Strona 1 z 15

Rybnik, młody kocurek Szcześciarz, jedzie do swojego domu

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 19:20
przez Iburg
Dostałam wiadomość od Eleni że ok 7 miesięczny czarnobiały kocurek który został dzisiaj zostawiony w lecznicy i ma czas do piątku szuka domu.

Tydzień temu Eleni dostała wiadomość że właściciel chce upić młodego kocurka i ma czas do piątku, bo znalazł weta który to zrobi. Kocurek był wtedy zdrowy. Eleni szukała szybko domu dla niego i zgodziła się da mu dom jej znajoma. Po zabraniu kota okazało się że ma biegunkę wymioty. Obecnie jest leczony codziennie jeździ do lecznicy. Dzisiaj jednak kategorycznie znajoma Eleni powiedziała że kota nie chce bo nie ma siły zajmować się chorym kotem i zostawiła go w lecznicy.

Kot jest w lecznicy u Bluerat, jej szef zgodził się przetrzymać kota do piątku.
Ale co potem, żeby chociaż dał mu ktoś DT i czas na leczenie i szukanie domu.

Narazie nie wiadomo co mu jest , został dzisiaj pobrany kał do badania, krwi dzisiaj nie udało się pobrać. Kocurek waży 4300 i przy tych biegunkach nie traci specjalnie na wadze.


to jest Szczęściarz, nie wiem czy będzie miał tyle szczęścia

Obrazek

Narazie mam tylko takie zdjęcie. Może Eleni wieczorem wstawi lepsze.

Pilnie jakikolwiek dom jest potrzebny.


Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 20:04
przez anya90125
Żadnego Szczęściarza nie spotkało tyle nieszczęść... znajdź domek kiciu. I zdrowiej...

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 20:43
przez Iburg
Kto pomoze i da dom temu biedakowi

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 21:10
przez annette88
moge tylko dopingować i podnosić :( taki śliczny

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 22:02
przez anya90125
Śliczny, grzeczny i bardzo potrzebujący pomocy !

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 22:16
przez Iburg
dzisiejsze zdjęcia z lecznicy

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 22:25
przez Eleni
Kto pomoże tej kociej bidzie ? On taki młodziutki a już tyle przeszedł. Raz już umknął śmierci ale jak nie znajdzie szybko jakiegoś schronienia to tym razem może mu się nie udać :cry: Proszę w imieniu Szczęściarza: daj mu szansę, on tak bardzo chce żyć :!: :!: :!:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Musiałam go zostawić w lecznicy. Na szczęście w naprawdę dobrych i kochających rękach, ale potrzebny jest domek i to jak najszybciej !!!

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 22:26
przez monia_k
biedny kotek
dobrze by było,aby znalazł domek

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 5:31
przez nongie
Podnosze

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 8:26
przez anya90125
Kotek ma zapewnione leczenie, dopóki nie wyzdrowieje, a potem także kastrację (bo nikt o to do tej pory nie zadbał). Przygarnie ktoś ślicznego Szczęściarza ?

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 8:27
przez Iburg
W piatek musi opuscić lecznice. Gdzie się biedak podzieje. Pilnie dom potrzebny

SZCZĘŚCIARZ

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 9:30
przez ALUTKA_4
HEJ!! Pozdrowienia dla wszyskich "znajomych" SZCZĘŚCIARZA. [color=red]Szczególne pozdrowienia i podziękowania dla MARKA ale też dla Ani i Ilony. [/color]

SZCZĘŚCIARZ jest grzeczny, milusi i kochany - tylko u wetki pokazuje charakterek - ale ja też bym wiała jakby mi chcieli skórkę igłą nakłuwać. Nawet 2 razy mnie "ugryzł" podczas wizyty - nawet ślad nie został na ręce - złapał ząbkami i trzymał delikatnie.

JEST KOCHANY - niech go ktoś przygarnie - proszę!!

Nie mogę go przygarnąć bo mam w domku wielkiego kocura - mogłoby sie to źle skończyć.

HELP HELP HELP!!!

Re: SZCZĘŚCIARZ

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 10:08
przez Gretta
ALUTKA_4 pisze:Nie mogę go przygarnąć bo mam w domku wielkiego kocura - mogłoby sie to źle skończyć.

Dlaczego miałoby się źle skończyć? 8O
Tygrysa masz albo lwa? :wink:

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 11:07
przez Zakocona
Czy SZczęśćiarz nie może byc dłużej w lecznicy za opłatą? Trudno będzie znaleźć dom choremu kotu zwłaszcza , że nie wiadomidomo co mu jest. Pobyt w lecznicy powinien być dłuższy niz te kilka dni. :cry:

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 11:12
przez Mereth
Śliczny jest.

Dlaczego ktoś chciał uśpić młodego, zdrowego kotka? :?