Strona 1 z 23

Carmen [']

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 10:09
przez Jana
wystraszona
ale na 100% domowa
miziasta
kochana
piękna burasia marmurkowa
piękny pyszczek
super cudne zdrowe futerko
brak pcheł, świerzba
ok 4 miesiące
kicia jest trochę chora
ma początki kataru
zamglone lekko oczy


Jakaś pani znalazła ją (ponoć) w zamkniętym śmietniku. Przyniosła do lecznicy, a kiedy dowiedziała się, że to nie azyl i kicia nie może zostać, oświadczyła, że wobec tego zaniesie ją z powrotem. Na śmietnik. :evil: :evil: :evil: I była gotowa to zrobić, dlatego kociaka "przejęła" Kasia_S, która akurat była w lecznicy z maluchami z działek na Kole.

Koteczka została przebadana i umieszczona na JEDNĄ noc w szpitaliku. Dziś musi opuścić lecznicę i nie ma to tamto, bo po prostu nie ma miejsca dla niej (nie mówiąc o tym, że siedzą w tym szpitalu już inne trzy koty przyniesione przeze mnie).

Kasia_S ma swoje stadko i 5 tymczasów, w tym dwa nieszczepione kociaki. W dodatku dziś i jutro jest poza Warszawą (służbowo). Senna ma na DT dwa nieszczepione maluchy, Marta Chruściel też dwa nieszczepione maluszki (i Stawkę), ja pięć tymczasów w tym dwa nieszczepione za to z tasiemcem, a jutro MUSZĘ zabrać kolejne dwa kociaki z lecznicy (i umieścić nie wiem gdzie).

No po prostu kanał. Nie mamy się już do kogo zwrócić, ja nie mam już pomysłów co dalej :( :( :(


Błagam o pomoc. Błagam...

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 10:14
przez ariel
Widziałam wczoraj kocinę w lecznicy.
Marmurka jest śliczna, bardzo miziasta i grzeczna.
Takie małe, chudziutkie kocie dziecko :(.

Ja nie mogę jje wziąć. Mam w tej chwili 9 tymczasów, w tym jedną białaczkówkę.

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 10:37
przez Anuk
:(

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 10:44
przez Mysza
cholercia :( :(

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 10:45
przez Agalenora
Teraz akurat nie mogę pomóc jako tymczas...

I tak bardzo mi z tym źle :( :( :(

Widziałam kicię, ma ok. 4 miesięcy (byłam po odbiór kotek posterylkowych)

Jest drobniutka, malutka, chudziutka.

Ma na imię Białobrzeżanka...

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 11:08
przez MartaWawa
Jana sa jakies zdjecia?

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 11:15
przez Jana
Marta Chrusciel pisze:Jana sa jakies zdjecia?


Wzięłam aparat do pracy i po południu zrobię jej zdjęcia.
Gorzej, jak się okaże, że od razu mam ją zabrać :? :? :?

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 11:36
przez genowefa
:(

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 11:42
przez Jana
Zadzwoniłam do lecznicy, mam trochę więcej informacji.

Kicia ma chore oczy, zapalenie spojówki i chyba rogówki, światłowstręt. POTRZEBNA JEST WIZYTA U GARNCARZA! Spróbuję to załatwić, ale szukam transportu, bo do niego nie da się "normalnie" dojechać, a taksówka to majątek :(

Koteczka jest koszmarnie chuda, wczoraj przez to nie została odrobaczona. Rzuca się na jedzenie, musiała długo głodować.

Mizia się, ale niestety nie znosi podawania leków - dopyszcznie, do oczu też nie. I to jest pewien problem, bo jest w związku z tym dość trudna w obsłudze (potrzebne są dwie osoby). Obraża się za podawanie lekarstw :roll:


Co my mamy zrobić? :crying: :crying: :crying:

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 12:15
przez fresto
hop do góry !!!!

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 14:12
przez galla
Jakby co to transport do lecznicy jest :wink:

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 16:15
przez genowefa
hop!

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 17:55
przez Jana
Kicia jest zjawiskowo piękna! I przytulaśna, bardzo chudziutka, za to futerko ma niesamowicie miękkie i aksamitne.

Zdjęcia wieczorem.

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 18:32
przez Satoru
galla pisze:Jakby co to transport do lecznicy jest :wink:


jakby galli cos wypadlo, zawioze kicię.
(autobusem, ale zawiozę)

PostNapisane: Czw lis 27, 2008 19:54
przez Batka
choć podniosę....