Strona 1 z 21

8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DOMU:)

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 16:51
przez zirrael
Bazyl trafił do mnie niedawno, był strasznie zapuszczony i nigdy nie szczepiony... Jest fantastycznym, duzym kocurkiem, jest wykastrowany, już szczepiony (na kocie wirusówki + dodatkowo na grzybicę) i odrobaczony. Dopóki zyl jego pan był kotem kochanym i rozpieszczonym, po smierci pana trafił do obory skąd go zabrałam, przy widocznej uldze "włascicielki"... Lubi się miziać, barankuje, bawi się jak mały kociak (piłki, myszki, miotełki), ładnie wcina suche jedzonko... z mokrego czasem skubnie bozity lub gotowanego kurczaczka. Jutro jedziemy zrobić badania pod katem nerek i jeśli będzie oki to kocur bedzie miał czyszczone zęby z kamienia i plukane uszy (bo świerzb już wytluczony ale ilość brudu w uszach jest ogromna). Potem może spokojnie isć do nowego domku, gdzie własny Duży lub Duża poświęci mu swój czas (do miziania) i serducho (do kochania). Bazyl bardzo lubi ludzi ale w stosunku do innych kotów jest totalnym dominatorem. Krzywdy nie robi (bo w końcu mieszka z moimi kotami) ale widać że wolałby miec dom tylko dla siebie.

a oto Bazyl:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

kontakt: zirrael@o2.pl
nr tel dostepny na pw

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 17:00
przez ewa13
8O
Ale cudeńko :1luvu: taki pięknota pewnie nie będzie długo czekał na domek, za domek :ok:

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 22:09
przez alina_b25
Przepiękny!!!!!!!! :1luvu: Ach, gdyby nie moje koty!Myslę, że szybciutko znajdzie domek.

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 22:49
przez KOTEK1988
Cudo. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Trzymam kciuki za domek najlepszy na świecie.Choć gdybym mogła to sama bym kiciunia wzięla -ale nie mogę :crying:

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 22:51
przez zirrael
Dodam że duzo lepiej od kotów Bazyl zachowuje się w stosunku do psa :lol: Zakochiwać się prosze migusiem :twisted:

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 23:42
przez salma75
Śliczny!
Rozumiem, że to kocurek raczej w typie brytka, bo rodowodu chyba nie ma...?

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 23:44
przez alina_b25
No cóż ja się od razu zakochałam, ale moje koty :(

PostNapisane: Czw sty 01, 2009 23:51
przez zirrael
Owszem, fachowo nazywając w typie brytka bo rodowodu nie ma.

PostNapisane: Pt sty 02, 2009 16:59
przez zywym_trudniej
Podniosę Bazylka.

PostNapisane: Sob sty 03, 2009 13:38
przez KOTEK1988
podniosę

PostNapisane: Sob sty 03, 2009 14:02
przez alina_b25
Zauważcie, że mimo tego wszystkiego co przeszedł w swoim życiu zachował powagę i dostojeństwo. To jest niesamowite w kotach, to kocham. Moje koty też wiele przeszły w swoim życiu, u mnie znalazły ciepły domek i miłość :D

PostNapisane: Sob sty 03, 2009 14:34
przez zirrael
Bazyek też znajdzie najepszy domek :D
dzisiaj wieczorem odbieramy wyniki krwi i na dniach robimy porządek z uzebieniem.

PostNapisane: Sob sty 03, 2009 17:22
przez iskra666
jejjjjkuuu...ale piękny kocurek :!:

PostNapisane: Nie sty 04, 2009 15:57
przez zirrael
Prosze o kciuki szykuje się super domek, niezakocony za to z psem i Duzą którzy wiekszosc dnia spedza w domu :dance: :dance2:

Badania wyszły wg mojego weta bardzo dobrze, we wtorek czyścimy zębiska, jesli Bazylek dojdzie do siebie szybciutko i jego stan pozwoli na podróz to już w sobote pojedzie na śląsk do nowego domku.

PostNapisane: Nie sty 04, 2009 16:34
przez misia007
trzymam mocno, cudny kiciusiu