głupota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2003 14:37

Agness pisze:Kiara a przy biegunce też nie masz problemów z długą sierścią kota. Ja mam, ale to nie jest powód do przycinaniu mu tu i uwdzie sierści ;)


Biegunka meczylismy sie tylko jak Paczus byl 6miesiecznym klebkiem. Potem nie mielismy juz luznej qpy. Na szczescie :)

Agness pisze:Mój kot też nie lubi czesania, a właściwie to on lubi łapać szczotkę lub grzebień i się tym bawić niż spokojnie leżeć i poddawać się tym zabiegom.

Jakbym o Paczusiu czytala :roll:

Agness pisze:Nie powiem, że nie cieszę się końcem lata :strach: chyba pierwszy raz w życiu, bo wiem, że sobie odsapnie. Jednak nie zdecydowałam bym się na podcięcie mu sierści.

No nie wiem... zimowe futro jest jeszcze grubsze... i bardziej sklonne do koltunienia :roll:

Agness pisze:nie tylko przy czesaniu mu wychodzą włosy np przy tarzaniu się po dywanie zostawia sierść i jeszcze w paru innych miejscach. Pastę od niedawno mu podaję, na karmę odkłaczająca jest jeszcze za mały.

Pasta jest skuteczniejsza, z punktu widzenia Paczuisiowego futra ;) A do siersci na podlodze i meblach radze sie przyzwyczaic, wszystkiego i tak nie wyczeszesz :roll:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 25, 2003 15:44

Kiara ależ ja nie mam nic przeciwko temu, że ramzesowa sierść jest wszechobecna, bo teraz oboje lniejemy i nie tylko moje jasne włosy się poniewierają. Chodziło mi, że dzięki np dywanowi kocie futrko jest "czesane". Co do futra zimowego to na razie nie jestem zorientowana dopiero pierwsza zima przed nami.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, marta_kociara, Zeeni i 503 gości