Miau.PL

Odrobaczanie to moja fobia

Boje sie zatruć, dlatego każde podanie moim kotom tablety to wielki stres, dla mnie oczywiście.

Teraz powinnam odrobaczyc moją 8-miesieczną Melkę, która jest białaczkowcem i od kilku tygodni trwa właściwe walka o nią. Teraz od wczoraj nie dostaje zadnych antybiotyków, tylko Ornipural co 2-gi dzień.

Dziś miała pobraną krew i wetka mówiła mi na razie przez tel, ze są podwyzszone eozynofile.

Melka ma teraz lepsze dni (na razie, wczoraj i dziś, odpukać jest nieźle).

Powinnam ją więc odrobaczyc, ze złapaniem qpala mam problem, bo robi późnym wieczorem albo w nocy i jest problem jak złapać i dostarczyć świeży materiał.

Stąd moje pytanie, jakie są najdelikatiejsze srodki odrobaczające?

Np. Vetminth. Podaje się go nawet malutkim kociętom. A po odrobaczeniu np. siemię lniane możesz jej podać.

lakcid, parafina i coś na wątrobe to u mnie standard przy odrobaczaniu, to prawdziwa fobia

Banminth Cat firmy Pfizer wskazana nawet dla kotek ciezarnych. Dozownik dla jednego kota 4 kg, ale podzialka co 1 kg wiec mozna odmiezyc bardzo dokladnie nawet dla malutkich kociat. Nigdy nie zdazylo mi sie aby cokolwiek sie dzialo po podaniu, a po vetminth byly wymioty. Niestety dosc droga 26 zl

dzięki, notuje dalej, bede jutro pytać wetke i prosze o kolejne opinie

flubenol jest delikatny i skuteczny, polecam go

Vetminth podaje sie malym kotom .

ja do tej pory najcześciej stosowałam albo homeopatie albo panacur (ewentualnie fenbenat, ale to to samo), pare razy cestal, drontal i paste też kilka razy

Tylko cały czas sie zastanawiam co mozna podać osłabionemu kotu

panacur to pasta,prawda? Po tym moj Norek prawie sie przekrecil A nie,sorka panacur dostaly moje duze koty chyba .Wiem ,ze kazdy lek odrabaczajacy mozna podzielic na 2 dawki ,ponic bezpieczniej jest.

Panacur to tabletki, vetminth to właśnie pasta.

mam ogromny dylemat, bo normalnie bym jej w tym stanie nie odrobaczała, ale jak to bywa z białaczką nie wiem, jak będzie sie czuła za jakiś czas, a robale na pewno nam nie pomagają w walce z chorobą

A ja dodam MILBEMAX. Podaję ten preparat regularnie na odrobaczenie u moich młodych wychodzących kocic.

Środek jest bardzo łagodny. Dziewczyny na naszych niemieckich forach dla kotów cukrzycowych i nerkowych stosują ten preparat też bardzo chętnie.

Pozdrawiam ciepło

Z tym świeżym materiałem do badania to wrecz przeciwnie, na pasożyty łapie sie kupiche z co najmniej 3 dni (pod rząd albo co 2 dzień). Pomyśl jeszcze nad tym, nie ma co kociaka truc niepotrzebnie.

Agnieszka336, ale podwyższone eozynofile wskazują nam właśnie na inwazje pasożytów

Z tego co się orientuje to materiał z 3 dni bada się w przypadku pierwotniaków, na inne robale zawsze zanosze z 1 dnia i wetka zwraca mi uwagę, że powinno być swieże.

Tinka, dzieki, nie znam tego leku, poczytam o nim i spytam wetki

milenap w zaden sposob nie chce podważac opini Twojej wetki ale w tym temacie nawet watek na forum zalozylam i do laboratoriow 2 dzwonilam i powiedzieli mi to samo - w jednym urobku mogą byc (pasozyty) w drugim nie, dla pewnosci material sie zbiera.

W kazdym razie chodzi mi tylko o to, że jaka ta probka by nie byla, namawiam na badanie dla spokoju sumienia (warto tez wiedziec kto zacz - obłe czy tasiemiec).
Pozdrawiam serdecznie

Agnieszka, wszelkie podpowiedzi są mile widziane

spytam raz jeszcze wetki jutro, prawda jest też taka, ze u nas jedyne laboratorium, które to robi jest dość wymagajęce co do próbek

cały czas poluje na coś, co pojawi sie jak nabliżej poranka, ale teraz Melcia ma dobre dni i myślę, ze to najlepsza pora