Już wszyscy w domu
Swieża posiadaczka stabilizatora stawu kolanowego jeszcze nie do końca jarzy rzeczywistość, ale jest na najlepszej drodze
W środku podobno miała totalną masakrę, ale jeśli uda nam się ją przez dwa tygodnie upilnować, to ma szanse na powrót do pełnej sprawności.
Gdyby się tego nie zoperowało, najprawdopodobniej wkrótce mielibyśmy kotkę o trzech łapkach - tam się nie miało co zrosnać
Dłuższą relacją pomęczymy Was wieczorem
Damork