oj, cos mi sie wiesza forum, juz mi 2x skasowalo odpowiedz

po raz trzeci wiec napisze, ze: siatka oczywiscie bedzie, 2metrowa, ale to dla kota zadna przeszkoda, musialaby byc chyba 5m jak wokol kortów

stosowanie prądu jest dla mnie ez kontrowersyjne, ale jesli kot nauczylby sie nie zblizac do granicy- mialby do dyspozycji 30ar ogrodu, czyli troche wolnosci ale tez i bezpieczenstwo. Narazie dom konczymy, ogrodzenia nie ma zadnego jeszcze, kota jezdzi tam z nami i siedzi na smyczy flexi 4m, ale to kilka godzin, a kiedy tam zamieszkamy nie jest to zadne rozwiazanie
brama tez jest "ogrodzona"- przewód wkopuje sie w ziemie na glebokosc 2 cali, kot nosi obroze z odbiornikiem fal radiowych, jesli zbliza sie do przewodu slyszy sygnal ostrzegawczy, jesli przekroczy "impuls elektryczny", ktory w razie uporu kota narasta

a na wypadek utknięcia kota w tej strefie wylacza sie po 20sek. cena jest hmm dosc wysoka, ale rozwiazanie to wydaje mi sie jako chyba jedyne (no i niewypuszczanie kota) potencjalnie skuteczne.