Witaj

Jeżeli masz możliwość, to nie zastanawiaj się. Bierz do razu 2 zaprzyjaźnione kociaki. I Tobie, i im będzie lepiej. Wiesz, jak fajnie jest, od kiedy Filuś zaprzyjaźnił się z Kubusiem? Wspólne gonitwy, wspólne spanko (jak słodko się przytulają do siebie). Nie nudzą się, kiedy jesteśmy poza domem. A przy tym obaj przytulają się do nas. Mówię Ci, prawie same zalety. A wady? Częściej trzeba zmieniać żwirek, teraz czeka nas kastracja obu kotów, no i oba trzeba odrobaczać i szczepić. Jeżeli chodzi o jedzenie, to teoretycznie powinny zjadać dwa razy więcej, ale to nie do końca tak. Po prostu mniej się wyrzuca.
A pomyślałaś o podwójnej porcji kociej miłości zapakowanej w gustowne futerka?
Z całego serca Ci radzę - bierz dwójkę, to naprawdę dobry pomysł
