usłyszane

[kasiap&smok_telesfor]

Podreptały dzis moje nózki biedne na wizytę domową. Dłuuuuuuugo mi zeszło, więc coby kotów tesknotą nie zabić .....mówie
-Przepraszam musze lecieć ale koty........sami Państwo wiedza...
Miły tata dziecięca tylko na mnie spojrzał i mówi
- A znam tu taka opowieść....Czym się różnie Kot od Psa? Pies patrzy na człowieka , wiernie mu w oczy spogląda myśli:" karmi mnie, piesci mnie, zajmuje się mną ....jest bogiem. Kot..patrz na człowieka z ukosa mu w oczy zaglada i myśli:" karmi mnie, piesci mnie, zajmuje się mną ....jestem bogiem" Mrauuuuu

Usmiałam się serdecznie z nader trafnej charakterystyki Kocich.

[LimLim]

[Agness]

Trafne Kiedyś obił mi się o uszy taki aforym o tym ,że to kot jest bogiem, a nie człowiek, ale nie mogę tego znaleźć, ani w pamięci, ani w internecie Koty chyba uczą człowieka pokory.

[Pat&3F]

to jest fragment ksiazki "podroze z moja kotka". Pisarka takze skads wytrzasnela ten cytat, ale nie pamietam kto jest autorem...

[KasiKz]

Było to, było, własnie niedawno czytałam A to podobno fragment o tym jak Bóg stworzył psa i kota. Też nie znam autora

[vivaldi]

Od czasu kiedy przybyła do nas syjamczyca, trudno byłoby mi sie z tym zgodzić. Wprawdzie syjamczyca jak na syjama jest dosyć zołzowata i nieprzytulna, ale intensywność spojrzenia i przywiązanie w tych wielkich ślepiach... Nawet jeśli Nevada czuje się bogiem, to zabiera mnie razem z sobą do Nieba... mmrmrmmmrrmrmrmrmmrmrmmrrr
Vivaldi