Strona 1 z 3

A to moje dwa zaadoptowane urwisy...próbujemy ponownie!!!

PostNapisane: Nie lis 02, 2008 22:57
przez Maria1009
No właśnie probujemy ponownie i obu szczęśliwie tym razem:)...Urwis pierwszy trzykolorowa Carmen...i urwis drugi pręgowana Shilla:):)Obie boskie!!!! Szaleją niesmowicie ale większych zniszczeń w domu nie ma:)

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

PostNapisane: Nie lis 02, 2008 23:28
przez agitarius
Piekne kiteńki :D

PostNapisane: Pon lis 03, 2008 18:19
przez mika_xx
ooo a ja dopiero teraz znalazlam ten watek ;) Jak tam maluszki? Oki?

jak milo je znowu zobaczyc :)

PostNapisane: Pon lis 03, 2008 18:49
przez Mała1
się melduję w wąteczku :D

PostNapisane: Pon lis 03, 2008 19:30
przez agitarius
Marysiu napisz jak się klimatyzuja koteczki w nowym domku i jak się czują :?: :D

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 9:29
przez Mała1
włssnie0jak tam dziewuszki? :wink:

PostNapisane: Wto lis 04, 2008 9:35
przez mar9
zdrówka życzę maluszki :ok:

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 19:40
przez Mała1
Marii sie chyba pokickało :wink:
wklejam jej odpowiedz-bo niechcacy stworzyła nowy watek :wink:

cyt
No właśnie walczymy z bieguneczką jeszcze...:)Shilla już nie ma ,dostaje leki w zastrzykach ale za to dostała na nowo Carmen więc dzisiaj znowu obie wylądują u weta:)ale apetyt maja ogromny, w tej chwili tylko dieta czyli Royal suchy ale ten specjalny dla żolądkowców:)kurczaczki gotowane z ryżem i tyle:)a poza tym raz mi się zlała któraś na świeżą pościel u córki:)musiałam wymieniać i raz w łazience na dywanik się ktorejś kupkę zachciało:)Poza tym są boskie ,Carmen bardziej przytulasta....uwielbia byc głaskana ,przytulana ,taki mały pieszczoch..a Shilla owszem ale tylko wtedy kiedy ona ma na to ochotę:)Najczęściej raz dziennie wieczorkiem he he

PostNapisane: Czw lis 06, 2008 23:38
przez Maria1009
przepraszam:):):)ja to ślepota jestem:)Dzisiaj byłyśmy znowu wszystkie u weta:)Chyba nas będą mieli dosyć:)Shilla już nie ma biegunki:)jedzą dalej dietetyczną karmę...ale za to carmen ma gorszą:(Chyba się zaraziła bakcylem....także dzisiaj obie były kłute...nie będą mnie lubiały:(......apetyt wciąż przeogromny....tylko zauważyłam że zaczynaja sobie wzajemnie dokuczać...czy to normalne>??>?Czasami nie potrafię rozpoznać czy to zabawa czy jakaś walka....

PostNapisane: Pt lis 07, 2008 9:01
przez mika_xx
Moje 2 dorosle czasem sie tak bija ze futro lata;)
to dlatego ze jedna z nich akurat nie ma ochoty na zabawe..
sadze ze nie doczekuja sobie - czy to mala tri goni buraske i buraska wtedy bardzo miauczy? ;)
Bo Carmen jest kotkiem bardziej energicznym i uwielbia bardzo psocic, gonic sie i zaczepiac. a Burasia jest troche bardziej spokojna i nie zawsze ma ochote na psoty.

A Carmen ma juz obciete pazurki?

PostNapisane: Pt lis 07, 2008 9:26
przez tangerine1
Nasze katowickie kotki :D
Cudne dziewczyny

Kocia zabawa często wygląda jak walka
nie ma sie czym przejmować
I mocne kciuki za brak biegunki

PostNapisane: Pt lis 07, 2008 9:32
przez Lola_
Carmen Shilla.. piękne koteczki a jakie piękne imiona :lol:
życzę zdrówka podopiecznym i pozostaję na wątku śledzić poczynania urwisów
:ok:

PostNapisane: Nie lis 09, 2008 10:57
przez Maria1009
Wieczorkiem dodam nowe zdjątka:)Wczoraj byłyśmy u weta i z Shillą(buraska)już ok:):)Więcej kłuta nie będzie:)Dzisiaj jeszcze jadę z Carmen na kłucie...:)Ale już z obiema lepiej....właśnie Carmen jest znacznie bardziej szalona....i odważna ,prymilasta, Shilla chodzi własnymi drogami ,zupełnie różne charakterki i to wlaśnie Carmen taka zaczepialska jest:):):)

PostNapisane: Nie lis 09, 2008 11:03
przez mika_xx
Bo Mała Carmen ma dużo energii a Shila lubi odpoczac;) U mnie z duzych to jedna głownie prowokuje "zabawe" ;) a druga raczej woli tego unikac:)
Maria jak bedziesz u weterynarza moglabys sie zapytac jaki zastrzyk dostawala Shilla? Bo widze ze odrobaczenie to bylo za malo i chcialabym wiedziec jesli ktorys inny maluch mialby taki problem, zeby moj weterynarz moze podal mu ewentualnie to samo..

PostNapisane: Nie lis 09, 2008 13:35
przez Maria1009
To znaczy antybiotyk to Synulox a dodatkowo dostały Biotyk i raz Buscopan żeby brzuszek nie boał...:)wszystko w zastrzykach:(