Wielkie odwiedziny u Białleństwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 14, 2002 19:14 Wielkie odwiedziny u Białleństwa

Niniejszym oznajmiam, ze jutro wieczorem Białleństwo bedzie mialo odwiedziny :-)
Ona sie tym jakos nie przejmuje, ja owszem... Po pierwsze z powodu upalu odczuwam duza niechec na mysl o sprzataniu :oops:

Ale przede wszystkim jak diabli boje sie, ze Bialutkie postanowi z dziewczynami wrocic... :oops:
Ja niby wiem, ze ona mnie kocha, przed chwila lezala na kolankach, czeka na mnie pod drzwiami i wlacza syrenke podobno jak wjezdzam na parking, ale kto ja tak naprawde wie??? 8O

Jutro mam nadzieje zlozymy zeznania :-) Z obu stron.
No i wtydze sie troche, ze moze ja za bardzo utuczylam? :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto maja 14, 2002 19:41

kochana kotka !!!!!!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 14, 2002 19:45

Wizyta napewno będzie radosna i pełna wzruszeń :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35114
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 14, 2002 20:11 Nie wróci:)

Nie wróci, przeciez swoje kocie serduszko Tobie oddała:))) rozumiem, ze odwiedzać ją bedą dziewczyny, które oddały ją do adopcji ze schroniska? W każdym razie życze wielu miłych, kocich wrażeń:)

Beata Karp

 
Posty: 101
Od: Nie kwi 28, 2002 21:15
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto maja 14, 2002 20:18

Odwiedzac bedzie Ofelia i Sabina, wystepujace tu na forum. Białleństwo nie jest ze schroniska tylko ze stajni via ich dom.
To Czarna jest z Azylu :-)

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto maja 14, 2002 22:02

No to jutro wieczorkiem będę miała całą historię :) lubię takie opowieści przed snem. Potem sie tylko koty śnią .... (jak:aaa, kotki dwa)
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 14, 2002 23:11

A ja się boję, że ona nas nie pozna ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro maja 15, 2002 20:49

No i nie poznala... :oops:
Nie zachowala sie jak grzeczna gospodyni, bo glownie kombinowala jakby to dac noge pod pranie...
Przyszla spojrzec na gosci, ale niestety zupelnie bez ochoty na blizszy kontakt. No az tak to sie nie spodziewalam...

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro maja 15, 2002 20:52

:oops: hmm, wiecie, tego się obawiam, że moja Toffi nie pozna mnie, że nie będzie pamiętała. A ja cały czas poamiętam wsystkie te momenty wesołe, smutne, dobre i złe kiedy była u mnie w domu i .... tęsknię za nią...
Kiwax

Kiwax

 
Posty: 5512
Od: Pon kwi 01, 2002 17:10

Post » Śro maja 15, 2002 20:57

Różnie z tym bywa... Osiedlowa Gorsiczka, matka Tusi i Felini potrafiła rozpoznać mnie spotkawszy po pięciu latach ( :!: ) przerwy - dla mnie dotąd absolutny rekord. Kocia, Toni i Łajdusek też nie zapominają... :D

Może się Bielutka tylko trochę onieśmieliła i zestresowała...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 15, 2002 21:18

właśnie, może była zastresowana?? Biedne Białłeństwo, śliczne biedne, zestresowane Białłeństwo
Kiwax

Kiwax

 
Posty: 5512
Od: Pon kwi 01, 2002 17:10

Post » Śro maja 15, 2002 21:20

Hm... moze i byla... na pewno byla troche przestraszona.
Ale juz nie jest.
Moze bala sie, ze ja oddam? 8O
Kto wie co tam w tym malym, kocim rozumku siedzi?
Widocznie jednak sie jej u mnie podoba :oops:

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro maja 15, 2002 21:22

zuza pisze:Widocznie jednak sie jej u mnie podoba


Właśnie!!! :D

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 15, 2002 21:47

:lol:
Najbardziej mi sie podobało jak po jakimś już czasie naszego siedzenia Biała przyszła i spytała: "Poszły już?" :lol:

Byłam zachwycona jej gadaniem - u nas tak nie gruchała :)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro maja 15, 2002 21:52

Ona tak przychodzila z tym pytaniem chyba dwa czy trzy razy... :oops:
Rzeczywiscie to tak jakos dziwnie wygladalo, bo zagladala do pokoju z "grrrrou?", a potem stwierdzajac stan faktyczny wracala do kuchni i potem przychodzila znow... :roll:

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, Google [Bot], kicalka, magnificent tree, Zeeni i 552 gości