Strona 1 z 2

Kocia choroba Alzheimera?

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 12:35
przez Amica
W ostatnich "Kocich Sprawach" jest artykuł , napisany przez lek. wet. Jagnę Kudła "Już szron na głowie, juz nie to zdrowie". Znalazłam w nim fragment, który mnie szczególnie zainteresował. Gdy zaobserwujemy, że nasz kot " (...) bywa bardziej drażliwy lub agresywny, zdarza mu sie, że wejdzie w róg pokoju i nie potrafi zawrocić, albo tez zapomina o porze karmienia lub wydaje mu sie, że juz jadł. Do zachowań, które powinny nas niepokoić należą również: zwiekszona lekliwość, załatwianie swoich potrzeb poza kuwetą, zmiany pór lub długości snu, mniejsze zainteresowanie toaletą futerka oraz miauczenie z niezrozumiałego powodu.Wszystkie wymienione objawy mogą świadczyć o rozwijającym się u naszego kota zespole zaburzeń poznawczych. Jest to choroba przypominająca chorobę Alzheimera u ludzi. Do tej pory nie udało się ustalić jej przyczyny, uznaje się jednak, że główną rolę w jej rozwoju ma uposledzenie krążenia mózgowego oraz toksyczny wpływ wolnych rodników na komorki nerwowe".

Ja część tych objawow zauważyłam u Kuby, który co prawda nie przekroczył magicznej granicy 10 lat, ale jednak ze względu na uszkodzony rdzeń kręgowy ma zaburzenia neurologiczne i chyba jego mózg po prostu szybciej się starzeje :cry:
Problem wydaje mi się interesujący, ale mało jeszcze znany. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś wiedział gdzie znaleźć więcej materiałow na ten temat :wink:

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 13:03
przez Bazyliszkowa
Po polsku nie znalazłam nic ciekawego.
Po niemiecku:

http://www.katzenhilfe-westerwald.de/cm ... 1167996978
http://www.20min.ch/news/wissen/story/20842989

Wynika z tego, że co dziesiąty kot w całej kociej populacji ma demencję, a w wieku ponad 15 lat nie mniej niż połowa :(
Mechanizm choroby i objawy są takie jak u ludzi...

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 13:09
przez Bazyliszkowa
Znalazłam jeszcze info, że można podawać lek o nazwie Karsivan - ale bez wyjaśnienia, co to jest i jak miałoby pomagać.

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 13:59
przez Amica
Dzięki Bazyliszkowa.
Nie znam niemieckiego, ale moze podeslę link zaprzyjaźnionej wetce, przebywającej na urlopie macierzyńskim.
Objawy, które zaobserwowałam u Kuby nie są nie do zniesienia, więc na razie nie myślę o lekach. Po prostu od jakiegoś czasu Kuba bardzo źle znosi każde wyjście z domu (miauczy od momentu wyjścia do samego powrotu), miauczy też bez powodu (tzn. ja nie mogę się dopatrzyć powodu), bardzo donośnie np. w nocy, zrobił się marudny - zanim zaśnie wiele razy zmienia miejsce. Niegdyś ulubienieć wszystkich wetów dziś nie da przy sobie zrobić prawie nic (krew miał pobieraną pod narkozą przy okazji czyszczenia zębów, bo na żywca chyba by nas pozagryzał). Najgorsze są wpadki z sioo. Całe życie Kuba załatwiał to w kuwecie, teraz zdarza mu sie zrobić siku po prostu na posłanko. Z początku myślałam, że nie zdążył albo siknął przez sen, ale go zdybałam jak robił to z "zimną krwią", unosząc tyłeczek lekko do góry :wink: . Na razie radzimy sobie tak, że ja go noszę do kuwety rano i wieczorkiem i wysadzam jak dziecko. Przeważnie się udaje. Zaopatrzyłam się też w podkłady higieniczne, jak bedzie trzeba podścielę mu.Podobnie z qpalem - zawsze robił na podłogę (w jednym miejscu - w kuwecie nie dawał rady, bo on załatwia się na leżąco - ma niewładną tylną część ciała), a teraz robi po prostu pod siebie :cry: Dobrze, że nie robi codziennie i mało, i zawsze tylko jak jestem w domu - mogę szybko i łatwo sprzątnąć.

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 14:03
przez Bazyliszkowa
Amica, w tych artykułach naprawdę nie ma nic ciekawego poza stwierdzeniem, że koty też zapadają na Alzheimera/ demencję jak ludzie i że ponieważ koty żyją coraz dłużej, to odsetek kotów z Alzheimerem jest coraz wyższy. I że mechanizm powstawania jest taki sam jak u ludzi. No i że w zasadzie nie ma leku, można tylko farmakologicznie poprawiać pracę mózgu poprzez jego dobre ukrwienie, co jednak de facto Alzheimera nie likwiduje :(

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 14:29
przez aamms
Nie przeczytałam jeszcze ostatnich KKKS, ale po tym co piszecie, to zajrzę..
Mój Feluś od jakiegoś czasu mnie niepokoi..
Już pisałam, że czasem nad pełną miseczką zapomina co ma robić.. rzadko, bo rzadko, ale zdarza mu się zapomnieć trafić do kuwetki.. Czasem siada obok mnie i coś nadaje z pretensją.. przedtem potrafił mi pokazać o co mu chodzi a od niedawna po prostu siada i miaukoli..
I tak mi się wydawało, że to mogą być zmiany zachowania związane z wiekiem.. Ale szczerze mówiąc nie wiedziałam do tej pory, że u kotów jest podobnie jak u ludzi.. :oops:

W związku z tym jak ktoś coś ciekawego znajdzie w necie na ten temat, to wszystkie linki mile widziane..
I wygląda na to, że warto pomęczyć również wetów w tej kwestii.. :twisted:

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 15:07
przez Bazyliszkowa
aamms pisze:W związku z tym jak ktoś coś ciekawego znajdzie w necie na ten temat, to wszystkie linki mile widziane..

Tu jest coś dość ciekawego i konkretnego:
http://www.dierenkliniekwilhelminapark. ... entie.html
Mogę przetłumaczyć, jeśli chcecie, ale dzis już raczej nie dam rady :?

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 17:31
przez Bazyliszkowa
A jednak gotowe:

Demencja u kota
Objawy demencji i starzenia się u kota
Wolne rodniki powodują uszkodzenia mózgu
Tkanka nerwowa mózgu starszych kotów jest podatna na działanie wolnych rodników. W naczyniach krwionośnych osadzają się amyloidy. Na skutek tego naczynia stają się mniejsze i powstaje niedobór tlenu w określonych formacjach mózgowych. Organizm reaguje na to otwarciem naczyń krwionośnych, przez co wpływa do nich bogata w tlen krew. Ma to jednak skutek niekorzystny, gdyż krew bogata w tlen powoduje tworzenie się wolnych rodników.
Szkody, jakie wyrządzają wolne rodniki w mózgu, są często przyczyną zmian zachowania starszych kotów w sytuacjach życia codziennego. Nazywamy je oznakami starzenia się mózgu lub demencją.
Badanie demencji
W roku 2005 we współpracy z grupą patologów z wydziału weterynaryjnego badaliśmy zachowanie i krew starszych kotów. Badaliśmy ich zachowania związane z wiekiem oraz inne problemy, jak cukrzyca, choroby nerek i wątroby, serca, tarczycy i wysokie ciśnienie.
Objawy starzenia się mózgu (demencji) u kotów:
- kot jest mniej czujny, wykazuje zachowania niecelowe, jest zdezorientowany
- mniej entuzjastycznie wita opiekunów
- nie chce być głaskany lub nie zwraca na siebie uwagi
- ma zmieniony wzorzec snu: więcej śpi w dzień i/lub mniej w nocy
- chodzi bez celu po domu, biega niespokojnie w tę i z powrotem
- miauczy w nocy bez powodu
- zmienia mu się charakter, może na przykład stać się bardziej agresywny
- przestaje dbać o czystość: nie załatwia się do kuwety lub w zwykłym miejscu na zewnątrz. Dzieje się tak, gdyż kot zapomina, gdzie powinien się załatwiać!
Objawy demencji wywołane problemami z tarczycą i nerkami
Znaczny odsetek kotów biorących udział w badaniu miał problem z nadczynnością tarczycy i/lub nerkami. Nie miały żadnych innych objawów, świadczących o tego rodzaju problemach.
Dlatego tak ważne jest, by w przypadku kotów z objawami starzenia się lub demencji wykluczyć najpierw problemy z tarczycą lub nerkami. Objawy są bowiem identyczne, jak u kotów z demencją.
Karma B/D Hill’s nie nadaje się dla kotów
Dla psów z demencją opracowano specjalną karmę:
Prescription Diet Canine B/D ma specjalny skład i zawiera unikalną mieszankę przeciwutleniaczy, kwasów tłuszczowych z warzyw, dzięki czemu zapobiega starzeniu mózgu i poprawia jego pracę. Przeciwutleniacze wiążą wolne rodniki w krwi, tak więc nie mogą one doprowadzać do uszkodzeń mózgu.
NIESTETY KARMA TA NIE NADAJE SIĘ DLA KOTÓW!
Karmienie kotów z demencjąRadzimy podawać jedzenie, w którym źródłem białka są ryby. W oleju w przetworach rybnych jest dużo witaminy E. Jest ona przeciwutleniaczem i wychwytuje wolne rodniki. Można polecić np. Hill’s senior z tuńczykiem.
Farmakologiczne leczenie demencji
Leczenie farmakologiczne to jedyne, co możemy jeszcze zrobić dla naszego kota. Środek Fitergol (Nicergoline) jest zarejestrowany jako lek dla psów przeznaczony do leczenia demencji. Działanie środka polega na poszerzaniu naczyń krwionośnych w mózgu, dzięki czemu jest on lepiej dotleniony. Środek ten należy podawać razem z witaminą E i witaminą C. Witamina E jest przeciwutleniaczem i wychwytuje wolne rodniki z krwi. Witamina C wzmacnia to działanie.
W przypadku zaniechania podawania witaminy E, działanie Fitergol jest niekorzystne: w dobrze natlenionej krwi tworzy się więcej wolnych rodników, a uszkodzenia mózgu są większe. Ponadto środek obniża ciśnienie krwi. W połączeniu z innymi środkami na obniżenie ciśnienia może to być niebezpieczne!

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 17:41
przez Bazyliszkowa
Gdzie indziej zalecany jest środek Cholodin.
Opis też niestety nie po polsku:
http://www.careforpets.nl/puur%20cholodin%20kat.html
W składzie ma m.in cholinę, cynk i wit. B
Jest zalecany jako preparat opracowany specjalnie dla kotów starszych, w tym z objawami Alzheimera.

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 17:56
przez Marcelibu
I dla mnie temat interesujący. Podłączę się do czytających.

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 20:18
przez Amica
Bazyliszkowa :1luvu:

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 21:03
przez Bazyliszkowa
Amica pisze:Bazyliszkowa :1luvu:

E, nie ma o czym mówić :oops:
Przyznam, że temat mnie zainteresował, chociaż moje koty to jeszcze nie seniorzy. Jakoś nigdy do tej pory nie myślałam, że Alzheimer może dotyczyć kotów...

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 21:35
przez Amica
No ja też nie myślałam. Poza tym moje koty też nie są takie stare, co najwyżej w średnim wieku, ale Kuba jest inny, poza fizyczną niepełnosprawnością jest też niepełnosprawny neurologicznie. M.in utrata wzroku jest efektem uszkodzenia mózgu. W ostatnich "Kocich Sprawach" jest więcej na temat kociej starosci, ale mnie szczególnie zainteresował ten artykuł.Są w nim też porady na temat właściwego żywienia kotów w starszym wieku.

PostNapisane: Pon lut 23, 2009 0:41
przez AlkaM
Do tego watku zostalam odeslana z watku, ktory zalozylam dzisaj z pytaniem o demencje. Moj Zenek ma 17 i pol roku. Od mniej wiecej pol roku ma dziwne zachownia. W grudniu odszedl na nerki moj mlodszy kot i od tego momentu demencja Zenka znacznie sie pogorszyla.
Rzadko robi kupe do kuwety (sika nadal do kuwety caly czas), chodzi po domu z pokoju do pokoju tak jakby nie mogl trafic tam gdzie chce byc. Czesto nie potrafi mnie odnalezc w domu, miauczy dopoki mu sie pokaze. Nie je tego co lubil cale zycie. Miauczy bez powodu, szczegolnie w nocy. Prawie nie wychodzi ze swojego koszyka w szafie. Nic go nie interesuje ani sznurek ani zabawki. Nie wie kiedy sa jego pory jedzenia, nie czeka na sniadanie ani kolacje tak jak zawsze to robil. Nie wita mnie w przedpokoju tak jak to robil cale swoje zycie. Czesto patrzy tepym wzrokiem na cos, np na jedzenie w misce, ma wode w misce. Budzi mnie bez powodu w nocy.
Nie wiem czy zaczac podawac mu leki na demencje (podobne jak podaje sie osobom w chorobie Alzheimera) ze wzgledu na to, ze Zenek choruje na nerki od 4 lat.

PostNapisane: Pon lut 23, 2009 8:13
przez Amica
AlkaM u Twojego Zenka to może być depresja po stracie kolegi. Wszystkie środki na depresje czy demencję mają działania uboczne niestety (szkodzą głównie na nerki i watrobę), ja bym była ostrożna z podawaniem ich. Dobrze byłoby zrobić Zenkowi badania, może z utratą kociego przyjaciela zbiegły sie jeszcze jakies dolegliwości? W starszym wieku głośne miauczenie może byc objawem stępienia słuchu. Kuba też tak głosno miauczy, że bębenki w uszach pękają. Z wiekiem zmienia sie też gust kulinarny, bo czasem i ząbki dokuczaja i węch juz nie ten. No i starszy kot bardzo dużo śpi.
Jesli natomiast Zenkowi nic nie dolega to może spróbujesz z Feliwayem? Poprawia kotu samopoczucie a nie jest w żadnym przypadku szkodliwy.