Kolejny sklep sprzedający koty...

Byłam dzisiaj w sosnowieckiej Plejadzie i wstapiłam do sklepu zoo. Nerro.
Maja tam kotki, zamknięte w klatkach... W jednej, małej z 5 koteczków, w drugiej wyższej 2 lub 3 starsze..
Maluchy mają zaropiałe oczka...
Był tam jeden, naprawdę drobny i chudy koteczek, płakał tak rozpaczliwie że serce sie krajało..
Kotki kosztują 30 zl...
Nawet gdybym je kupiła to nie mam gdzie ich zakwaterować
Maja tam kotki, zamknięte w klatkach... W jednej, małej z 5 koteczków, w drugiej wyższej 2 lub 3 starsze..
Maluchy mają zaropiałe oczka...
Był tam jeden, naprawdę drobny i chudy koteczek, płakał tak rozpaczliwie że serce sie krajało..
Kotki kosztują 30 zl...
Nawet gdybym je kupiła to nie mam gdzie ich zakwaterować
