Miau.PL

Czy Wasze koty też lubią spać pod lampką? Moja kicia właśnie znowu zasnęła na biurku obok mnie, a ja tu sobie piszę posty na jej temat. Kiedy śpi głęboko, to zaczyna przebierać nóżkami, szybko ruszają się jej gałki oczne, czasem pomrukuje przez sen. A jeśli podniesie się jej wtedy łapkę i puści, to spada całkiem bezwładnie. Musi więc to być głęboki sen. Nie wiem, czy koty mają marzenia senne? Chyba tak, jak sądzicie?

Nic mi nie wiadomo o marzeniach... ale nasz Lucek nie ma nawet możliwości spać pod lampką. Ale kotka mojej mamy uwielbia spać na telefonie... Od czasu, jak mają taki płaski telefon cyfrowy (badziewie do ISDN-a) kotka śpi na nim (czasami) Zdarza jej się przesunąć słuchawkę i wtedy nikt się nie może do rodziców dodzwonić A co tam - będą dzwonić i ją budzić

jklk pisze:Czy Wasze koty też lubią spać pod lampką?

Jak widac moja czarna lubi

Hackerowi za czasów sypiania między monitorami zdarzyło sie kiedyś znienacka wybudzić z takiego 'bieganego' snu i prasnąć w monitor łapą.

Maurycy jak na razie nie spał pod lampką jeszcze. A co do marzeń... na pewno koty śnią (tak jak i psy) więc pewnie i marzenia senne mają. Jeżeli pies np. macha bardzo intensywnie przez sen ogonem, to musi mu się śnić cos miłego

Sni im sie na pewno

Axel spał pod lampką .
I uważam, że im się śni, bo pare razy widziałam, jak przez sen przebierał łapkami .

Tak jak Damian napisał, Lucek jeszce pod lampką nie spał, ale wygrzewać się lubi, owszem. Do tego celu służy mu szeroki parapet (od południa). Jak już się wyśpi to schodzi z niego taki gorący...

Szarka potrafi zasnąć tak mocno, że parę razy zdarzyło jej się spaść z jednostki centralnej, gdzie uwielbia się wygrzewać. Siedzę sobie spokojnie i pracuję na komputerze, a tu nagle ŁUP!

Tosia lubi sypiac pod lampka. zawsze uklada sie najpierw pyszczkiem do lampki, a jak jej przygrzeje to zmienia pozycje i wygrzewa kuperek


Pozdrawiam
Margarita

Marakota śpi na monitorze, łapką obejmując posłanie obok. Czasem ogranicznik dla jej wielkiego dupska (zszywacz) spada z łomotem, ale kota zwykle się utrzymuje...

U nas nawet Jankes-szczuplaczek nie ma szans na spanie na monitorze Ba, na LCD to i syjam by sie nie wyspał

Padme pisze:Marakota śpi na monitorze, łapką obejmując posłanie obok. Czasem ogranicznik dla jej wielkiego dupska (zszywacz) spada z łomotem, ale kota zwykle się utrzymuje...

Sugar na monitorze baaarrdzo lubi sie wylegiwac (ciepelko w brzuszek)...


a jak sobie na nim przysnie to zdarza sie, ze w czasie snu przekreca sie na drugi bok... co owocuje upadkiem z monitora na biurko ciamajda jedna . Taka zszokowana gramoli sie, patrzy dziwnie, wstrzasa (tak jakby sie otrzepywala z nieistniejacego kurzu) i robi mine "No co?! To bylo w planach! "

A Mara patrzy na mnie z wyrzutem, skoro tylko wspominam o ew. wymianie monitora na coś plaskatego. Chłopaki też "Co, kotu monitor spod d... zabrać? No wiesz? "

Tak wiec szykuje się, że plaskatego mieć nie będę...

Padme
Jak jeszcze miałam notebooka, to Hacker uwielbiał na nim spać. Albo przynajmniej kontrolnie położyć łapkę na klawiaturze. I to własnie po notebooku było widać najlepiej, jak kocina rośnie.
A potem kotu notebooka ukradli i sie skończyło eldorado