Co można jeszcze zrobić? Już nic.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 30, 2003 10:58

Trzymam z calej sily :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob sie 30, 2003 11:51

Znowu byłyśmy w lecznicy - tym razem na sygnale. :( Kicia zaczęła oddychać barzuszkiem - miała duszności. :cry: W lecznicy okazało się, że miała płyn w płucach. Dostała lek pomagający oskrzelom i moczopędny. Czekałam w lecznicy godzinę czy się nie pogorszy - ale stan jest ( wg mnie) praktycznie bez zmian. Wet pocieszał, że jest już lepiej. Bardzo się martwię :cry: :cry: Dostałam do domu steryd - mam podać gdyby zaczęła się dusić.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 30, 2003 11:53

Rysiu :cry:

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 30, 2003 11:55

o qrcze...
No ale nie nie martwmy sie na zapas.
A o transfuzji pomyslałam opierając sie na opini weta, który twierdził, że transfuzja nawet największego zdechlaka zawsze stawia na nogi , i to w ciągu minut...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob sie 30, 2003 12:46

:( ale mocno trzymam :ok: musi być dobrze!

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 30, 2003 14:26

Kica bardzo źle się czuje :cry: Płacze że ją boli - nie chce być dotykana, nie może znaleźć sobie miejsca. Czy mam czekac z tym sterydem do ostatniej chwili czy podać JUŻ???

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 30, 2003 14:39

Nie czekaj, kochana, nie czekaj..... ta sytuacja za bardzo przypomina mi Baszeńkę :crying:

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 30, 2003 14:43

Podałam, kicia czuje się chyba coraz gorzej

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 30, 2003 15:06

Minęło 15 minut - bez zmian. Czy ja powinnam ją już uśpić? :cry: :cry: czy ona ma jakąkolwiek szansę? Po jakim czasie działają sterydy?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 30, 2003 15:10

Rysiu zupelnie sie na tym nie znam :(
Jedynie co moge dla Was zrobic to trzymac mocno zacisniete kciuki i byc myslami z Toba i malenka :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 30, 2003 16:20

Zaraz przyjedzie do nas pani doktor. Wydaje mi się, że kicia bardzo cierpi - leży i co chwilę płacze.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 30, 2003 16:21

Nie wolno jej umrzeć... :(

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 30, 2003 16:24

myszka pisze:Nie wolno jej umrzeć... :(

jeśli wetka powie, że kotka nie ma wiekszych szans to pozwolę Zosieńce zasnąć. On naprawdę BARDZO cierpi. :cry: :cry: Chyba tylko ból sprawia, że jest przytomna, bo oczka ma zupełnie nieobecne przez większość czasu.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 30, 2003 16:28

:cry: Ta ikonka jest chyba zbyt wesoła na to co czuję. Tak mi przykro!!!!Tak bardzo chciałabym zmienić sytuacje, zeby kicia była zdrowa i ty żebys nie musiała cierpiec. Najgorsza ta bezradność, gdy robi sie wszystko, a ciągle nic nie pomaga..... Badź dzielna Rysiu,kotunia napewno czuje ze ja kochasz!!!!

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Sob sie 30, 2003 16:59

w przypadku zapalenia pluc z woda, steryd jest ratujacy zycie i powinien byc podany natychmiast w momencie stwierdzenia takiego stanu, a nie wtedy jak kot sie dusi!!!!!!! wiem to na 100% bo z tina przerabialam takie zapalenie po podaniu baypamunu...dostala steryd w trzy godz. po moim wrzasku, ze z kotem dzieje sie cos zlego...leczona byla przez miesiac(srodki p/zapalne, silny antybiotyk, sterd, itp.) z trudem wyzyla

tonia

 
Posty: 707
Od: Pon wrz 02, 2002 17:38
Lokalizacja: komorow k. warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 520 gości