dobry weterynarz w Trójmieście - ok, już wiem!
Napisane: Wto wrz 02, 2003 18:51Witajcie
Ja wiem, że był topic "Weci polecani", ja bardzo się starałam, ale go nie znalazłam!
Czy mogę prosić o linka do niego, albo podanie mi adresów dobrych weterynarzy z okolic Trójmiasta, a najlepiej Gdyni Dąbrowy (ewentualnie Karwiny, Sopot, Oliwa, Osowa, Dąbrówka, Chwaszczyno czy co tam jest po drodze). Bo co do weterynarza trafię, to coś mi się nie podoba I chciałabym takiego, który ze mną porozmawia i odpowie na wszystkie "dlaczego" 
Jeden z moich maluchów znowu zwymiotował pojecia nie mam który, mam tylko nadzieję, że to z przejedzenia, ale nie wiem jak rozdzielać im jedzenie. Wytypować pory karmienia i pilnować ich w tym czasie? Suche leży i sobie jedzą ile chcą. Sypię tyle, by nie przekroczyło dziennej dawki na dwa małe koty.
Poczytałam trochę forum i wiem, że to może być przejedzenie, robaki, zatkanie (nie przyszło mi do głowy sprawdzić czy w środku jest futro, ale zaparć chyba nie mają, chyba że jeden kot potrafi robić dwie kupy dzień w dzień), efekty zmiany karmy. Oba maluchy zachowują się jak zawsze, wiec to chyba żadna poważniejsza choroba.
Pozdrawiam
Ja wiem, że był topic "Weci polecani", ja bardzo się starałam, ale go nie znalazłam!
Czy mogę prosić o linka do niego, albo podanie mi adresów dobrych weterynarzy z okolic Trójmiasta, a najlepiej Gdyni Dąbrowy (ewentualnie Karwiny, Sopot, Oliwa, Osowa, Dąbrówka, Chwaszczyno czy co tam jest po drodze). Bo co do weterynarza trafię, to coś mi się nie podoba I chciałabym takiego, który ze mną porozmawia i odpowie na wszystkie "dlaczego"
Jeden z moich maluchów znowu zwymiotował
pojecia nie mam który, mam tylko nadzieję, że to z przejedzenia, ale nie wiem jak rozdzielać im jedzenie. Wytypować pory karmienia i pilnować ich w tym czasie? Suche leży i sobie jedzą ile chcą. Sypię tyle, by nie przekroczyło dziennej dawki na dwa małe koty.
Poczytałam trochę forum i wiem, że to może być przejedzenie, robaki, zatkanie (nie przyszło mi do głowy sprawdzić czy w środku jest futro, ale zaparć chyba nie mają, chyba że jeden kot potrafi robić dwie kupy dzień w dzień), efekty zmiany karmy. Oba maluchy zachowują się jak zawsze, wiec to chyba żadna poważniejsza choroba.
Pozdrawiam