8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DOMU:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 28, 2016 16:02 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Baltimoore pisze:Co to jest HMB?


Bazyl dostawał ten

"HMB to naturalna substancja występującą w niewielkich ilościach w organizmie zwierząt i ludzi, która przeciwdziała rozpadowi białka mięśniowego. Dzięki temu zwiększa wydolność, przyśpiesza regenerację mięśni po intensywnym treningu i wysiłku fizycznym a także zwiększa masę mięśniową.

Przyspieszenie powrotu do zdrowia. HMB jest opracowanym naukowo preparatem odżywczym dla psów i kotów cierpiących na choroby mięśni z upośledzeniem zdolności poruszania się.

HMB to naturalna substancja występującą w niewielkich ilościach w organizmie zwierząt i ludzi, która przeciwdziała rozpadowi białka mięśniowego. Dzięki temu zwiększa wydolność, przyśpiesza regenerację mięśni po intensywnym treningu i wysiłku fizycznym a także zwiększa masę mięśniową.

Przyspieszenie powrotu do zdrowia. HMB jest opracowanym naukowo preparatem odżywczym dla psów i kotów cierpiących na choroby mięśni z upośledzeniem zdolności poruszania się."

U niego działało i efekt był widoczny.

Żyjemy, jeszcze. Jakoś. Nie ma spektakularnych efektów. Kot jest zmęczony, ale nie ma wyjścia. Tramal ma wpływ na jelita. Dzisiaj była lewatywa i czopki, w końcu się udało. Radirex. Tramal możę rozwalić śluzówkę żołądka, więc leki też wieczorem. Skoro dział silnie p/zapalnie i p/bólowo, a do tego daje mu rapacholin na wytwarzanie żółci,bo nie wiadomo co jest w woreczku- to możliwe, że wszystko na raz działa na tyle, że kot dalej jest wśród żywych. Daję mu wit. b. Dzisiaj zjadł trochę gourmeta mus z kurczakiem i trochę kulek, trochę indyka.

Antybiotyk mam jeszcze do piątku.

Może do piątku coś się wyjaśni.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie lut 28, 2016 22:41 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Trzymamy kciuki za Bazylka :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie lut 28, 2016 22:51 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Baltimoore pisze:Trzymamy kciuki za Bazylka :201461


Dziękujemy, kciuki bardzo potrzebne :1luvu:

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon lut 29, 2016 20:36 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Bazyl śpi, jakkolwiek to brzmi. Tak po prostu, spał dzisiaj. W końcu się wystraszyłam :strach: Termometr, ale temperatura 38,1. Paski do glukometru, nie mam. Muszę skombinować. Teraz widać jaki jest wykończony walką. Papawerynę dostał. O 18.50 zaniosłam go do kuwety, żeby się wysikał. Przed chwilą dałam mu część gourmeta na jednym legowisku, nie zlizał wszystkiego,przeszedł na drugie. Trochę się umył. Podstawiłam miskę z wodą pod pysio, bo chyba zapomniał się napić. Zmęczył się myciem. Śpi dalej.

Na razie za wcześnie, żeby uznać te objawy za dobry znak.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon lut 29, 2016 21:13 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Oby jutro było lepiej ze wszystkim :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon lut 29, 2016 22:47 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Trzymamy kciuki.
Nich choć jemu się uda.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 29, 2016 23:20 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Nie wiem, przedtem nie spał, a teraz śpi. Dałam mu jedzenie na legowisku, miskę z wodą pod pysio. Może sen to dobry znak. Może niedocukrzenie. Zobaczymy jak minie noc.

Dzięki za kciuki i ciepłe myśli :1luvu:

Cały czas zapominam, że Bazyl ma 16 lat, że za każdym razem choroba przebiega inaczej, że to już dziadunio. Natomiast mam świadomość, że błąd na tym etapie może się źle skończyć. Może się wyśpi i w końcu odpocznie.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto mar 01, 2016 19:14 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

U nas różnie. Dzisiaj wszystko było niedobre, mięso gotowane, surowe, sucha karma. Zjadł minimalna ilość i szedł sobie. Teraz zjadł jakieś pół puszki gourmeta. Oczywiście tylko kurczak, bo inne są be. Dzisiaj ma znowu posmak w pysiu, jakby mlaskał językiem.
Lecimy na papawerynie, tramalu. Na szczęście udaje się z kupą. Rewelacji nie ma. Dzisiaj Bazyla bolał brzuch, ale bardziej jelita. Nie dał się pomasować.
Może to wiek i potrzebny jest dłuższy czas na poprawę, a może nie. Pocieszam się, że je i pije.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro mar 02, 2016 1:10 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Bazyl ma jaskrę, źrenice ogromne,prawie nie reagują na światło,mają zielonkawy odblask. Doczytałam,że przy złej gospodarce tłuszczami może wystąpić jaskra. Pamiętacie wybroczyny na powiekach?
Wymioty i bóle brzucha mogą występować przy jaskrze.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro mar 02, 2016 10:44 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Znów to zaklęte koło, z którego trudno się wyrwać.
Tak z Tika było:(

Ale niech jeszcze będzie dobrze, zaklinam los.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 02, 2016 16:07 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Dzisiaj jeden pan weterynarz, chcąc zapewne zabłysnąć, powiedział mi, że " Nie praktykuje się mierzenia ciśnienia zwierzętom". Tak, lepiej leczyć na serce i nerki. Inny mi powiedział, że może nie jaskra. Ja wiem, że oni lepiej wiedzą jak leczyć zwierzaki. To ja się uparłam na trzustkę, żeby leczyć i wyszło na USG. Tu nigdzie nie zbadam kotu ciśnienia, bo lecznice nie mają aparatów.
Mam kota siedem lat, wiem, to krótko, ale chyba widuje go codziennie i umiem stwierdzić, że coś jest nie tak.
Więc, ponieważ kot dostaje tramal, który obniża ciśnienie, ale nie wiem o ile, bo nie mam jak zbadać :evil: dałam mu na próbę część tabletki, która ciśnienie obniża. Jak wróciłam do domu, to reszta jedzenia z miski zniknęła. Kot przybiegł na przedpokój i popędził do kuchni, zjadł trochę indyka i ..... poszedł do WC, sam otworzył sobie łapą drzwi, podszedł do kuwety i zrobił siku.

Mam Travatan. Walczymy dalej.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro mar 02, 2016 16:10 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

:201461

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 02, 2016 17:52 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Kciuki nieustająco.
Może będziesz lepsza niż weci. Właściwie już jesteś.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 02, 2016 19:05 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Pakuje w niego tyle świństw i nie ma poprawy, to coś musi być nie tak. Za długo to trwało. I tak cud, że on jeszcze trwa.

"Hipertrójglicerydemia (głównie powyżej 500 mg/dl) prowadzi do stanów zapalnych i uszkodzenia trzustki oraz otłuszczenia wątroby."

http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/lec ... 37217.html

Mam glukometr Diagomat, płyn kontrolny ważny do 2011, a paski do 2006. Zmierzę sobie i ocenię.

Będę oceniać przyspieszenie serca, zwolnienie, źrenice, sposób poruszania, czy ma posmak. Nie mam jeszcze żadnych leków na obniżenie trójglicerydów, bo wszystkie są na receptę.

Jeszcze nie robiłam próby z kroplami. Sprawdzam efekt leku na nadciśnienie.

W wielu lecznicach nie bada się ciśnienia, nie mają sprzętu do badania ciśnienia w oczach. Dzisiaj dzwoniłam do polecanej na Ślepaczkach i pani w rejestracji nie wiedziała.

Mój syn miał bóle brzucha i głowy, głowę podciągnęli pod torbiel, a bóle brzucha, cóż....prawie jak symulant. Dopiero ja mu mierzyłam ciśnienie i wyszło, że ma 240 i zmiany w dnie oka. W szpitalu były malutkie dzieci z nadciśnieniem, a w gabinetach lekarskich nie mają aparatów z mankietem dla dzieci i nie mierzą ciśnienia. Pewien lekarz zmierzył mu ciśnienie w gabinecie i wykrzyknął "Ha i co , 110". Zapytałam "Sugeruje mi pan, że kłamię ?"tak to wyglądało. Jak spojrzał na wyniki holtera, popatrzył na mnie i mówi, że nie jest źle, a ja do niego na lekach. Zmieszał się.

Myślę, że leczenie zwierząt i ludzi nie jest łatwe. Dlatego lepiej poczytać, a jak ma człowiek wątpliwości, szukać. Mojego syna bolało oko. Pediatra stwierdziła, że od dymu z papierosów, na moje, że nikt przy nim nie pali, wymyśliła, że od bajek. Na drugi dzień znowu do niej poszłam, na odczepnego dała mi skierowanie do okulisty, ale nie na cito. Ubłagałam w jednej przychodni, żeby mnie lekarz przyjął. Syn miał opiłek metalu wbity w tęczówkę i jeszcze trzy dni i nie dałoby się uratować oka. Takich historii mam całą masę. Chirurg mi powiedział, ze co ze mnie za matka, ze nie potrafię zmusić dziecka do wypicia szklanki wody, więc mu powiedziałam, że co z niego za lekarz, że go na studiach nie nauczyli, że płyn jest podstawową potrzebą organizmu. Syn miał szytą wargę po upadku. Pediatra stwierdziła, że młody nie je i nie pije na zasadzie buntu i nie jest odwodniony. Miał chyba wtedy pięć lat. Spakowałam nas i dwie godziny później byłam w szpitalu. Miał taką anginę, że nie było prześwitu, a aceton w moczu maksymalny wynik. Kroplówki.

Ja nie mówię, że się nie mylę :roll: Przynajmniej się staram.

http://www.vetpol.org.pl/www_old/ZW2007 ... _kotow.pdf

http://www.niziolek.com.pl/Downloads%20 ... _11330.pdf

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw mar 03, 2016 11:54 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Na szczęście moi weci, w przeciwieństwie do niektórych lekarzy, nie odesłali mnie z kwitkiem i leki mi dali.
Bazyl wczoraj warczał, musiało go boleć. Oczywiście jeśli nie zdobędę takich leków, które przynoszą ulgę kotu, to jedynym wyjściem będzie śmierć, jako forma wybawienia. W końcu nie mogę wykluczyć nowotworu, nie wiemy jakiego rodzaju są zmiany na wątrobie. Czuję się jakbym walczyła z wiatrakami :cry:
Jedyny plus, że źrenice po kroplach reagują na światło, troszkę. Coś się dzieje. Nie wiem, intuicja mnie nie zawiodła przez tyle lat leczenia syna. Niejednokrotnie uratowała moje dziecko przed śmiercią, bo niektórzy lekarze nie mają w sobie pokory.
Syn miał około 11 miesięcy, gdy lekarka zdiagnozowała zapalenie gardła, krzycząc na mnie, ze to ona skończyła studia, a nie i ona wie, co mu jest. Wkurzyło ją, że powiedziałam jej wprost, że to nie jest zapalenie gardła. Rano nie miał gardła zaczerwienionego, a czerwone miał od podrażnienia treścią wymiotów. Do tego nie trzeba studiować medycyny. Prawie jej się udało zabić mi dziecko. Młody miał zakażenie candidą albicans. Czytam o chorobach, może coś mi przyjdzie do głowy.

http://www.primanatura.pl/historia-bogdana-sie-konczy/

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 270 gości