Strona 1 z 2

Oridermyl - uwaga!

PostNapisane: Pon sty 19, 2009 10:04
przez pixie65
Właśnie doczytałam, że Oridermyl wraca (wrócił?) na rynek w zmienionej formule.
Pewnie nie od razu będzie dostępny w Polsce ale czasem ktoś kupuje coś za granicą.
Zwróćcie uwagę na nowy skład - lindan został zastąpiony permetryną - środkiem niebezpiecznym dla kotów:
http://www.vetoquinol.fr/index.php?page ... rmyl%C2%AE

PostNapisane: Pon sty 19, 2009 10:35
przez marta79
Taaa.... A oni piszą, że ryzyko zatrucia u kotów - "niemożliwe".

A że Francuzi mają dwa określenia - mniej niż 50% i więcej niż 50%, to tu dali to drugie - czyli bardziej niemożliwe, niż niemożliwe :roll:

PostNapisane: Pt sty 23, 2009 9:25
przez Miuti
Stosowalam Oridermyl. Działa znakomicie. Ofiar w kotach nie było.

PostNapisane: Pt sty 23, 2009 9:34
przez CoToMa
Miuti pisze:Stosowalam Oridermyl. Działa znakomicie. Ofiar w kotach nie było.

Ale zapewne stosowałaś ten przed zmianą składu...

Edit: poprawka...

PostNapisane: Pt sty 23, 2009 9:35
przez pixie65
CoToMa pisze:
Miuti pisze:Stosowalam Oridermyl. Działa znakomicie. Ofiar w kotach nie było.

Ale zapewne stosowałaś ten przed zmianem składu...

Dokładnie.
Wcześniej był tam lindan, teraz jest permetryna.

PostNapisane: Pt sty 23, 2009 11:12
przez Miuti
Nowego nie stosowalam. Bo i kiedy?

PostNapisane: Sob lut 14, 2009 11:31
przez Jana
Rozmawiałam o tym nowym oridermylu z wetką. Była bardzo zdziwiona, stwierdziła, że kotom nie da.

PostNapisane: Sob lut 14, 2009 11:35
przez aamms
Jana pisze:Rozmawiałam o tym nowym oridermylu z wetką. Była bardzo zdziwiona, stwierdziła, że kotom nie da.


Ja się dowiedziałam od MłodejWetki..
Ona zamiast nowego oridermylu stosuje biomectin w płynie (nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę, ale zapytam dzisiaj.. i w razie czego poprawię..)

PostNapisane: Sob lut 14, 2009 11:48
przez Jana
aamms pisze:
Jana pisze:Rozmawiałam o tym nowym oridermylu z wetką. Była bardzo zdziwiona, stwierdziła, że kotom nie da.


Ja się dowiedziałam od MłodejWetki..
Ona zamiast nowego oridermylu stosuje biomectin w płynie (nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę, ale zapytam dzisiaj.. i w razie czego poprawię..)


To? http://www.biowet.com.pl/produkty.php?go1=12

Czy iwermektyna tak podana (zewnętrznie) jest bezpieczna?

PostNapisane: Sob lut 14, 2009 12:01
przez pixie65
Jana pisze:Czy iwermektyna tak podana (zewnętrznie) jest bezpieczna?

Moja wetka stosowała iwermektynę u kotów dousznie.
Między innymi chyba u Grzywki.
Powiedziała, że z ucha słabo się wchłania. Trzeba uważać (jak przy innych środkach) żeby koty nie wylizywały się.

PostNapisane: Sob lut 14, 2009 12:41
przez aamms
pixie65 pisze:
Jana pisze:Czy iwermektyna tak podana (zewnętrznie) jest bezpieczna?

Moja wetka stosowała iwermektynę u kotów dousznie.
Między innymi chyba u Grzywki.
Powiedziała, że z ucha słabo się wchłania. Trzeba uważać (jak przy innych środkach) żeby koty nie wylizywały się.


MłodaWetka też podaje dousznie.. :D
Z podobnym zaleceniem..

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 22:20
przez galla
marta79 pisze:Taaa.... A oni piszą, że ryzyko zatrucia u kotów - "niemożliwe".

Pewnie chronią się tym, że na etykiecie umieszczają zapis, że wyłącznie do użytku zewnętrznego i że zwierzę nie może tego zjeść...

Ale generalnie gratuluję firmie pomysłu, by w leku przeznaczonym również dla kotów stosować substancję, o której wiadomo, że dla kotów jest trująca :roll:
No, ale lindan był strasznie groźny, kumulował się w środowisku. Zapewne po aplikacji do ucha kumulacja była największa. Co z tego, że dla kotów był znacznie bezpieczniejszy. Ech :?

PostNapisane: Pon lip 13, 2009 22:49
przez mirka_t
Wszystkie koty, które przybyły do mnie z świerzbowcem usznym były i są leczone podaniem ivermektyny do uszu a na to dostają jeszcze Oridermyl lub inny środek (raz w tygodniu). W zeszłym tygodniu któryś z kotów miał zakraplane uszy nowym Oridermylem, tubki są o połowę mniejsze, ale za to jeszcze raz droższe. Jak do tej pory żaden kot nie miał problemów po podaniu tych leków. Być może, dlatego że dostają tyle leku, aby nie wylewał się im z uszu.

Re: Oridermyl - uwaga!

PostNapisane: Pon lis 09, 2009 22:46
przez bekos
właśnie zaczęłam u moich dwóch kotów kurację oridermylem, skład z permetryną. wetka nie widzi nic przeciw stosowaniu u kotów, ale ja strasznie boję się podtrucia... czym najlepiej zmywać z sierści to, co ewentualnie wycieknie z ucha? proszę o tzw. domowe sposoby, bo jestem w Algierii i nie dostanę tu żadnych delikatnych szamponów dla zwierząt :( zresztą tak jak innych alternatywnych leków :(

Re: Oridermyl - uwaga!

PostNapisane: Pon lis 09, 2009 22:54
przez aamms
Ostatnio się dowiedziałam, że ten ,nowy' oridermyl zawiera taką ilośc permetryny, że nie jest to niebezpieczne dla kotów..
Ktoś ma podobne informacje?