Dlaczego...? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 01, 2012 13:59 Re: Dlaczego...? :)

kotka doroty pisze:A co se będzie łapki brudzić :twisted:

:evil:
Nie, łapek se nie brudzi, za to odbija je tam, gdzie przejdzie a w zasadzie przeleci - na szczęście aż tak bardzo nie widać - wiedziałam, co kupić 8)
Poza tym nie jest na tyle brudno, żeby sobie łapki brudziła 8)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie wrz 23, 2012 17:42 Re: Dlaczego...? :)

Dlaczego dwa duże niedobre kocury urządzają sobie Stalingrad na terenie MOJEGO łóżka? O czwartej nad ranem? Dlaczego ledwie po tym zdążę zasnąć to one (już zgodnie) skaczą po mnie i domagają się śniadania? O SZÓSTEJ?! W NIEDZIELĘ?! Dlaczego po tym jeden z nich cały wolny dzień śpi, a drugi jest słodki i niekłopotliwy jak zwykle? Dlaczego nie chcą jeść o NORMALNYCH porach? Ja muszę wstać do pracy i zarabiać na "Whiskas"! Psiakrew! No!
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie wrz 23, 2012 17:47 Re: Dlaczego...? :)

Villentretenmerth pisze:Dlaczego dwa duże niedobre kocury urządzają sobie Stalingrad na terenie MOJEGO łóżka? O czwartej nad ranem? Dlaczego ledwie po tym zdążę zasnąć to one (już zgodnie) skaczą po mnie i domagają się śniadania? O SZÓSTEJ?! W NIEDZIELĘ?! Dlaczego po tym jeden z nich cały wolny dzień śpi, a drugi jest słodki i niekłopotliwy jak zwykle? Dlaczego nie chcą jeść o NORMALNYCH porach? Ja muszę wstać do pracy i zarabiać na "Whiskas"! Psiakrew! No!

Ciesz się, że masz dwa. U mnie robią to CZTERY koty, codziennie, świątek, piątek.
Jutro będzie jeszcze gorzej, bo muszę w przed nocą zabrać jedzenie (jeden jedzie na badania).
Będzie horror :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie wrz 23, 2012 18:13 Re: Dlaczego...? :)

Aż mi ulżyło. A DWA mam dopiero od wczoraj. ;D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie wrz 23, 2012 18:19 Re: Dlaczego...? :)

Villentretenmerth pisze:Aż mi ulżyło. A DWA mam dopiero od wczoraj. ;D



To Ty nie marudz,Ty sie ciesz,ze kotki sie dogaduja :)
ObrazekTesknie kochanie(*)Obrazek Miszka i Majka

kicia582

 
Posty: 381
Od: Pon lut 22, 2010 0:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 24, 2012 20:31 Re: Dlaczego...? :)

Dlaczego jak otwieram drzwi i wchodzę do mieszkania z siatami po obu stronach ciała i trzecią uwieszoną na szyi żaden z trzech kotów nie posunie się chociaż o centymetr tak abym mogła spokojnie wejść do przedpokoju? :twisted:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon wrz 24, 2012 21:04 Re: Dlaczego...? :)

Dlaczego "potwór" mojej mamy, który dopiero co wrócil ze spaceru natychmiast zasiada pod drzwiami mieszkania i pracowicie wyszarpuje spod nich koniec chodnika, w którym zrobila się już od tego dziura? :twisted: :twisted: Wie glupek, że drugi raz natychmiast nie pójdzie, że mu nie wolno (oberwal już za to packą na muchy) :evil: :evil: Dlaczego każdą zabawę musi traktować jak poważną konkurencję, w której oczywiście on musi wygrać, choć jest najmniejszy ze wszystkich? :twisted: Dlaczego najbardziej zaczepia Felixa, który go olewa i zupelnie nie chce mieć z nim czynienia? :twisted:
Dlaczego rudy kot uważa, że śniadanie należy jeść w lóżku (moim oczywiście) i na dodatek pod koldrą, a zaraz po śniadaniu wylazi? :roll:
Dlaczego, psiakrew, żwir z kuwet jest w calym korytarzu (7 m dlugości), choć przy kuwetach są specjalne ustrojstwa, żeby go na lapach nie wynosili? :twisted: :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 12, 2012 16:14 Re: Dlaczego...? :)

A dlaczego mały, kilkunastotygodniowy tajski kocurek codziennie około 7.30 dostaje amoku i ma taaaaaki przypływ miłości do pańci? Akurat wtedy, kiedy ja naprawdę MUSZĘ wychodzić, żeby zarobić na kocie żarło? :)
Obrazek
Kitusie moje kiciane :)

Antinetka

 
Posty: 21
Od: Czw sie 02, 2012 21:10

Post » Pon lis 12, 2012 18:49 Re: Dlaczego...? :)

felin pisze:Dlaczego "potwór" mojej mamy, który dopiero co wrócil ze spaceru natychmiast zasiada pod drzwiami mieszkania i pracowicie wyszarpuje spod nich koniec chodnika, w którym zrobila się już od tego dziura? :twisted: :twisted: Wie glupek, że drugi raz natychmiast nie pójdzie, że mu nie wolno (oberwal już za to packą na muchy) :evil: :evil: Dlaczego każdą zabawę musi traktować jak poważną konkurencję, w której oczywiście on musi wygrać, choć jest najmniejszy ze wszystkich? :twisted: Dlaczego najbardziej zaczepia Felixa, który go olewa i zupelnie nie chce mieć z nim czynienia? :twisted:
Dlaczego rudy kot uważa, że śniadanie należy jeść w lóżku (moim oczywiście) i na dodatek pod koldrą, a zaraz po śniadaniu wylazi? :roll:
Dlaczego, psiakrew, żwir z kuwet jest w calym korytarzu (7 m dlugości), choć przy kuwetach są specjalne ustrojstwa, żeby go na lapach nie wynosili? :twisted: :twisted:



Ukrywa sie ze zdobytym ciezko sniadaniem,by mu ktos inny nie zjadl :mrgreen:


Dlaczego zgaszenie swiatla w nocy jest sygnalem do rozpoczecia gonitw wieczornych. Zasypiajac slyszalam dzwieki wskazujace,ze ktos rabnal o stol, spadl z kanapy,byl na sofie-jeden zegarek zlewitowal na ziemie itd.

I dlaczego moje lekkie koty tupia jak stado nosorozcow :twisted:
Jakie to szczescie ,ze mieszkam na parterze :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101805
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 12, 2012 20:54 Re: Dlaczego...? :)

Dlaczego wychodzący, kastrowany kocur zaczął znaczyć W DOMU ? Cholernik znaczył żywopłoty, furtki i inne działkowe ustrojstwa, ale w domu nic. No i zaczął. Niedawno. TŻ go przerobi na rękawice :-(

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 12, 2012 21:06 Re: Dlaczego...? :)

anulka111 pisze:
felin pisze:Dlaczego "potwór" mojej mamy, który dopiero co wrócil ze spaceru natychmiast zasiada pod drzwiami mieszkania i pracowicie wyszarpuje spod nich koniec chodnika, w którym zrobila się już od tego dziura? :twisted: :twisted: Wie glupek, że drugi raz natychmiast nie pójdzie, że mu nie wolno (oberwal już za to packą na muchy) :evil: :evil: Dlaczego każdą zabawę musi traktować jak poważną konkurencję, w której oczywiście on musi wygrać, choć jest najmniejszy ze wszystkich? :twisted: Dlaczego najbardziej zaczepia Felixa, który go olewa i zupelnie nie chce mieć z nim czynienia? :twisted:
Dlaczego rudy kot uważa, że śniadanie należy jeść w lóżku (moim oczywiście) i na dodatek pod koldrą, a zaraz po śniadaniu wylazi? :roll:
Dlaczego, psiakrew, żwir z kuwet jest w calym korytarzu (7 m dlugości), choć przy kuwetach są specjalne ustrojstwa, żeby go na lapach nie wynosili? :twisted: :twisted:



Ukrywa sie ze zdobytym ciezko sniadaniem,by mu ktos inny nie zjadl :mrgreen:


Dlaczego zgaszenie swiatla w nocy jest sygnalem do rozpoczecia gonitw wieczornych. Zasypiajac slyszalam dzwieki wskazujace,ze ktos rabnal o stol, spadl z kanapy,byl na sofie-jeden zegarek zlewitowal na ziemie itd.

I dlaczego moje lekkie koty tupia jak stado nosorozcow :twisted:
Jakie to szczescie ,ze mieszkam na parterze :kotek:

A guzik, ja mu to śniadanie aportuję do lóżka :twisted:

Wszystkie tupią jak się rozkręcą. Mój jeden specjalnie zeskakuje z czegoś z lomotem, żeby wystraszyć drugiego, a jak tamtem zaczyna uciekać, to go goni i dopiero jest dobra zabawa :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 12, 2012 21:07 Re: Dlaczego...? :)

Mrata pisze:Dlaczego wychodzący, kastrowany kocur zaczął znaczyć W DOMU ? Cholernik znaczył żywopłoty, furtki i inne działkowe ustrojstwa, ale w domu nic. No i zaczął. Niedawno. TŻ go przerobi na rękawice :-(

Może wiosnę czuje :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 12, 2012 21:24 Re: Dlaczego...? :)

Dlaczego Felicjan codziennie o 4.30 wskakuje na łóżko po stronie mojego TŻ-ta i budzi go miziając wąsami, skoro wie, że TŻ tego nie lubi. Zawsze zrywa się z wojennym okrzykiem i wynosi kota z sypialni, zamykając za nim drzwi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lis 13, 2012 8:18 Re: Dlaczego...? :)

miszelina pisze:Dlaczego Felicjan codziennie o 4.30 wskakuje na łóżko po stronie mojego TŻ-ta i budzi go miziając wąsami, skoro wie, że TŻ tego nie lubi. Zawsze zrywa się z wojennym okrzykiem i wynosi kota z sypialni, zamykając za nim drzwi.

Może Felicjan lubi, jak TZ wrzeszczy i się zrywa? Moja Mrusielda tylko czeka, aż ja usiądę do kompa, żeby drapać fotel ale nie od drapanie bynajmniej tu chodzi - cała frajda w tym, że ja się wówczas zrywam z wrzaskiem i lecę za kotem, no :twisted:
Jakby się TZ nie darł i nie wynosił to może by przestał :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32475
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 13, 2012 8:25 Re: Dlaczego...? :)

Dlaczego słodka Julinka chce się bawić w aportowanie akurat wtedy jak zasypiam i w dodatku zostawia kotka w okolicy moich nóg, zdecydowanie poza zasiegiem rąk? Deltunia [*] była o wiele mądrzejsza pod tym względem - jak mi przynosiła swoją mychę do ręki, to mogłam rzucać na śpiąco a nie budzić się jak mi znudzony kot morduje kotka (z whiskasa) i kołdrę na moich nogach :evil: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jowitha, magnificent tree i 603 gości