Strona 1 z 4

mamy krew dla kotki Jagi - niestety nie zyje :(

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 10:11
przez Anja
Właśnie zwróciła sie do mnie i do Was kociarzy z ogromną prośba o pomoc moja znajoma z pracy. Pani ta ma kotkę 13-letnią, u kotki wykryto duży nowotwór m.in na śledzionie o wym. 6x7 cm. Koteczka ogromnie się męczy. Jedyną szansą na uratowanie jej jest szybkie przeprowadzenie operacji usunięcia guza. Niestety kotka ma słabą morfologię i bardzo jest potrzebny koci dawca krwi na terenie Warszawy - ok. 20 ml.
Jeżeli krew sie nie znajdzie, lekarze nie zrobią zabiegu, choć prawda jest i taka, że kotka może nie przeżyć operacji. Jednak pani Ewa chce zrobić wszystko co możliwe, aby jej pomóc.
Obiecałam jej napisać tutaj, choć czasu na znalezienie dawcy jest niewiele. Praktycznie 24 godziny, bo jutro lekarze mają podjąć decyzję co dalej - zabieg czy uśpienie :( .
Mam namiary na p. Ewę - osoby mogące nam pomóc proszę o kontakt ze mną w wątku lub na PW.
Bardzo proszę o pomoc!

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 10:18
przez Damian
Strasznie przykre :cry:

Ale trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze i znalazł się kociak, który odda krew dla tej koteczi.

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 10:20
przez migaja
niestety moje koty nie moga byc dawcami ale popytam jeszcze znajomych.

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 10:22
przez lakshmi
Gdyby nie dwa chorowite stworzenia w domu, to bym z Pięknego po raz kolejny dawcę zrobiła. Testy ma ujemne, morfologię śliczną... Tylko mógł coś złapać od Saurona... :?

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 10:45
przez Estraven
Czy dawca musi spełniać jakieś konkretne warunki, czy może być nim każdy dorosły, zdrowy kot?

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 10:50
przez lakshmi
Estraven pisze:Czy dawca musi spełniać jakieś konkretne warunki, czy może być nim każdy dorosły, zdrowy kot?

Teoretycznie powinny mieć tę samą grupę krwi... Niestety w Polsce się zbyt często takich testów nie robi i są specjalnie sprowadzane... Przed transfuzją dla Krzysia tylko sprawdzono pod mikroskopem jak się zachowuje krew Pięknego zmieszana z krzysiową.

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 10:52
przez Anja
Pani Ewa wlasnie dzwoni do swojej lecznicy celem ustalenia szczegolow. Jak da mi odpowiedz - napisze.

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 11:04
przez Anja
Dopiero o 15 bede znac szczegoly, nie ma wlasciwej lekarki.

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 14:29
przez Ewa G.
Witam ,


może z mojej Kici by mozna zrobić dawcę ? Ma 5 lat.
Ale ktos musiałby mi pomóc z dowozem kota , bo ja jutro jestem bardzo zajeta.

Pozdrawiam

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 15:34
przez Anja
Ewa G. pisze:Witam ,


może z mojej Kici by mozna zrobić dawcę ? Ma 5 lat.
Ale ktos musiałby mi pomóc z dowozem kota , bo ja jutro jestem bardzo zajeta.

Pozdrawiam


Ewuniu a czy kotka ma zrobione testy?

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 15:35
przez Anja
BTW czekam na informacje od pani Ewy, ma sie do mnie odezwac po konsultacji w lecznicy. Stwierdzila, ze tam pojedzie zamiast dzwonic. Wydaje mi sie, ze stan jej kotki jest bardzo ciezki :? .

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 16:07
przez Blue
A Hematowet?
Ta lecznica na ul. Krasinskiego 33a, tel. 639 80 82.
Oni maja na miejscu bank krwi.
Rowniez kociej. Do wyboru do koloru.

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 16:10
przez Anja
W tej chwili Blue nie wolnych jednostek krwi w Hematowecie. Najwczesniej beda w przyszlym tygodniu.

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 16:49
przez Blue
Qurcze :(
Niestety - u nas wszystkie testy ma tylko Malutka... A ona nie nadaje sie z wiadomych powodow na dawce :(
Mam nadzieje ze jakis inny sie znajdzie...

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 17:45
przez Anja
Mamy jedna propozycje, zobaczymy co z tego wyniknie. Czekam teraz na informacje od pani Ewy, chyba siedzie teraz z kotka u lekarza.
:(