Strona 1 z 33

Babcia Tekla - przeszła za Tęczowy Most :-(

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 0:02
przez marcela35
Babcia Tekla – wg informacji w książeczce zdrowia urodziła się w 1993 roku – piękny wiek dla kota zamieszkała z nami w sobotni wieczór – pochodzi z krakowskiego schronu i przez zupełny przypadek wypatrzyłam ją w wątku o kocich seniorach – zapadła mi tak głęboko w serce, że o niczym innym nie umiałam myśleć – przekonałam rodzinę, że powinna z nami zamieszkać, opowiedziałam im jej smutną historię i jest ..

Jest strasznie chudziutka – taki koci szkielecik o marnym futerku, wystających kościach i ogromnym smutku w oczach – na razie dostała gabinet do swojej tylko dyspozycji, by nabrała siły i chęci do życia – kiedy idzie to słania się na słabych nóżkach

We wtorek przejadę się z nią do naszego weta, niech ją obejrzy i powtórzy badania bo miała podwyższone próby wątrobowe i ustalimy jakąś dietę, może witaminy – nie chcę sama eksperymentować bo boję się ja skrzywdzić no i doświadczenie z kotami mam prawie żadne

Śpi koło mnie i mruczy a kiedy biorę ją na ręce to chyba boli ją cały tył bo wtedy syczy - no jak na Babcie całkiem nieźle – no i już na syczała na mojego rezydenta Lafiego bo oczywiści ciekawskie futro wśliznęło się i furknęło na babcie

Obrazek


Obrazek :wink: :cry:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 0:15
przez aamms
marcela, jesteś.. :aniolek:
popłakałam się ze wzruszenia.. :oops:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 0:19
przez zmorka
Ojej....kochana jesteś :D .Wszystkiego dobrego dla babci Tekli w nowym domku :1luvu:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 7:25
przez kya
Strasznie fajnie sie czyta takie wiesci ,ze taka wiekowa kicia znalazla swoje miejsce na ziemii . Zdrowia dla Tekluni zycze :1luvu:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 8:46
przez marcela35
dzis Babcia mnie rano nastraszyła :-) wchodzę do pokoju a jej nie ma na legowisku - szok, milion mysli w głowie ale bitwy nocnej nie było, koty nadal bardzo zainteresowane drzwiami więc pewnie gdzieś się schowała - wołam - cisza - drugi raz i słyszę miau - nie widzisz ze śpię - na fotelu pod biurkiem :wink: zeskoczyła z gracją nastolatki, znacząco spojrzała na kuwetę a tam śliczny qpal - martwiłam się juz ze od soboty nic - potem mizianko, jedzonko i miau na do widzenia :P

na straży od drzwiami został Lafi :wink:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 8:59
przez Bazyliszkowa
O, Tekla ma nie tylko swój własny domek ale i wątek!
Wierzę, że szybko nabierze chęci do życia.
Żyj Tekluniu długo i szczęśliwie :D

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 9:53
przez Tweety
cześć Teklusiu, jak cudownie widzieć cie w swoim domu :1luvu:
Szkoda, że nie można dać znać twojej wcześniejszej opiekunce, że dobrze się masz, jesteś bezpieczna i kochana na nowo, na pewno by się ucieszyła

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 10:00
przez AniaC.
Śliczna kicia. A po pottuczeniu bedzie napewno jeszcze piekniejsza. 3mam kciuki. :ok:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 13:25
przez catalina
Ach, Tekluniu :crying: jak ja się cieszę , że dochodzisz do siebie

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 13:42
przez puss
super wątek :ok: na pewno będę zaglądać. gratuluję tak wspaniałego dokocenia :D

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 13:58
przez Ruach
tak po sercu rozlało się coś.............. dzięki.........

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 14:05
przez Joako
Ale bidulka na tym pierwszym zdjęciu :(

Marcela35, cudownie, że ją zabrałaś :aniolek:

Może okaże się, że Tekla uwielbia się przytulać i nosić :wink:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 20:30
przez Siean
Jak dobrze, że ma dom...

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 21:15
przez marcela35
Tekla ślicznie wita jak się wchodzi do pokoju, na razie jest miziata i głośno dopomina się o jedzenie :-)

oczywiście zaliczyłyśmy weterynarza - i od razu jestem spokojniejsza a Tekla zachowywała się jak prawdziwa dama, pokazała paszczę, dała się pomacać, pazurki do inspekcji tez pokazała i w uszy pozwoliła zajrzeć i taką jakąś lampą ją poświecił czy nie ma jakiegoś grzyba i 14 dni kwarantanny zalecił i dał płyn na jej łupież i witaminy i powiedział że ogólny stan jest jak na jej wiek zadowalający

mam pilnować czy przybiera na wadze i zgłosić się po Świętach :wink:

PostNapisane: Wto gru 09, 2008 21:43
przez Boo
Boziu, jak dobrze... :)