Strona 1 z 3

Złamany trzon kręgu kręgosłupa

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 21:59
przez gratka
Witam
Mam 10 miesięczną kotkę syberyjską. 6 dni temu Gratka zeskoczyła z kanapy i złamała kręgosłup. Kot miał kompletny niedowład tylnych kończyn i ogona. Pierwszy weterynarz nie zauważył złamania na zdjęciu. Całe szczęście nie dawało mi to spokoju i po konsultacji z kolejnym weterynarzem okazało się,że kręgosłup jest złamany. Po 24 godzinach od wypadku kicia trafiła na stół operacyjny. Polecono nam pana Szczypkę z Wrocławia (jesteśmy mu bardzo wdzięczni za to,że podjął się tego zadania kiedy wszyscy przekonywali,że lepiej ją uśpic). Po zakończonej operacji dowiedzieliśmy się co było przyczyna - odwapnienie kości.. Nie udało się założyć żadnego stabilizatora, ponieważ kości rozsypywały się pod palcami. Gratka zawsze była wybredna, nie tolerowała suchej karmy(prędzej ta dostałaby nóżek niż kicia by ją zjadła), jadła tylko karmę przygotowywana z przepisu z hodowli. Teraz wiem,że często chcąc dogodzić pupilowi zwyczajnie mu szkodzimy, niestety za późno...
W tej chwili kot jest całkowicie unieruchomiony, nauczyliśmy sie wyciskać pęcherz(nie oddaje sama moczu ani kału). Musimy ją tak męczyć co najmniej raz dziennie. Rozmoczoną karmę, odżywki, witaminy dostaje przez strzykawkę do pyszczka. Tylko wodę pije sama - chociaż dzisiaj i z tym jest problem. Kicia nie straciła czucia głębokiego i coraz ładniej reaguje na bodźce w tylnych kończynach. Codziennie staram się ją masować, tylko zastanawiam się czy robię to w prawidłowy sposób. Może ktoś sie orientuje kiedy powinnyśmy rozpocząć rehabilitację, w jaki sposób mogłabym jej pomóc? Kolejnym problemem jest oddawanie kału, chociaż narazie naszprycowałam ja parafiną i pastą Bezopet i czekamy na efekty.

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 22:34
przez Ewik
:( Nie wiem jak pomóc ale chociaż podniosę...

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 22:42
przez gratka
Drugi raz w życiu tak się ucieszyłam z tego,że ktoś zrobił kupę!!! :D

Przepraszam, ale właśnie się okazalo, że mamy jeden problem mniej.
Gratka nie ma porażonych zwieraczy i może robić sama - JESTEM Z NIEJ DUMNA :lol:

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 22:54
przez Sylwka
A co ona dostaje na regeneracje kości? Dobrze by było chyba wzbogacać jej dietę o mączkę kostną np. http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/witaminy_dla_kota/60925
To chyba najlepiej przyswajalna forma.

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 22:55
przez Sylwka
I jeszcze jedno. Dbajcie o dużą ilość błonnika w diecie. Parę osób na forum podawało kotom Colon C. Sprawdzał się.

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 23:12
przez gratka
Dziękuję bardzo za podpowiedź. Jutro zadzwonię do weta zapytac o te rzeczy. W tej chwili mamy odżywki z Rc dla rekonwalescentów, witaminy w tabletkach i zbilansowana karmę dla kociaków w okresie wzrostu.

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 0:00
przez Anka
Z tego co piszesz, rozumiem, że rdzeń nie został przerwany. To daje duże szanse na pomyślną rehabilitację. Kiedy i jak ją zacząć i prowadzić musi zadecydować lekarz, który ją operował.
Inny problem to odwapnienie. Może nie doczytałam, ale co mała dostaje, żeby wzmocnić kości? Bo inaczej będzie przecież dochodziło do następnych złamań.
Niedawno powstał specjalny wątek dla kotów z problemami narządów ruchu, zwł. kręgosłupa i ich opiekunów.
Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82806&highlight=

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 0:15
przez ulvhedinn
Jesteś z Wrocławia? Mogłabym podjechac i ewentualnie pomóc pokazać jak robić masaże :wink: Doświadczenie: KrA, od 2,5 roku na wózku- pies, oraz Maja, kot, Piku, pies i Karmel, pies, które stanęly na łapki...

Dr Szczypka jest wg mnie super lekarzem, uratował Kraksie życie.

Jesli kicia jest unieruchomiona, to poza masazami mającymi na celu usprawnienie mięśni i niedopuszczenie do zastania się stawów i zaników mięśni ważne są delikatne masaże i opukiwanie tych części ciała na których kicia lezy, inaczej grożą jej odleżyny.

Oddawanie kału można dodatkowo stymulować delikatnie masując okolice odbytu (dookoła plus uciskanie), ew. jeśli dojdzie do zaparcia, rękawiczka, parafinka, mały palec w doopcię i bardzo delikatnie masujemy wewnątrz odbytu dookoła. Tak się stymuluje wypróżnienia także u ludzi sparaliżowanych.... Natomiast jeśli kicia sama kontroluje wydalanie, to ważne, żeby miła błonnik w diecie i nie dopuszczać do zaparć. :wink:

Jesli masz jakieś pytania- wołaj, tu sporo doświadczonych ludzi, na pewno pomogą :wink:

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 0:25
przez gratka
Nie jestem z Wrocławia, ale jeżdżę tam do szkoły co 2 tyg. Może któregoś razu będziemy z kicią na kontroli u dr Szczypki to wtedy moglibysmy się spotkać. Dzięki za wszystkie porady :)

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 0:37
przez Liwia
Gratka, ale kosci za pomoca diety bardzo trudno odwapnic...
Czy kotka ma zbadana krew, hormony?

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 1:08
przez shenra
zerknijcie też do koci-łapci na wątek Gratki :o

i hooop :D

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 1:24
przez Blond Tornado
gratka pisze:To jest adres strony, na której zamieszczałam swoje prace:
www.delicious-handmade.republika.pl
lub
www.delicious_handmade.republika.pl

a to link do przedmiotów na Allegro:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6604127

Ceny są do uzgodnienia...


PostNapisane: Śro lis 05, 2008 8:13
przez Sylwka
Liwia pisze:Gratka, ale kosci za pomoca diety bardzo trudno odwapnic...
Czy kotka ma zbadana krew, hormony?

No właśnie więc to może być poważniejszy problem. Czy ona miała badaną krew? W przypadku nietolerancji pokarmowych i zaniku kosmków jelitowych, zaburzenia wchłaniania mogą doprowadzić do osteoporozy ale to by było widać w kuwecie i w badaniu krwi (najwcześniej chyba to się manifestuje niedoborem żelaza). To jednak zwierzak w okresie intensywnego wzrostu więc na wszelkie niedobory w tym witaminy D jest bardziej wrażliwy.

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 9:32
przez shenra
hopamy do góry :!: :D

PostNapisane: Śro lis 05, 2008 14:49
przez Amika6
Podrzucę, bo Gratka tu nowa, a pomoc bardzo potrzebna :ok: