Prosze o rade

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 15, 2002 13:55

Ja mialam najpierw Pusie potem Frytkę i żałuję że nie mialam dwoch kotow od razu, Pusia nudzila sie, w sumie krótko, ale jej stres związany z przyjściem nowej był okropny, potem polubila Frycię na szczęście i bawią sie i szaleją razem. Mysle ze mają siebie i nie tęsknia za nami jak jesteśmy poza domem.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 15, 2002 14:00

O tak - dwa młodziaki, najlepiej rodzeństwo to byłoby to, o co chodzi. Z długimi godzinami bez Ciebie nie będzie wówczas problemu...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 15, 2002 14:02

Ależ oczywiście, że dwa :D raczej zastanawiałabym się czy dwa czy trzy... ;)

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro maja 15, 2002 14:40

Mój TŻ też się zastanawia. Czeka, aż Młody pójdzie na studia i zapowiada 2 do 3 kotów w domu.

Iwono, to, co napisałaś, to szczera prawda, ale również z jednym kotem, choć w życiu się nie dowiem, jakim cudem ona śpi u mnie w zgięciu kolan i na poduszce obok twarzy praktycznie jednocześnie? :roll:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Śro maja 15, 2002 14:43

Ja także żałuję, że nie wzięłam z Limkiem jeszcze jednego kocika :( Teraz to są małe szanse bo Limek jest bardzo niegrzeczny i po nocach się drze :evil: .Więc te przyjemności x2 wykończyłyby co niektórych domowników :wink:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Raymondguh i 307 gości