PILNIE DT DLA kociaka z kk!! SZCZECIN - Nieaktualne

Jak w temacie. Pilnie szukamy DT dla kociaka ok 6-7 tygodni może mniej z mocnym kk.
Kociak został znaleziony przez p. Izę w piątek tutaj jest więcej http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... &start=465
p.Iza przy okazji poszukiwania kociaka którego regularnie karmi natknęła się na kotkę z dwójka dzieci. Jeden nawet nie uciekał . Miał tak mocno kk i chore oczka. One nie mają schronienia.p. Iza nakarmiła te kociaki. Im jedzenie jakieś wynoszą lokatorzy, którzy tam mieszkają, ale na ich pomoc nie ma co liczyć oni twierdzą że kociak jest zdrowy tylko że ma zeza
Maluszek jak przyszedł to jadł dość zachłannie. Widać że chce żyć.
P. Iza wczoraj jak poszła malucha nie było i kocicy także. Dzisiaj kotka z dziećmi się pojawiła, Mały miał zakroplone oczka i podany lek. Jest zarobaczywiony prawdopodobnie, bo ma bardzo wzdęty brzuszek.
p. Iza zabrać go nie może do siebie.. w domu brak warunków - 20 kociaków i 3 w klatce czekająca też na DT i brak jakiegokolwiek miejsca na całkowitą izolacje malucha!! Ona codziennie karmi też ponad 100 kociaków...
proszę o pomoc!! Jak on zostanie na dworze to ciężko z nim będzie, szczególnie z oczami... One nie maja tam za bardzo schronienia.
Prosimy o chociaż parę dni aż troszkę się podleczy!!
Kociak został znaleziony przez p. Izę w piątek tutaj jest więcej http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... &start=465
p.Iza przy okazji poszukiwania kociaka którego regularnie karmi natknęła się na kotkę z dwójka dzieci. Jeden nawet nie uciekał . Miał tak mocno kk i chore oczka. One nie mają schronienia.p. Iza nakarmiła te kociaki. Im jedzenie jakieś wynoszą lokatorzy, którzy tam mieszkają, ale na ich pomoc nie ma co liczyć oni twierdzą że kociak jest zdrowy tylko że ma zeza

Maluszek jak przyszedł to jadł dość zachłannie. Widać że chce żyć.
P. Iza wczoraj jak poszła malucha nie było i kocicy także. Dzisiaj kotka z dziećmi się pojawiła, Mały miał zakroplone oczka i podany lek. Jest zarobaczywiony prawdopodobnie, bo ma bardzo wzdęty brzuszek.
p. Iza zabrać go nie może do siebie.. w domu brak warunków - 20 kociaków i 3 w klatce czekająca też na DT i brak jakiegokolwiek miejsca na całkowitą izolacje malucha!! Ona codziennie karmi też ponad 100 kociaków...
proszę o pomoc!! Jak on zostanie na dworze to ciężko z nim będzie, szczególnie z oczami... One nie maja tam za bardzo schronienia.
Prosimy o chociaż parę dni aż troszkę się podleczy!!