FIP - błędna diagnoza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 10, 2016 16:59 Re: FIP - błędna diagnoza

kiri pisze:Kochani, do kogo doświadczonego udać się w Krakowie z małym kociakiem , z podejrzeniem FIP?. Kociak nie jest mój więc inf zdawkowe. Ma ok 9 tyg, wziety z podwórka.
Przed wczoraj zwymiotował kilka razy w nocy.Jest apatyczny. Wczoraj w klinice na kroplówce. Je, robi kupki(normalne). Nie wymiotuje-jest na convalescense. Fatalne wyniki badań watroby+ anemia.Weterynarz podejrzewa FIP bo kociak miał , teraz nie ma wzdętego brzuszka. Wczoraj USG nic nie wykazało.

Moja mała tymczaska ma/miała podejrzenie fipa viewtopic.php?f=1&t=175855&start=105#p11584604
wyniki wątrobowe przekroczone 3 krotnie, gorączka (około 41)niedająca się zbić, albuminy do globulin 0,3, kotka nie jadła sama, cały czas spała.
Ma zrobione badania na przeciwciała ale czekam na wynik.
Miała 2 razy usg i płynu nie było widać, wyniki krwi delikatnie zaniżone.
Dostaje antybiotyk, tolfę, karmiłam/poiłam na siłę, przelewała się przez ręce.
Wczoraj okazało się że ma kaliciwirozę i wierzę, że koteczka zostanie z nami bo jest lepiej. :201494 :201494 :201494
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 09, 2016 1:36 Re: FIP - błędna diagnoza

Witam.
U mojej 1,5 rocznej kotki zdiagnozowano FIP. Blednie.
Zacznę od początku jak sie zaczęło i na czym aktualnie stoimy.
Od około dwóch tygodniu temu zaczęła intensywnie jeść ziemie z kwiatów, lizać kafelki w mieszkaniu oraz na balkonie ( były tam niewielkie ilości popiołu ). Ogolnie moja kotka jest bardzo gadatliwa, lubi sie tulić, jest bardzo towarzyska. Zawsze gdy wracamy do domu czeka pod drzwiami i miauczy na powitanie. W ta niedziele po naszym powrocie do domu ani sie nie witała i nic nie 'mówiła'. Stwierdziliśmy ze jest obrażona. Zdarza sie. W poniedziałek była juz mniej aktywna i w dalszym ciagu sie nic nie odzywała. Jadła, załatwiała sie, wieczorem sie położyła do łóżka. We wtorek byliśmy umówieni juz na badanie krwi. Wyniki bardzo słabe. Bardzo niski poziom czerwonych krwinek, brak płynu w jamie brzusznej, temperatura o stopień podwyższona. Kot wysokiego ryzyka. Podejrzenie zakażenia krwi. Wysłanie krwi na rozmaz.Antybiotyki. Następnego dnia rano jednorazowe wymioty i totalnie brak energii, noc przespana w jednakowej pozycji. Wizyta u wterynarza, podano antybiotyk, przeciwwymiotne i sterydy. ponowne badania krwi. Poziom hematokryny duzo niższy niz poprzedniego dnia, wyniki testów na pasożyty negatywny. Wysoki poziom bilirubiny. Ponowne usg, rtg. W ciagu dalszym brak płynu bądź jakichkolwiek oznak odkładających sie włókien w przypadki FIP( nie wiem czy dobrze określam to jako włókna ale mam nadzieje ze zostanę dobrze zrozumiana). diagnoza : FIP. Skierowanie na transfuzje, wysłanie próbek krwi na obecność kronnowirusa. Weterynarz cały czas podkreślał ze wynik moze byc negatywnie fałszywy i tak naprawde nastawił nas na eutanazje.wieczorem pojechaliśmy do szpitala dla zwierząt, pani dr stwierdziła ze to na pewno nie jest FIP. Podano antybiotyk i zalecono czekać z transfuzja do następnego dnia. Wynik na obecność kronowriusa negatywny. Ależ była radość. Zmieniliśmy weterynarza i leczymy sie u pani dr która dała nam nadzieje od razu i nie skazała naszej kotki na smierć.
Dzis hematokryt znów drastycznie spadł ( do 11%) wiec zdecydowaliśmy sie na transfuzje. Juz jest po i wynik wynosi (20%). Zobaczymy jak rano bedzie. Po 9 odbieramy kotka, robimy badanie krwi i zaczynamy leczyć antybiotykiem i sterydami.Aktualna diagnoza : anemia autoimmunohemolityczna.
Pamiętaj! Jesli weterynarz stwierdzi ze wasz kot choruje na FIP , to róbcie jak najwiecej badań i nie przyjmujcie od razu tej diagnozy do serca. Często jest to wygodna diagnoza dla weterynarza i dopiero po sekcji bedzie wiadomo na 100% czy była prawdziwa :( przeżyliśmy w ciagu jednego dnia dramat bo musieliśmy zdecydować kiedy uśpiły kotka a za pare godzin pojawiła sie całkowicie inna diagnoza.

zoskawit

 
Posty: 2
Od: Pt gru 09, 2016 0:12

Post » Pt gru 09, 2016 14:09 Re: FIP - błędna diagnoza

Przy takich objawach podejrzewałabym na pierwszy rzut hemobartonellozę i to w jej kierunku by leczyła - mam nadzieję że lekarka antybiotyk dobrała pod jej kątem (niewiele na nią działa) - bo antybiotyk dać trzeba, z rozsądku powinien to być konkretny. Może to być reakcja autoimmunologiczna innego tła (każda infekcja może być wyzwalaczem) - ale to paskudztwo trzeba wykluczyć na samym początku.

Diagnoza FIPa przy takich wynikach i przebiegu choroby - od czapy.
Zupełnie bez podstaw.

Piszesz że kotka miała dostęp do ziemi z kwiatkami - warto też wziąć pod uwagę zatrucie, niektóre substancje działają destrukcyjnie na krwinki czy szpik.

Gdyby po antybiotykoterapii problem się utrzymywał - warto zrobić biopsję szpiku.

Wcześniej koniecznie - usg jamy brzusznej, rozmaz manualny.
I nie szalejcie z ilością badań krwi, u kotów z taką skrajną niedokrwistością trzeba ich ilość minimalizować, każda kropla krwi jest na wagę złota.

Dlaczego piszesz że kotka jest wysokiego ryzyka?

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt gru 09, 2016 18:35 Re: FIP - błędna diagnoza

Tak została nazwa przez pierwszego weterynarza @blue. No i chyba była..

Wcześniej nie miałam dostępu do wyników,bo dałam je w szpitalu dla zwierząt, ale żeby było łatwiej sobie to zobrazować to wyglądało to następująco ( opisze to krócej i może przejrzyściej , przepraszam z góry za dwa podobne posty) :
- (wtorek)pierwsza wizyta i pierwsze badania krwi : RBC 2.49/4.6, HGB 4.2/9.0, HCT 14.00/26.00, MCV 56.2/39.0, WBC 8.6/5.5. Tutaj antybiotyk podany i pobranie krwi na rozmaz, badanie usg
-(środa)druga wizyta z powodu pogorszenia stanu oraz jednorazowych wymiocin pianą. Ponownie zrobione badania krwi, wyniki :RBC 1.99/4.6, HGB 3.5/9.0, HCT 11.4/26.00, MCV 57.3/39.00, WBC 10.1/5.5, pierwsze wyniki rozmazu ,z których wynika wykluczenie pasożytów z rodziny : anaplasma, babesia, ehrlichia, mycoplasma, mikrofilaria. ponowne badanie usg oraz badanie rtg - wszystko w porządku, leciutko powiększona wątroba. Skierowanie na transfuzję i przygotowanie się psychiczne na eutanazję.
-(środa) wieczór wizyta w szpitalu dla zwierząt, ponowne usg, ponowne badanie krwi (poziom ten sam co rano), antybiotyk
-(czwartek)- wyniki FIP-negatywne, wizyta w szpitalu, badanie krwi - znaczne pogorszenie,od razu transfuzja, po transfuzji wynik o niebo lepszy.
-dziś (piątek) dobry poziom krwi się utrzymuje.
W szpitalu gdzie leczymy kotkę pobrano tuż przed transfuzją więcej krwi do badań min. na test coombsa(wysłane wczoraj do Niemiec, odpowiedź może jutro)
Leki, którymi od dziś sama leczę to : encorton 5mg, imuran -25 mg,undiox - 100mg, ranigast, hepatoforce
Właśnie dostałam wyniki rozmazu ( nie konsultowałam się jeszcze z panią dr , jednak mogę Wam napisać co napisali )
"W obrazie krwi zaobserwowano:
-w szeregu czerwonokrwinkowym : erytopenię, pojedyncze cienie erytrocytów, zmianę wielkości komórek ( anizocytoza - makrocyty -ok.10% erytrocytów, mikrocyty -ok.20% eryt.)
-w szeregu białokrwinkowym : neutropenię, pojedyncze pobudzone monocyty ( komórki z silnie zwakuolizowaną cytoplazmą), nieliczne cienie leukocytów, makrotrombocyty - ok.80% płytek, prawidłową liczbę płytek krwi (10-18 wpw).
Postacie pałeczkowate stanowiły 0% wszystkich granulocytów obojętnochłonnych. "
TRZEBA ZAZNACZYĆ ,ŻE KREW BYŁA POBRANA NA ROZMAZ WE WTOREK.
Dziś kotka jest z nami od rana w domu, rano poziom hematokrytu wynosił 21% ! Śpi dalej pod łóżkiem, ale je, pije, załatwia się.

zoskawit

 
Posty: 2
Od: Pt gru 09, 2016 0:12

Post » Nie gru 11, 2016 11:01 Re: FIP - błędna diagnoza

Dostaje steryd i unidox - super!
Jeśli to hemobartonella - to leczenie w jej kierunku jest prawidłowe i wdrożone od razu, super.
Ona jest bardzo trudna w diagnostyce (chyba że zrobisz test PCR ale na wynik się dosyć długo czeka, zwykle nie ma czasu na takie czekanie i leczyć trzeba od razu, zwykle przy takiej niedokrwistości nieznanego tła i tak antybiotyk podać trzeba - rozsądek nakazuje podać Unidox, ale czasem tego rozsądku wetom brakuje) - przy jej podejrzeniu wdraża się leczenie, bo bywa że trzeba zrobić co dwa dni i 5 rozmazów lub więcej by ją wykryć. A przy nadwrażliwości organizmu na to paskudztwo, wystarczy bardzo niewiele zakażonych krwinek by odpowiedź immunologiczna była bardzo silna, a gdy już masowo się rozpadają diagnostyka przy pomocy rozmazu jest tym trudniejsza.
Z tego co piszesz - Twoja kotka jest super zaopiekowana przez wetów.

P.S. Przeczytałam jeszcze raz to co napisałam, widzę że wyszło to jakieś dziwaczne stylistycznie z pośpiechu, ale już zostawię :)

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sie 30, 2017 6:33 Re: FIP - błędna diagnoza

Mam pytanie, zazwyczaj przy FIP czyta się o gorączce u kota trudnej do zbicia. W przypadku mojego Rysia, który jeszcze czeka na ostateczne potwierdzenie PCRem jest odwrotnie, dostaje hipotermii, temperatura ok. 37 stopni, zimne uszka. Czy to normalne? W takim stanie kot nie chce jeść. Dostaje sterydy i antybiotyk, ponoć sterydy miały go trochę podnieść. Staram się dogrzewac jego pokój, ale nie wiem, co jeszcze zrobić, żeby podnieść mu temperaturę...

agarys

Avatar użytkownika
 
Posty: 18
Od: Pon sie 28, 2017 9:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 02, 2017 20:55 Re: FIP - błędna diagnoza

Przy FIP-ie niska temperatura to też " norma ". Ale niskie temp to nie tylko fipowe objawy. Napisz jakie kot miał badania robione. Najlepiej wklej wyniki. USG było? Czy testy na FELB i FIV miał robione?
Kota najlepiej podgrzewać " punktowo " czyli poduszką elektryczną, termoforem, butelką z ciepła wodą owinięta polarem. Trzeba ograniczyć przestrzeń kotu by nie wychładzał się. Trzymać przy sobie, masować kończyny...
Steryd nie zawsze działa. Gdy stan jest ciężki najczęściej. Oby to nie byl FIP.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto gru 26, 2017 23:30 Re: FIP - błędna diagnoza

Cześć.
Ja tez mam problem z kotem, 6 lat, od wakacji schudł, apatia, słaby apetyt, badania krwi robione kilka razy, są przyzwoite, jedynie limfocyty zaniżone. Bladośc.
Ogladało i badało go kilku wetów, nikt nie potrafił zdiagnozować, pierwsze podejrzenia, że to poszczepienne.. Testy Fiv, Felv - ujemne.
W pażdzierniku pojawiły sie gorączki 39,5. Po tolfinie kilka dni i ustały.. Węzły chłonne nie zmienione. Brzuch niebolesny,
2 tyg temu trobiłam usg brzucha, wyszedł guzek 3 cm, w dole, przy węźle chłonnym, po biopsji i cytologii - stan zapalny najpewniej spowodowany pierwotniakiem, podejrzewana tokso, lub mykoplazma. Niewielka ilośc płynu w brzuchu - najpewniej spowodowana stanem zapalnym ...
Wet zlecił unidox, kot dostał tez steryd.. Po kilku dniach podawania antybiotyku stan kota sie ciut polepszył - chętniej jadł.
Niestety kilka dni temu wyszedł stan zapalny oka, przekrwienie, tak jak w tokso bywa, a od dwóch dni pogorszenie ogólne,. Nie je, nie pije..
Nie daje sie karmic, jest blady. Z codzienną dawką 2x antybiotyku - walka z podaniem, stres.. Chowa sie do kuwety i tam spi.
Dziś powtórzyłam usg - duża ilość płynu w brzuchu, zebrał sie od czasu usg i biopsji - ok 2 tyg ;( . No i to tragiczne info - ze to jednak na 99% FIP.
Oko coraz gorzej pomimo kilku rodzajów kropli i antybiotyku. Bolesność przy każdym braniu na ręce - warczy, miauczy..
Jestem załamana.. Mam dużo zwierząt, które leczę, takie małe przytulisko... I teraz drżę o wszystkie ;(
Co sądzicie o tym?

moniques

 
Posty: 3
Od: Nie wrz 06, 2015 20:20

Post » Czw gru 28, 2017 8:25 Re: FIP - błędna diagnoza

Miał pobrany płyn do badania? Nie każdy oznacza FIP.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18674
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt gru 29, 2017 14:52 Re: FIP - błędna diagnoza

Cześć moniques,

Też mam kotkę z podejrzeniem fip i też pojawił się stan zapalny oka. Było robione usg oczka? A jak reszta badan krwi? Morfologia? Ponoć to jest najważniejszy przy diagnozie fip.
Ja tez jestem załamana, podobnie jak Ty. Nie mogę pogodzić się z diagnozą i przeszukuję Internet w celu znalezienia informacji. Chyba wybiorę się też do innego weta.
Czy gorączka nadal występuje u Twojego kociaka?

jtsaa

 
Posty: 23
Od: Nie paź 08, 2017 23:01
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Doris2, polalala, Silverblue i 247 gości