Pasty do zębów w sprayu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 28, 2003 12:19 Pasty do zębów w sprayu

Wiem, że o zębach i dziąsłach było już wiele razy, ale jakoś nie mogę znaleźć, czy może ktoś z Was stosuje pasty w sprayu. A jeśli tak, to czy są skuteczne, i czy koty się tego nie boją?
I jeszcze jedno- czy cienka zaczerwieniona linia na dziąsłach wzdłuż zębów to już powód do alarmu?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 28, 2003 12:36

To zalezy jak bardzo zaczerwieniona... No, jak odcien od dziasel rozni sie o kilka (tak do 5) stopni na oko, to jest OK. One naturalnie maja taki koloryt. Jak robi sie grubsza i rzeczywiscie czerwona (bo dziasla to so rozowe raczej :) ) to sprawdzilabym u weta.

A najlepiej w ogole sprawdzic, zebys miala jakis punkt odniesienia. Mnie sie zawsze wydawalo ze koty maja zapalenie dziasel dopoki 3 razy nie kazalam wetowi sprawdzic :)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sie 28, 2003 12:39

Pasty w sprayu? 8O CHodzi ci o te plyny do psikania, w stylu tej oferowanej przez beaphar? Jesli tak, to ja uzywam :roll: Kot sie nie boi, ale denerwuje, a przez najblizsze 5 minut tak sie slini, jakby mial, delikatnie rzecz ujmujac, wscieklizne 8O Niemniej wet zaobserwowal poprawe stanu dziasel u Paczusia i kamienia przestalo przybywac, odkad preparat stosujemy regularnie :)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 28, 2003 12:57

Uzywam tej samej - kot sie jej boi jak ognia, ale bardziej boi sie pasty i szczoteczki, wiec nie ma wyboru. Do tego wcina same puchy i ma tendencje do kamienia nazebnego. Wiec - nie ma zmiluj. Mam wrazenie, ze kotek sie wlasnie tego dzwieku psikania boi.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 28, 2003 15:12

Niby piszą, że dziąsła powinny być całkowicie "czyste", że jak jest już zaczerwieniona linia to sygnał, że coś jest już nie tak jak powinno.Ja doradziłabym się weta co stosować, aby nie dopuścić do rozwoju choroby.
Samo raczej nie przejdzie, a lepiej leczyć zawczasu, jak dopiero coś zaczyna się dziać.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 28, 2003 18:02

Ostatnio zastanawiałam się czy kupić taką pastę, nawet przyjemnie pachniała, ale nie wiem czy Lucek się nie będzie tego bał. Bo on w ogóle jest strachliwy, a przed rozpylaczem do kwiatków (wiem, że to co innego, lae jednak ten dźwięk) ucieka gdzie pieprz rośnie. Kocimiętkę też mam w sprayu i też się tego boi. Dlatego nie wiem czy kupić coś takiego czy nie.

Aaaa - ta pasta kosztowała około 35 zeta.
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Czw sie 28, 2003 18:04

A czy kot jedzący tylko suche i to m.in. IAMS (dental care) potrzebuje dodatkowo jakiś zabiegów, np mycie zębów pastą?
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Sob sie 30, 2003 19:41

Agness pisze:A czy kot jedzący tylko suche i to m.in. IAMS (dental care) potrzebuje dodatkowo jakiś zabiegów, np mycie zębów pastą?


Wiesz, Paczus to tak naprawde tylko suche je, bo wszystko inne bleee :? , dental care wymieszane z rc, i to od paru lat - a mimo to zabki w nienajlepszym stanie :( Mysle ze powinnas obserwowac co i jak u twojego kotucha, bo chociaz suche raczej sciagac kamien powinno, to nie we wszystkich przypadkach sie sprawdza :|
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 31, 2003 0:07

Kiara pisze:Pasty w sprayu? 8O CHodzi ci o te plyny do psikania, w stylu tej oferowanej przez beaphar? Jesli tak, to ja uzywam :roll: Kot sie nie boi, ale denerwuje, a przez najblizsze 5 minut tak sie slini, jakby mial, delikatnie rzecz ujmujac, wscieklizne 8O


Tez mam ta sama... obie kocice mocno negatywnie reaguja na proby psikania im czymkolwiek w pyszczek niewazne jak dobry wplyw na zabki/dziasla ma :? . Na szczescie Sugar sie juz jakos przyzwyczaja ale i tak wyrywaja sie :( . Dlatego nie stosuje czesciej niz raz na tydzien. A powod kupna tego sprayu to niezbyt mily zapach a nie zaczerwienienia dzasel.
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, magic99, Majestic-12 [Bot] i 528 gości