Drugi kot Pliszkowej - Pliszka jest chora, Burko jeszcze nie

Jutro (w sobote) po poludniu przyjezdza do mnie drugi kot
. Niektorzy juz wiedza...
Klopot mam taki, ze nei wiem czy jechac z nim do 24 godz. lecznicy czy dzis isc do weta po srodki odrobaczajace i odpchlajace? I tu pytanie, moze kupic S. i samej odrobaczac kociaki zamiast latac do weta co chwilke? (
musze wrocic do watku o odrobaczaniu). Co mi poradzicie?
Pliszka byla potraktowana Strongholdem 3 tyg temu. Uszy nei wygladaja pieknie, wyglada to tak jakby swierzb nie zniknal calkowicie, czyszcze codziennie i caly czas sa takie jasne "platki", poza tym zaczyna sie drapac i wygryzac "cos" w futerku... Czeka mnie kolejne strongholdowanie kici?

Klopot mam taki, ze nei wiem czy jechac z nim do 24 godz. lecznicy czy dzis isc do weta po srodki odrobaczajace i odpchlajace? I tu pytanie, moze kupic S. i samej odrobaczac kociaki zamiast latac do weta co chwilke? (

Pliszka byla potraktowana Strongholdem 3 tyg temu. Uszy nei wygladaja pieknie, wyglada to tak jakby swierzb nie zniknal calkowicie, czyszcze codziennie i caly czas sa takie jasne "platki", poza tym zaczyna sie drapac i wygryzac "cos" w futerku... Czeka mnie kolejne strongholdowanie kici?