Nieleczące się zapalenie płuc - może jakieś sugestie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 04, 2009 17:12

Jana, jeszcze jedno - skąd taka zła opinia o lecznicy na Powstańców Śląskich? ja byłem całkiem zadowolony, a Kota spędziła u nich 3 doby w szpitalu i opieka była super!

ziggie

 
Posty: 38
Od: Śro sty 14, 2009 12:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 04, 2009 17:14

ziggie pisze:Jana, jeszcze jedno - skąd taka zła opinia o lecznicy na Powstańców Śląskich? ja byłem całkiem zadowolony, a Kota spędziła u nich 3 doby w szpitalu i opieka była super!


ja tam zawiozłam kotkę na sterylkę. Gdy ją odbierałam, kotka lezała w transporterku pełnym odchodów, nawet z dnia poprzedniego:/ wlasnie ze szpitalika.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lut 04, 2009 17:20

ja zawiozłam kota na umówioną kastrację. przesiedział dzień w transporterze, załatwiając się pod siebie. bez jedzenia i picia siedział w sumie ponad 24 godziny (zawiozłam go na czczo), bo termin się przesunął. a chcieli przesunąć jeszcze na kolejny dzień, tyle że się nie dałam :evil:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro lut 04, 2009 17:37

a to łajdactwo... ja miałem jak najbardziej pozytywne wrażenie, Kota miała tam pobierany materiał do badań z oskrzeli i została w szpitalu, bo miała duszności. personel był bardzo przyjazny i wydawało się, że profesjonalny.. szok, że takie historie...narobiłbym im takiego wrzasku, że by sie pod ziemie zapadli.. chyba że gdzieś to mają i jadą tylko na dorabianiu się krzywdą zwierzaków..

ziggie

 
Posty: 38
Od: Śro sty 14, 2009 12:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 04, 2009 17:40

to chyba nie kwestia samej lecznicy co ludzi którzy tam pracują :roll:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt lut 06, 2009 15:58

no i pojechał 'materiał' do laboratorium :-) sie okaże może cos teraz!! Jana, ile czasu czekałaś na wyniki??

ziggie

 
Posty: 38
Od: Śro sty 14, 2009 12:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 10, 2009 16:38

WYSZŁY NICIENIE PŁUCNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dzisiaj gonię po receptę i po leki... co dalej?...

ziggie

 
Posty: 38
Od: Śro sty 14, 2009 12:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 10, 2009 16:39

ziggie pisze:WYSZŁY NICIENIE PŁUCNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dzisiaj gonię po receptę i po leki... co dalej?...


Jak to co? Stosować się do zaleceń weta 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 10, 2009 16:56

jak na mój gust, wątek nadaje się do ABC :D
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto lut 10, 2009 17:12

zaznaczę sobie.
Czy to nie jest Aelurostrongylus abstrusus a nie Aerostongylus stravasus, tak jak Jana wcześniej pisała? Przepraszam, że się czepiam, ale tez mam nieleczącego się kaszlaka a tej nazwa do niczego mi nie pasuje a bym sobie o tym paskudztwie poczytała :roll:
Ostatnio edytowano Wto lut 10, 2009 17:25 przez 15pietro, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto lut 10, 2009 17:24

Przepisałam z papierka z wynikami, nazwy nie pomyliłam. Też nie mogę niczego znaleźć o tym paskudztwie :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 10, 2009 18:04

nie wiem czy już było, ale próbka pojechała do labu aż do Niemiec.
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto lut 10, 2009 22:37

Moja kupa tez w Niemczech. Oby tez wyszly i u mnie.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 10, 2009 22:55

Marta Chrusciel pisze:Moja kupa tez w Niemczech. Oby tez wyszly i u mnie.


8) naprawdę tego chcesz? :twisted:


moje kociaki czują się całkiem nieźle. dziś rano była pierwsza dawka odrobaczacza.
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto lut 10, 2009 23:48

Nicienie moga byc plucne,oczne ,mozgowe .. Plucne rozwalaja uklad oddechowy ,sluzowke nosa,gardla . Larwy zywe i trupy moga na RTG wygladac podobnie jak cos tam .Nie pamietam jak mi kiedys wet tlumaczyl .W kazdym razie po zdjeciu nie pozna sie ,ze to akurat robaczyca. U mojego kota akurat zawziely sie na krtan ,na szczescie pluca sa czyste ,za to sluzowka nosa ciagle podrażniana,nie ma czasu na regeneracje ,pojawil sie juz polip . Macie farta ,ze akurat trafiliscie z kupa w dobrym momencie .

kya

 
Posty: 6511
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Zeeni i 564 gości