Strona 1 z 3

Towarzystwo wzajemnej adoracji;) Czyli byly sobie koty 4;)

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 10:22
przez Sabeena_
Witamy...
Niedawno adoptowalismy kociczke, 5,5tygodniowe malenstwo... miala byc sama slodycz, miziak, przytulak 8)
No i przyjechala - nie powiem, pierwszego dnia spokojna, slodka, rozkoszna ale juz nastepnego pannica sie rozbrykala :twisted: Przyjechala do nas ze slodkim imieniem Sisi (od cesarzowej) ale po tygodniu imie zostalo zmienione na hmmmm bardziej adekwatne czyli Tasmania (od czego chyba sie domyslacie).
Tassi szaleje, sterroryzowala psy, pogryzla kable (ktore w rekordowym tempie zaczelismy ukrywac) zniszczyla ladowarke przegryzajac ja, poza tym ona zna tylko dwa stany istnienia - szalenstwo i sen :roll: No ok...czasami sie miziamy i wtedy sie wlacza traktorek.... czasami :wink:
Gusta kulinarne tez ma hmmm no specyficzne chyba 8) Wszelkich puszeczek i suchych karm nie ruszamy... fuuuuj za zadne skarby - spojrzy wstrzasnie sie z obrzydzeniem i odchodzi patrzac na nas z wyrzutem - JAK moglismy dac jej takie swinstwo 8O
Jadamy: kurczaczka ew kurczaczka ew moze byc kurczaczek :evil: to z tych normalnych i powiedzmy zdrowych upodoban, poniewaz poza tym lubimy... ogorka kiszonego, pomidora, suchy chleb, chleb z maslem, salami, szynke, ziemniaki 8O , galaretke z bita smietana, sekacz, kiszona kapustka tez sie zdarzyla(wszystko kradziona "na chama" z naszego talerza). Jak widzi ze MY cos jemu to nie ma mozliwosci odpedzenia jej od stolu - syzyfowa praca a poza tym....
"tatusiowe" serce zostalo zdominowane przez tego malego potfora i zwyczajnie pozwala jej na to zeby podjadala z jego talerza :? popijala herbatke z jego kubeczka :?
ehhhh a i tak jest najslodsza i najwspanialsza pod sloncem :D

Zdjecia fatalne bo z komorki...
Tak jemy z "tatusiem"
[img] http://img201.imageshack.us/img201/1286/atassigo5.jpg /img]

A tak odpoczywamy
Obrazek

PostNapisane: Pt lis 14, 2008 10:55
przez charm
Śliczne słodkie maleństwo :D

PostNapisane: Śro lis 19, 2008 10:38
przez carmella
urocza :)

PostNapisane: Śro lis 19, 2008 11:05
przez Sabeena_
Nasza nowa domowniczka - Kizia Mizia vel Milka 8)
Kizia mizia wcale nei jest kizia mizia - na razie jej nie przekonalismy ze mizianko jest fajne ale co tam... to nie kot dla nas tylko my dla kota a uczlowieczona i spsiona Tasmania nam miziania dostarcza - tym bardziej ze dzisiaj jest juz "odobrazona" i na to mizianie w swojej laskawosci nam pozwala :twisted:
Ale ile "tatus" sie naprzekupywal i naprosil :twisted: ile sie naprzepraszal zanim traktorek zostal wlaczony... oj humorzasta ta nasza panienka, humorzasta... :roll:
I w ogole podczas rozmowy o remoncie ktory robimy w domku jakos tak wyszlo ze ta woliera na tarasie to chyba powinna byc wieksza bo .... noooo... bo jakos tak nam koty w glowie zawrocily :twisted:

Hmmmm czy po 12 latach bycia psiarzem przyszedl czas na doroslosci i akceptacje kotow i ich neizaleznosci??

Kizia Mizia vel Milka
[img http://img151.imageshack.us/img151/8815/amilkabc9.jpg /img]

PostNapisane: Śro lis 19, 2008 14:07
przez Sabeena_
Milka zwana tez e-milka bo w sumie z internetu do nas trafila... 8)
Obrazek
Obrazek
[img http://img360.imageshack.us/img360/9886/amilka4sn7.jpg [/img]

i spiaca Tasmania
Obrazek

PostNapisane: Czw lis 20, 2008 16:14
przez Sabeena_
Tak e-milka z psami sie dogadala 8)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

A tu tylko dla domyslnych - Tasmania spiaca z psami ale wyszlo baaardzo niewyraznie:(
ObrazekObrazek

PostNapisane: Czw lis 20, 2008 16:33
przez jopop
Ha! znalazłam Was :)

Pozdrawiam:)

PostNapisane: Czw lis 20, 2008 16:53
przez Sabeena_
Milo Cie Asiu tu widziec:) Jak ci sie podoba komitywa Kizi z psami??

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 9:23
przez Sabeena_
W zeszlym tygodniu odeszla nasza ukochana Tasmania['] nierozpoznane przez weta zapalenie pluc i nasze malenstwo przegralo walke z choroba :cry: miala dopiero 8 tygodni :(

Na "włościach" pozostala e-milka - jednooczka od jopop... sama ...

a kilka dni temu dolaczyl do niej kocur Lover (vel Rudzik na kociarni)... po poczatkowym stresie na widok zywiolowych mopsikow i przesiedzeniu 2 dni na oknie....

Lover rozbrykal sie :twisted:

Jako jedyny samiec w gronie uznal chyba ze zaprowadzi swoje rzady... niestety zapedy ma takze do wychowywania Nas 8)

Na psy nie reaguje juz w ogole - chyba ze w kwestii dania lapa po glowie jak sie rozbrykaja.... bo brykac nie wolno :twisted: Znaczy innym nie wolno bo Lover i owszem szaleje jak pijany zajac :roll:

Uczymy sie spac z poduszka na glowach :evil: Pan i Wladca znalazl sobie zabawe - jak juz usypiamy ... trzeba cichutko wejsc na poduszke... nastepnie poszarpac lapa wlosy Panci a jak juz uda sie Pancie obudzic nalezy dac gryza w glowe i zwiac na miejsce strategiczne :twisted:

I tak poznajemy wzajemnie swoje wady i zalety... 8)

Natomiast jako ze e-milka nam troszke spsiala (np. razem z mopsami je z miski) mielismy nadzieje ze Lover pokaze jej JAK sie jest KOTEM... pusta nadzieja :? Lover tez doszedl do wniosku ze w psiej misce moze byc cos smacznego i w ten sposob przy 1 misce sa 4 zwierzaki :twisted:

A tak a propos mamy cudownych sasiadow :evil: Wczoraj pojawila sie SM i zyczeniem pokazania sobie mnie 8O i zwierzat :?
Podobno TZ mnie bije (na co dostalam dzikiego ataku smiechu jako ze kto poznal mojego TZ-ta ten wie ze jest skrajnie ulegly i spolegliwy) a zwierzatka sa zabiedzone....
....na co wyszla rottweilerka z tylkiem jak szafa trzydzrzwiowa ( :oops: az wstyd jak sie upasla ostatnio - generalnie wole psy o sportowej sylwetce) za nia przydreptala bassetka tez nei nalezaca do szczuplych (jest mojego TZ-ta a wiadomo - psy upodobniaja sie do wlasciciela :roll: ) po pokazaniu kuleczkowych mopsikow panowie z SM sie poddali i zapisali ze zgloszenie bezpodstawne... Ciekawe co komu przeszkadzalo :evil:

Ehhhhhhh co za ludzie :evil:

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 10:19
przez genowefa
Dla Tasmanii [']

Sabeena_ podtrzymuję to co już napisałam na pw. Chcieliście mieć miziastego kota to cierpcie :mrgreen:

A'propos sasiadów to dobrze, że się wyprowadzacie prędzej lub później. Pewnie ilość zwierząt w domu im przeszkadzała. Ja tez się czasem zastanawiam co sobie myślą ludzie widząc latem stado kotów na moim balkonie. Uważny obserwator mógłby zauważyć, że jedne koty znikają, a inne przybywają i tak w kółko :strach: ;)

PostNapisane: Czw gru 04, 2008 10:05
przez jopop
Sylwia - opis wizyty Straży mnie zabił :)

PostNapisane: Sob gru 06, 2008 10:21
przez Sabeena_
Mnie w ogole dobila ta SM :roll: Ehhhhhhh, ale juz wiemy KTORY sasiad nam ten numer wykrecil :twisted:

A tak moje "aniolki" spia :wink:
Obrazek
Obrazek

I rudy potfor Lover vel Bandzior :twisted:
Obrazek

PostNapisane: Sob gru 06, 2008 20:50
przez genowefa
Sabeena_ pisze:I rudy potfor Lover vel Bandzior :twisted:

Czułam, że tak się skończy ;)

PostNapisane: Nie gru 07, 2008 8:43
przez Sabeena_
Genowefa: no bo to bylo tak...
przyjechal sliczny rudzielec wystraszony psami. Pomieszkal sobie na oknie dwa dni - czuly mruczacy i delikatny a po dwoch dniach podmienili nam kota 8O

Niby tez rude, niby takie same ale to zdecydowanie nei ten sam kot - e-milka zakochana w nim - obrywa ciegi...mopsy zafascynowane - obrywaja ciegi... ja jak sie spoufale tez obrywam ciegi :oops:

Jakims sposobem objawil sie u nas PAN I WLADCA !! :roll:

Jak idzie PAN - to wszyscy musza zejsc z drogi :twisted:

A tak serio to faktycznie sie rozbisurmanil niesamowicie i niczego sie juz nie boi, wybredny przy jedzeniu jest, ale za to odkrylam kiedy i za co dostaje mi sie ugryzienie wiec zwyczajnie tego unikam :wink:
Ulubiona zabawa - polozyc sie na klawiaturze i jest super... Duza sie irytuje a kot i tak nei zamierza zejsc i tak - zdjety - wraca :twisted:

Wczoraj zakupilismy Pro Plan dla Bandziora, PP kitten dla emilki, puszeczki animondy,nowy transporterek i ich pierwszy drapaczek...
ehhhh a sobie zaluje na to czy tamto :roll:

PS
te moje koty to jakies nienazarte... w sumie co chwila jedza a po kilkunastu minutach i tak e-milka sie drze patrzac wymownie na miske 8O
A jak tylko usiluje ja cos zjesc to oboje stoja i wyraznie widac ze koty NIC jeszcze nie jadly i sa glodne :roll:

PostNapisane: Pon gru 08, 2008 21:19
przez Sabeena_
A taki ktosik zatymczasikowal sie u nas :twisted:

Zdjecie jest jakie jest - model nie mial ochoty pozowac a aparat dalej nieczynny wiec tylko komorka pozostaje :roll:
Obrazek