taką nietypową półokrągłą ramę z kratą ?
No gdzie :(
Rozmawiałem z paroma firmami które się specjalizują w takich mocnych gęstych moskitierach, i wszyscy się poddają jak się dowiadują że jest okrągłe :(

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 9:11
przez puss
podniosę, może ktoś pomoże, bo ja jestem z Poznania i nie mam pojęcia czy ktoś zakłada siatki w okrągłych oknach w Krakowie ;)

Re: Potrzebna porada techniczna - okrągłe okna - siatka

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 9:13
przez Gretta
koti79 pisze:Witam
To mój pierwszy post na miau, więc proszę nie bijcie za mocno :(

Ojej, jest aż tak źle? :(

Witaj na forum :)
A na zewnątrz nie dałoby się zamocować siatki?

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 9:23
przez kalewala
Tym dachowym oknom też nie ufałabym - koty są nieprzewidywalne i bardzo sprawne :wink:

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 9:48
przez xandra
witaj :D
super, ze sie chcecie dokocić i zabezpieczyć okna - koty bezpieczne, Wy spokojni...

mozesz dac fotkę okien? bo okrągłe - jesli jest takie jak myślę - to wcale nie bedzie takie trudne, nawet domowymi sposobami

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 20:01
przez koti79
podniosę, może ktoś pomoże, bo ja jestem z Poznania i nie mam pojęcia czy ktoś zakłada siatki w okrągłych oknach w Krakowie
Dziękuję dziękuje.
Mnie już po prostu trafia ten temat.
2 miesiace temu widziałem przepięknego dachowca zmieszanego z maincoonem w DT AFN w krakowie :(
I go zaraz ktoś przygarnął :(
Teraz sobie obiecałem że nie oglądam żadnych kotów do czasu aż załatwię temat.


Fotkę dorzuce pewnie jeszcze dziś.

Da się bez problemu przybić zewnętrzną ramę
Tylko ta rama musi być pół okrągła :/ inaczej nie ma jak.
No i jest to na wysokości 4 piętra, bez balkonu, więc przydałby się ktoś kto się zna trochę na pracach wysokościowych.

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 20:23
przez Jana
http://kocia_stronka.republika.pl/siatki.html

Zajrzyj, może wpadnie Ci do głowy jakiś pomysł jak to zrobić :wink:

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 20:25
przez MarciaMuuu
Witaj na forum :)

Mi też się wydaje, że jesteśmy straszni na forum :roll:

Do rzeczy. Też jestem niewolnikiem okien dachowych (ale też wielbicielką). Okna mam zabezpieczone trojako:
1. Dwa okna na takiej wysokości, że nawet ja je otwieram kijem od miotły :oops:
2. Okno w kuchni (fotka), które robi za nasz "balkonik". Dolna część okna jest obita dookoła moskitierą za pomocą takera, w miejscu na klamkę dziura się sama lekko wyrobiła. Mam juz tak przybita siatkę prawie rok i nie było żadnych prób jej sforsowania (ale wiem, że dla wielu osób jest to niedostateczne zabezpieczenie). Na zdjęciu tymczasik, który się wdrapał na krawędź okna:

Obrazek

Moje dziewuchy z perspektywy:
Obrazek

3. Okno w sypialni muszę mieć otwarte (zwłaszcza latem) maksymalnie, dlatego moskitierę przybiliśmy do ścian okalających wnękę okna dachowego. Na wysokości około połowy jest szpara na około 20 cm, żeby wsunąć rękę i zamknąć/otworzyć/zasunąć roletę. Szparę zapinam w lecie na agrafkę, takie dodatkowe zabezpieczenie. Tylko ran Kira wieczorem chciała wskoczyć na parapet (którego oczywiście nie ma), ale odbiła sie od siatki i więcej juz nie próbowała.

Co do okna owalnego, to ja bym pewnie też dała moskitierę (Chyba jestem uzależniona od moskitier :wink: ). Jest to tanie i proste rozwiązanie, ale duzo tez zależy od zainteresowania kota.

Powodzenia.

Re: Potrzebna porada techniczna - okrągłe okna - siatka

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 20:31
przez Lena
Greta_2006 pisze:
koti79 pisze:Witam
To mój pierwszy post na miau, więc proszę nie bijcie za mocno :(

Ojej, jest aż tak źle? :(
Oj bywa! Jeszcze by chłopina dostał że kto to widział okna dopiero teraz zabezpieczać i że aktualna kotka na pewno nie wykastrowana i jestem w stanie z jego wypowiedzi utworzyć jeszcze milion paranoicznych kocich zarzutów ;)

Moją pierwszą myślą przy oknie okrągłym byłoby:
1. jakas mini wolierka na zewnątrz (jeśli sie da)
2. z kawalka druta/preta ktory da sie mniej wiecej wyginac zrobic rame okragla na wzor tych prostokatnych do zwyklych okien i na niej rozpiac siatke. Rama musialaby na wcisk wchodzic w rame okna i sie w niej rozpierac. Tylko nie wiem czy ktos rozumie o czym ja mysle.

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 20:57
przez Margott32
Mój TŻ zrobil tak ( co prawda na balkonie, ale to sie da wszędzie zrobic):
- kupil siatkę, ale nie rybacką, tylko taką hmm, no zwykła siatkę metalową z sześciokatnymi oczkami,
- kupił linkę stalową i takie jakby uchwyty - kółka, które się montuje w ścianie.
Kółka wkręcił w sufit/ścianę, przez kółka przewlókł linkę stalową, która wcześniej przewlókł przez siatkę. Linka i siatka są plastyczne, my mamy półokragły balkon i doskonale się dopasowały kształtem.

Mam nadzieję,że nie było to zbyt zawile, w razie czego mogę służyć konkretami ( jaka siatka, itp) na pw.

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 21:27
przez koti79
Hej Marcia :)
Dziękuję wszystkim za odzew. (i obronę :))

MarciaMuuu pisze:2. Okno w kuchni (fotka), które robi za nasz "balkonik". Dolna część okna jest obita dookoła moskitierą za pomocą takera, w miejscu na klamkę dziura się sama lekko wyrobiła. Mam juz tak przybita siatkę prawie rok i nie było żadnych prób jej sforsowania (ale wiem, że dla wielu osób jest to niedostateczne zabezpieczenie).


Dzięki za pomysł, okna wprawdzie mam troche inne :/

Obrazek

Ale na tą otwieraną połówkę chyba to powinno zadziałać.
Pytanie czy kot nie będzie chciał się przedostać od drugiej strony :/ (góry)

Mógłbym wreszcie otworzyć okno które nigdy nie jest otwierane w kuchni, chyba że kicie da sie złapać i wywalić do innego pokoju

Mam jeszcze dwa pytanka do tego
1. Co się dzieje z moskitierą jak zamykasz okno, nie ma tendencji do zatrzaskiwania się na zewnątrz ? (przecieki)
2 Takier ? :roll:chodzi Ci o taki zszywacz tapicerski ?

MarciaMuuu pisze:Co do okna owalnego, to ja bym pewnie też dała moskitierę (Chyba jestem uzależniona od moskitier :wink: ). Jest to tanie i proste rozwiązanie, ale duzo tez zależy od zainteresowania kota.

To w sumie nie jest zły pomysł :) jak nie możesz przykręcić to przyklej albo zszyj :)
No i taką siatkę mógłbym sam zakładać na raty, nie wychodząc z domu i nie wychylajac sie znacznie z okna
Tak oto wygląda to moje okno:
Obrazek

@Lenakicia jest wysterylizowana na szczęście :), ale parę marców przeżyłem zanim się zdecydowaliśmy, że to jednak nie jest "okaleczenie kota"
Wolierka odpada, musiałbym zasłonić całe okno, a druga połowa musi pozostać nie zasłonięta (trzeba ją okazjonalnie otworzyć i się wychylić)
Pomysł z ramą łapie, ale jest trochę trudniejszy w realizacji, poza tym wymagałby każdorazowego montażu przy otwarciu okna, a to trochę kłopotliwe. Potrzmam go narazie w rezerwie

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 21:43
przez anulka111
ja bym proponowala siatke z animalii odpowiendio rpzytwierdzona...sa transparentne ....z zylki przezroczystej mam od sierpnia osiatkowany balkon, zaden zmoich kotow nie probowal jej sforsowac...ona sieugina i jak dotykaly lapa to im sie nie podobalo i praktycnzie z 3 metrow nie widac ,ze jest siatkaaaaaaaa

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 21:45
przez anulka111
mozna kupic siatke trixi na animalii na przykald ...sa w trzech kolorach bialym, przezroczyste/transparentne i czarne ..ja wybralam przezroczysta i sluzy dobrze .....siatka ma dodane sznurki...a zaprzyjaznony pan zlota raczka zeobil takie listwy do ktorych jest przymocowana :))

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 21:46
przez MarciaMuuu
Warunkiem przybicia (tak taki tapicerski pistolet na zszywki) jest to, że okno jest drewniane. Nie jest ono otwierane tak do połowy, tylko na tyle, że górna część nie wychyla się poza wnękę okienną. Przy zamykaniu moskitierę (paluchami) wciągam do środka (czyli przy zamknietym oknie taka falbanka od środka wystaje), przy czym przez większość czasu zostawiam uchylone na tzw. rozszczelniacz (daje ok 1 cm luzu), można też zamknąć zupełnie, ale zawsze jest ryzyko uszkodzenia moskitiery (ale na wielkie ulewne deszcze zamykam).
Rozważałam też możliwość zrobienia uproszczonej wersji ochrony na górną częśc okna, żeby zminimalizować ryzyko wyskoczenia górą, ale w przypadku tego okna raczej szans na to nie ma, zainteresowania w tej kwestii tez brak.

Acha tak jeszcze w kwestii zamykania. Myślałam o udoskonaleniu mojej wersji przez to, żeby w przypadku zabezpieczenie dolnej części okna, moskitierę przybić do drewnianych krawędzi zaraz przy łączeniu ze ścianą (tam gdzie na zdjęciu znika ogon kociaka), a nie zaraz na brzegu okna (tam gdzie siedzi kociak na zdjęciu).

PostNapisane: Wto sty 20, 2009 21:50
przez koti79
Hej
Zapomiałem dodać.
Moja okno dachowe oraz okrągłę są na szczęście drewiane.

Po prostu szybciej i wygodniej było mi znaleść foty w necie niż je robić :)