Zabraklo czlowieka.Luna zostaje u Mlodego Pana na zawsze :-)

Wiem, że tak często słyszymy o sytuacjach, gdy ktoś nagle umiera i zostawia po sobie gromadkę zwierząt. I wtedy zaczyna sie problem. I że to taka typowa sytuacja.
Ale tu jest coś, co mnie wyjątkowo wzruszyło. Starsza pani opiekowała się przez lata zwierzętami przychodzącymi do niej i podrzucanymi jej do domu w Otwocku. Ostatnio miała 7 kotów i psa. Syn starszej pani mieszka kilkadziesiąt kilometrów dalej, ma małe dziecko i nie może wziąć wszystkich zwierząt do siebie ani utrzymywać dwóch domów.
To, co mnie tak poruszyło to determinacja i aktywność, z jaką syn próbuje zapewnić bezpieczną przyszłość zwierzętom, które były kochane przez jego mamę. W tej chwili zwierzętami opiekuje się zaprzyjaźniony sąsiad. Syn opłaca opiekę, utrzymanie zwierząt. Sam zabierze do siebie psa i dwa koty. Nie zgadza się, aby pozostałe zwierzęta trafiły do schroniska lub na ulicę. Chciałabym, aby zawsze ludzie troszczyli się o to, co było tak ważne i ukochane dla ich bliskich, którzy odeszli.
Jedna kotka samodzielnie zorganizowała sobie nowy dom u sąsiadów. Pozostają cztery koty, którym trzeba szukać domów. Koty niełatwe do adopcji, kolory, wiek lub zdrowie mało atrakcyjne. Za kilka tygodni dom będzie sprzedany, czasu jest niewiele. Proszę, pomóżmy im.
Wkleję opisy i zdjęcia. Czy mogę prosić o zrobienie im ogłoszeń?
Ale tu jest coś, co mnie wyjątkowo wzruszyło. Starsza pani opiekowała się przez lata zwierzętami przychodzącymi do niej i podrzucanymi jej do domu w Otwocku. Ostatnio miała 7 kotów i psa. Syn starszej pani mieszka kilkadziesiąt kilometrów dalej, ma małe dziecko i nie może wziąć wszystkich zwierząt do siebie ani utrzymywać dwóch domów.
To, co mnie tak poruszyło to determinacja i aktywność, z jaką syn próbuje zapewnić bezpieczną przyszłość zwierzętom, które były kochane przez jego mamę. W tej chwili zwierzętami opiekuje się zaprzyjaźniony sąsiad. Syn opłaca opiekę, utrzymanie zwierząt. Sam zabierze do siebie psa i dwa koty. Nie zgadza się, aby pozostałe zwierzęta trafiły do schroniska lub na ulicę. Chciałabym, aby zawsze ludzie troszczyli się o to, co było tak ważne i ukochane dla ich bliskich, którzy odeszli.
Jedna kotka samodzielnie zorganizowała sobie nowy dom u sąsiadów. Pozostają cztery koty, którym trzeba szukać domów. Koty niełatwe do adopcji, kolory, wiek lub zdrowie mało atrakcyjne. Za kilka tygodni dom będzie sprzedany, czasu jest niewiele. Proszę, pomóżmy im.
Wkleję opisy i zdjęcia. Czy mogę prosić o zrobienie im ogłoszeń?