CK Tamara umiera z tęsknoty - ma DT, potrzebny stały!

Trafiła do azylu 10.09.br Od tego czasu siedzi w klatce w wiklinowej budce. Klatka jest otwarta, ale Tamara nie wychodzi . Próba jej wyjścia skończyła się dla niej mocno podrapanym nosem . Koty wyczuwają, że się boi i ją atakują. Tamara marniej w oczach. Nie przeżyje tego stresu jeżeli nie znajdzie domku tymczasowego.
Kotkę przywiozła do azylu siostra jej pani. Pani miała trzy koty, dwa trafiły do nas w ubiegłym roku jak zaczęła się choroba. Kotki znalazły dom, chociaż też było z nimi ciężko. W tym roku stan jej pani już nie pozwalał na opiekę nawet nad jednym kotem. Bardzo możliwe, że pani Tamary już nie żyje .
Kotka była na pewno jej rozpieszczaną ulubienicą . Jest bardzo ładna. Trafiła do nas w bardzo dobrej kondycji, niemniej kotka nie jest wysterylizowana. Powinniśmy to zrobić jak najszybciej, jednak obecnie jej stan psychiczny nie za bardzo na to pozwala.
Mamy przekocone domy. U żadnej z nas kotka nie będzie mogła się wyciszyć i wrócić do normalnego funkcjonowania. Tamara na pewno jest spokojna i niekłopotliwa. Może znajdzie się tu jakaś dobra duszyczka, która jeszcze nie ma nadmiaru kotów w domu.
Kotkę przywiozła do azylu siostra jej pani. Pani miała trzy koty, dwa trafiły do nas w ubiegłym roku jak zaczęła się choroba. Kotki znalazły dom, chociaż też było z nimi ciężko. W tym roku stan jej pani już nie pozwalał na opiekę nawet nad jednym kotem. Bardzo możliwe, że pani Tamary już nie żyje .
Kotka była na pewno jej rozpieszczaną ulubienicą . Jest bardzo ładna. Trafiła do nas w bardzo dobrej kondycji, niemniej kotka nie jest wysterylizowana. Powinniśmy to zrobić jak najszybciej, jednak obecnie jej stan psychiczny nie za bardzo na to pozwala.
Mamy przekocone domy. U żadnej z nas kotka nie będzie mogła się wyciszyć i wrócić do normalnego funkcjonowania. Tamara na pewno jest spokojna i niekłopotliwa. Może znajdzie się tu jakaś dobra duszyczka, która jeszcze nie ma nadmiaru kotów w domu.
