Dzisiaj widzialam piekne krokusy w kwiaciarni. Zastanawialam sie czy ich nie kupic. Doniczka, w ktorej rosly idealnie pasowalaby do srodka slicznej doniczki/dzbanka, ktora mam w domu. Pieknie wygladaly na stole. Ale krokusow nie kupilam, bo nie jestem pewna czy nie sa trujace dla kotow. Czy ktos to wie? W kwiaciarni byly tez sliczne hiacynty w doniczkach. Czy one sa "jadalne" dla kotow?
Melania