Nie chcę wody!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 16, 2003 17:53

Surowe podroby podobno rozwalniają koopki.

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 16, 2003 17:57

A to wiem. Myślałam raczej o tym, że może wątróbki w ogóle podawać nie wolno, a ja nie wiem :oops: Ale moje kociszcza strasznie rzadko się załapują na podroby, bo im nie ma kto ich pokroić :roll:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 16, 2003 17:59

Eeee, tak źle nie jest ;) Chociaż ostatnio na koty.pl usłyszałam, że wątróbka to w ogóle, gorsza niż Whiskas i KK razem wzięte, bo magazynuje toksyny z organizmu. No racja w tym jest, ale bez przesadyzmu, trochę wątróbki jest czasem w porządku, smaczne i jakieś tam witaminki ma ;)

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 16, 2003 18:06

No pewnie, że ma! Lucek uwielbia wątróbkę, nie je jej często i w dużych ilościach, ale czasem owszem. Żadne z nas nie narzeka! :lol:
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Sob sie 16, 2003 18:17

A wątróbka zawiera wit. K i żelazo :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sie 16, 2003 18:19

Ja dawałam Nikicie surową watróbkę bo ją uwielbiał. Nic mu nie było nigdy. Mleko tez lubił pić, to trochę dostawał.
Maurycy nie lubi wątróbki (ani surowej ani gotowanej) nie lubi też mleka. Czasami troszkę smietanki wypije. Ale to tyle co kot napłakał jak to się mówi. Gotowanego mięsa w ogóle nie lubi. Żadnego.
No tak, " co kot to obyczaj". Poprostu :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 16, 2003 22:07

No właśnie, wątróbka przede wszystkim ma to żelazo. Ale nie można bardzo często, bo żelazo się kumuluje i w nadmiarze szkodzi (już nie pamiętam jak). No i na jeden raz jak za dużo, to właśnie taki "rzadki" skutek, szczególnie surowa. Więc dawać, ale z umiarem
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 16, 2003 22:09

PumaIM pisze:No właśnie, wątróbka przede wszystkim ma to żelazo. Ale nie można bardzo często, bo żelazo się kumuluje i w nadmiarze szkodzi (już nie pamiętam jak). No i na jeden raz jak za dużo, to właśnie taki "rzadki" skutek, szczególnie surowa. Więc dawać, ale z umiarem


Święte słowa :D
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Sob sie 16, 2003 22:20

myszka pisze:Eeee, tak źle nie jest ;) Chociaż ostatnio na koty.pl usłyszałam, że wątróbka to w ogóle, gorsza niż Whiskas i KK razem wzięte, bo magazynuje toksyny z organizmu. No racja w tym jest, ale bez przesadyzmu, trochę wątróbki jest czasem w porządku, smaczne i jakieś tam witaminki ma ;)


hmm .. jakby to powiedzieć ...no więc na koty.pl różne ekscytujące wiadomości usłuszeć można :?
Wątróbka drobiowa jest OK , najlepiej gotowana (po surowej sajgon w kuwecie ) , nie za często - bo w nadmiarze może POWAŻNIE zaszkodzić . Ja gotuję co dwa tygodnie ale wyżerka do syta - po 2-3 godzinach co zostanie sprzątam i dostają bidusie piwniczno-podwórkowe.
Natomiast ze względu na zmagazynowane toksyny szkodliwe może być zbyt częste podawanie nereczek , ot co. 8)
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sie 17, 2003 8:53

)jeszcze a propos wody- Axiu też nie chciał pić, tylko sobie łapki moczył.... :? Raz, wrzuciłam chrupek suchej karmy(bardzo mu smakowała) I próbował wyciągnąć ten chrupek :lol: Pare razyt chrupek pływał, kotuszek się już przyzwyczaił i zadowolony pije wodę :twisted:
Mleko tak średnio=Bo w kuwetce... :roll: ( nie wiem, jak to było, ale wcześniej po mleku nie wyło sajgonu w kuwcie.. :roll:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sie 17, 2003 9:59

do Axela : bo wiele kotów dorastając traci zdolność trawienia laktozy zawartej w mleku krowim .
8)
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sie 17, 2003 10:09

Moi miskę z kranówą omijają szerokim łukiem. Testowałam niegazowane i wszyszło iż najlepiejk podchodzi im Żywiec (woda, moi drodzy 8)
Mleko piją codziennie, szcególnie uwielbiają je Czarnuch i Bobek.

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 17, 2003 12:55

basia pisze:do Axela : bo wiele kotów dorastając traci zdolność trawienia laktozy zawartej w mleku krowim .
8)


Dzięki za informację :D

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sie 17, 2003 13:34

myszka pisze:(...) Chociaż ostatnio na koty.pl usłyszałam, że wątróbka to w ogóle, gorsza niż Whiskas i KK razem wzięte, bo magazynuje toksyny z organizmu. (...)


Ja raz na tydzień moim daję wątróbkę, bo jeśli podejść do tego logicznie, to przecież koty, które jedzą myszy i ptaki też jedzą ich wątroby. Więc musi być przydatna dla ich organizmów.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 21, 2003 6:52

A propos wody - wyszło szydło z worka. Zawsze zastanawiałam się, jak to jest, że ten kotek więcej wydala niż przyswaja :roll: Zagadka wyjaśniła się, kiedy Kitek został nakryty na podpijaniu wody z rondelka, odmakającego w zlewozmywaku.
Wczoraj nalałam mu do tegoż rondelka czystą wodę. Już mu tak nie podchodziła, ale z łaski też ją trochę pochłeptał. Trochę trudno mi zrozumieć dlaczego woda we własnej miseczce i własnym kąciku jadalnym jest be, a z rodelka albo szklanki wspaniała, ale nie będę sobie łamać głowy.
Czy Wasze koty też spijają wodę z miejsc, hm, nietypowych?

A w kwestii problemów żołądkowych - już się na szczęście nie powtórzyły Dzięki za wszystkie rady.

Sigrid

 
Posty: 5242
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, makrzy, StevenJix, Zeeni i 538 gości