Strona 1 z 27

Kochałam ją a ona umarła;(Pelasia ma swój kochający dom

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 16:03
przez Anna Rylska
Wczoraj 22.00 telefon- dzwoni pani z informacją, że 2 bloki dalej zmarła kobieta, miała kotkę która prosto z domowych pileszy, z łóżka w którym mieszkała została wywalona ( na zbity pysk) tak prosto na ulice - na zimno, głód i chłód! :cry:

Ja nie wiem już co robić, ręce mi opadają, nie mam żadnego pomysłu co zrobić w takiej sytacji :(

Koteczka błąka sie po osiedlu, wiem jaki czeka ją los...wiem co się stanie...ona umrze ....sama...nieszczęściwa...smutna...umrze z tęsknoty, z zimna, z bólu i cierpienia - jakiego zaznała - od kogo? od człowieka!

DOM BARDZO PILNIE POTRZEBNY

BŁAGAM, POMÓŻCIE

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 16:18
przez kasia.grecja22
Biedna, mam nadzieję, że sie uda chociaż DT znależć. Dla takiej domowej kici to musi być podwójny szok- niezaradna życiowo bo była pod troskliwą opieka pańci i do tego ta pora roku :cry: :cry: :cry:

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 16:25
przez milenap
hop!!!!!

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 16:26
przez Anna Rylska
kotka jest piękna, czarna i rudymi plamami i ruda strałką na główce
ona tam zginie :(
i nawet nikt po niej nie zapłacze :cry:

pani zmarła ao na na drugi dzien wylądowała na ulicy :cry:

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 16:31
przez kasia.grecja22
Aniu a nie dałabyś rady jej złapać i choc na moment przyjąć do siebie? Zrobimy wszystko zeby znależć domek ale tu na gwałt jest potrzebne schronienie na już. Wiem, ze to kolejny kot itd i łatwo sie to pisze, ale to taka nieśmiała prosba w imieniu kici

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 16:39
przez Jarka
kasia.grecja22 pisze:Aniu a nie dałabyś rady jej złapać i choc na moment przyjąć do siebie? Zrobimy wszystko zeby znależć domek ale tu na gwałt jest potrzebne schronienie na już. Wiem, ze to kolejny kot itd i łatwo sie to pisze, ale to taka nieśmiała prosba w imieniu kici


Podpisuję się pod propozycją Kasi.Chętnie prześlę Ci np.karmę dla kotki.

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 16:42
przez kasia.grecja22
Wiemy, że to tak nie fair wywierac na Ciebie presję psychiczną, ale....

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 17:07
przez Myszeńk@
Aniu, wiemy, że Ci ciężko, ale pomożemy, słowo ... 8)

Ja już piszę do ruru, jakbyś ją miała w domu, zdjęcia tylko i robimy akcję szukania domu ... musi się udać, zostawienie jej na ulicy to dla niej śmierć ... bosszz ... :|

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 17:41
przez Kaprys2004
podnosimy :!:

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 18:48
przez Anna Rylska
dziewczyny nie moge, mam 11 kotów w domu, 4 male tymczasy już w miare zdrowe ( 3 miesiące o nie walczylam) i dlugi - naprawdę wielkie :(
na karme dla swoich tymczasów nie ma, kolejengo kota nie moge zabrać do domu :(

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 20:02
przez sarra
Boze :cry: szkoda kotki! Przeciez napewno jest szczepiona i nie ma zadnych takich jak te podworkowe kociaki-nikogo nie zarazi.A sama sobie napewno nie poradzi jesli byla caly czas domowym kotem,nie ma mowy zeby sobie poradzila z jedzeniem i wogole :cry: Do tego jeszcze zimno na dworze.Dobrzeby bylo ja zlapac jak najszybciej zanim sie czegos przestraszy i zwieje na dobre gdziec.Przeciez ona jest skazana na pewna smierc. :cry:

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 20:41
przez Anna Rylska
hop :(

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 20:47
przez Anna Rylska
PROSZE O DOM dla koteczki, ona nie przeżyje sama

kicia nie jest sterylizowana, jest na proszkach :(

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 21:19
przez sarra
jeszcze lepiej na proszkach 8O Trzeba by ja tez bylo ciachnac,jejku szkoda mi koteczki ona sama sobie nie poradzi!
KTO PRZYGARNIE KICIE CHOCIAZ NA TYMCZAS??

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 22:00
przez genowefa
Rany :( trzeba ją łapać i ciąć przynajmniej :(