Strona 1 z 1

Potrzebny transport Wawa-3miasto

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 9:43
przez Izabela
Kochani! jeszcze raz dziekuje za kciuki i zyczenia urodzinowe.Dluzsza relacje z namawiania Tz-ka napisze wieczorem :D :D bo teraz emocje jeszcze we mnie szaleja.
Ale odbieglam od tematu.
Czy macie jakis pomysl jak przetransportowac kotucha od Macdy do mnie? Moze ktos z Was bedzie jechal lub ktos ze znajomych?Pojechalabym po rudaska sama ale nasze auto nie nadaje sie na dluzsza trase-rzech w rozsypce :? :(
Za wszystkie sugestie i pomysly serdecznie dziekuje.
Juz nie moge sie doczekac nowego czlonka rodziny :dance: :dance2:
Chodze po domu i skacze jak pileczka :oops: :ryk:

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 9:45
przez lady_in_blue
Iza, ja myślę, ze na tej trasie lepiej kota przewieźć pociągiem... Jakoś mam dziwne wrażenie, ze koty lepiej znoszą jazdę pociągiem, a trasa jest prosta i w miarę szybko sie dojeżdża....

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 9:52
przez Izabela
Tez wlasnie myslalam o pociagu. Express z Wawy wschodniej do gdyni jedzie 4 godz.20min. Troche to dlugo dla takiego maluszka :( Jak myslicie?

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 9:55
przez eve69
Iza
gdy jedzie do domu- to nie:)

Bede w polowie wrzesnia w wawie. Jelsi wytrzymasz, przywioze Ci maluszka

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 10:01
przez Izabela
Eve nie wytrzymam :lol: :lol: :dance: :dance2:
chce go juz tulic i miziac :oops: :lol:

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 10:39
przez kinus
Mysle, ze kociak da rade. Zapewne bedzie spal. Moja mlodsza jezdzila jakis czas temu ze mna regularnie do Opola, w pociagu spala.

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 11:08
przez Macda
eve69 pisze:Iza
gdy jedzie do domu- to nie:)

Bede w polowie wrzesnia w wawie. Jelsi wytrzymasz, przywioze Ci maluszka


Evo to byłoby cudnie! Połowa września już za pasem, a ja kurna chwilowo nie mogę sobie pozwolić na podróżowanie pociągiem :evil:

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 12:16
przez eve69
Macda, dla mnie to zaden problem 8)

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 12:23
przez Anka
Jest szansa, ze moj brat bedzie wracal z pracy z Rzeszowa do Gdanska np. moze w sobote. Szczegoly dopiero by mi przekazal. Gosc wporzadku, zwierzow nie meczy, a nawet lubi. Jak chcesz, to odezwij sie, omowimy szczegoly. Trzeba by chyba gdzies mu tego kota w umowione miejsce dostarczyc, bo moze sie spieszyc i nie zechce bladzic po Warszawie w korkach.

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 12:24
przez Izabela
Buuuuu jak ja to wytrzymam??? Do polowy wrzesnia :placz:
Czy rudasek bedzie czekal na mnie? :placz:

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 14:40
przez Macda
Izo jeśli nie będzie innego wyjścia to poczeka :D

PostNapisane: Pon sie 25, 2003 16:06
przez ani
Izo, :dance2: GRATULUJĘ!!! :dance:
I spoźnione wszystkiego NAJLEPSZEGO, :birthday: :balony: wczoraj nie zauważyłam :oops:
Życzę Ci przede wszystkim, żeby kiciuś jak najszybciej znalazł się u Ciebie :ok: :D :D :D

PostNapisane: Wto sie 26, 2003 7:38
przez Izabela
Ani -dziekuje :lol: :lol: :lol:
Nie moge doczekac sie kiedy przytule maluszka.

A tak w ogole to nadal szukam transportu :crying:

PostNapisane: Wto sie 26, 2003 8:23
przez Olivia
a może by tak po prostu w pociąg i myk myk do stolicy?
w końcu to nie koniec świata.
a ja po wymarzonego kociaka pojechałabym w pierwszy wolny od pracy dzień.
żeby miał dom JUŻ a nie od połowy września 8)