
na początek chciałabym Wam wszystkim podziękować bo jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy o kocim świecie

Za niecałe 3 tygodnie odbieram moją wyczekaną Devonkę. Już teraz kompletuję wszystko co do szczęścia jej będzie potrzebne. Mam już kuwetę (taką typu budka), transporterek, miseczki, kocyki, zabawki. Od hodowczyni dowiedziałam się co malutka je (RC) i jaki ma żwirek. Ale i tak mam jeszcze mnóstwo dylematów. Dlatego będę BARDZO wdzięczna za pomoc. Tylko nie śmiejcie się z moich pytań bo to będzie mój pierwszy kociak

co powinnam zabezpieczyć przed małą, chodzi mi np. czy gniazdka albo kable są dla niej zagrożeniem? czy juka (kwiat) jest trująca dla kotów? mam taką dużą, piękną ale nie wiem czy nie lepiej ją zabrać z kocich oczu. nie wiem też gdzie pozwolić jej bezpiecznie baraszkować podczas naszej nieobecności- boję się, że gdy będzie miała do dyspozycji całe mieszkanie zrobi sobie krzywdę. czy kuchnia byłaby dobrym rozwiązaniem? jeśli tak to rozumiem, że muszę wstawić tam na czas naszej nieobecności kuwetę. ale czy to jej nie zamiesza w główce - kuweta raz w łazience raz w kuchni? i co z "kocią trawą" czy jest niezbędna, od kiedy można ją "serwować"? i jaką wybrać? od kiedy zacząć ją uczyć korzystania z drapaka?
duużo tego ale chcę żeby kiciula była z nami szczęśliwa i bezpieczna

a pod tym adresem można zobaczyć moją Devonkę- to ta ślicznotka z białym brzuszkiem i niesamowitym spojrzeniem niebieskich ocząt. wygląda jak ufokotek

http://aliland.republika.pl/SSDevonki.htm