Tygryska - ELZUNIA JUŻ W DOMKU STAŁYM!!!

Dostałam dzisiaj takiego oto maila
"Witam Pani Tereso.
Dopiero dzisiaj piszę , bo miałam troszkę problemów z moim dzieckiem. Nie mogę opanować u niego świądu dlatego nie miałam czasu wysłać emaila do Pani.
A więc wysyłam fotki mojej kotki. Wołamy na nią "Lalunia '', ma około 6 lat- przynajmniej tak lekarz stwierdził, bo jest wzięta ze schroniska. Wysterylizowana. W sumie szczepień nie ma bo cały czas przebywa w domu. Czasami tylko jeździła z nami na działkę. Bardzo łowna, co chwilę przynosiła nam jakąś myszkę. Wychowana z psem. Pieszczot za bardzo nie lubi- lubi chadzać swoimi ścieżkami. Ale ogólnie bardzo przyjazny kot. Po sterylizacji jak to bywa z niektórymi kotkami nie przytyła, chociaż lubi sobie pojeść. Ma taka zgrabną sylwetkę.
Tak jak mówiłam moje dziecko ma poważne problemy alergiczne i jest to niestety konieczność. W innym przypadku w życiu nie zdecydowałabym się na jej oddanie, gdyby nie jego tak duże uczulenie na sierść kocią. Bardzo proszę o pomoc. Wiem że to wszystko zależy od indywidualnego szczęścia zwierzęcia, ale mam nadzieje, że znowu jej sie uda .Naprawdę z bólem serca pisze tego e-mail, ale takie życie niestety czasem niesprawiedliwe. Dziękuję za zainteresowanie moim problemem."
Pani ta już latem zaczęła poszukiwania domu dla kotki, kiedy u dziecka nie było jeszcze takich problemów, nawet załozyła wątek na forum, ale powiedziała, że generalnie została zjechana
Kicia bardzo pilnie szuka domku, może ktoś ją pokocha




"Witam Pani Tereso.
Dopiero dzisiaj piszę , bo miałam troszkę problemów z moim dzieckiem. Nie mogę opanować u niego świądu dlatego nie miałam czasu wysłać emaila do Pani.
A więc wysyłam fotki mojej kotki. Wołamy na nią "Lalunia '', ma około 6 lat- przynajmniej tak lekarz stwierdził, bo jest wzięta ze schroniska. Wysterylizowana. W sumie szczepień nie ma bo cały czas przebywa w domu. Czasami tylko jeździła z nami na działkę. Bardzo łowna, co chwilę przynosiła nam jakąś myszkę. Wychowana z psem. Pieszczot za bardzo nie lubi- lubi chadzać swoimi ścieżkami. Ale ogólnie bardzo przyjazny kot. Po sterylizacji jak to bywa z niektórymi kotkami nie przytyła, chociaż lubi sobie pojeść. Ma taka zgrabną sylwetkę.
Tak jak mówiłam moje dziecko ma poważne problemy alergiczne i jest to niestety konieczność. W innym przypadku w życiu nie zdecydowałabym się na jej oddanie, gdyby nie jego tak duże uczulenie na sierść kocią. Bardzo proszę o pomoc. Wiem że to wszystko zależy od indywidualnego szczęścia zwierzęcia, ale mam nadzieje, że znowu jej sie uda .Naprawdę z bólem serca pisze tego e-mail, ale takie życie niestety czasem niesprawiedliwe. Dziękuję za zainteresowanie moim problemem."
Pani ta już latem zaczęła poszukiwania domu dla kotki, kiedy u dziecka nie było jeszcze takich problemów, nawet załozyła wątek na forum, ale powiedziała, że generalnie została zjechana

Kicia bardzo pilnie szuka domku, może ktoś ją pokocha




