Strona 1 z 4

Gliwice - szukamy domku na dwa tygodnie- pręgusek strona 3

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 20:43
przez sawanka1
Gliwice - potrzebny dom tymczasowy lub chociaż jakaś piwniczka... :cry:
na balkonie niedaleko mnie mieszkaja dwa dorosłe kotki z małymi , małe maja ok 5-6 tygodni , nie wiem ile ich jest :? widziałam przez chwilkę trzy żywe i jednego martwego , karmicielka zajmujaca się tymi kotami twierdzi ,że martwe są dwa (drugi leży nie na widoku) , mieszkanie przy balkonie jest prawdopodobnie niezamieszkałe - ja nie moge wziąść małych (mama jeszcze je karmi) ale mogę pomóc w przejęciu kotków i potem w ich leczeniu ( bo nie wyglądają za ciekawie) ....
jutro jestem umówiona z tą panią (jest to raczej osoba z "zawirowaniami psychicznymi" :roll: ) nie pozwoliła mi zadzwonić nigdzie (tzn. do straży miejskiej lub do schronu ) w sprawie kotków- oczywiście jeśli nie da się im pomóc inaczej to nie będę miała innego wyjścia , o kotkach dowiedziałam się wczoraj pod wieczór jak wracałam do domu,dzisiaj byłam tam zobaczyć na ile jest prawdą to co mówiła ta Pani, zobaczyłam to i się przeraziłam - gdyby nie to że naprawdę nie mam gdzie ich zabrać nawet bym się nie zastanawiała :cry: ale przecież nie wezmę ich z jednego balkonu na drugi - bo to jedyne miejsce gdzie mogłabym je odizolować od Zuzi , która dochodzi do siebie po zabiegu, w domu z racji tego , że są dzikawe nie mogę ich trzymać bo mam małe dzieci- może ktoś w okolicy ma choć kawałek szopki , długo nie wytrzymają ...

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 20:50
przez sawanka1
zdjęcia pozostawie bez komentarza .... :cry:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 21:10
przez sawanka1
proszę .... :(

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 21:27
przez Zakocona
Nie pomogę, bo mój stan zakocenia przekroczył rozsądne granice.

Ale czy nie można gdzieś obok postawić jakieś budki? Moja znajoma z Rybnika ma taką ciepłą budkę pod balkonem, na parterze i koty mieszkają w niej od lat.

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 21:45
przez sawanka1
jutro właśnie idziemy coś tam robić (mam już przygotowane kocyki) - tylko nie wiem czy to wystarczy... :?

PostNapisane: Wto wrz 23, 2008 23:31
przez terenia1
Do góry kociaki, tyle kocich nieszczęśc :cry: a wszyscy zakoceni, ale może jakaś dobra dusza podczytuje :(

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 7:17
przez sawanka1
hopp z rana , może ktos nas wypatrzy ...

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 8:43
przez sawanka1
:(

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 8:54
przez martka
Niestety nic nie mogę :cry:
Ale błagam zabierzcie ciałko....

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 8:57
przez sawanka1
martka pisze:Niestety nic nie mogę :cry:
Ale błagam zabierzcie ciałko....


dzisiaj tam idziemy i posprzątamy (zabierzemy też co trzeba :( )
to nie mój balkon i wiesz jak to jest - nie chcę być posądzona o próbę włamania - inaczej sama dawno bym coś zrobiła....

(tam trzeba wchodzić z drabiną - inaczej się nie da :evil: )

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 9:05
przez martka
O matko, to trzeba dostać się na balkon?
Wiem, że są takie domki ze steropianu, nie wiem gdzie się kupuje- może na allegro? Przydałby się tam taki...

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 9:07
przez sawanka1
niestety ale trzeba robić włam :evil: , mam styropian i kocyki ta Pani pocięte futro , porobie fotki - może ktoś się zakocha...

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 9:28
przez sawanka1
czy znajdzie się ktoś chętny na biednego maluszka ?? :(

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 11:18
przez sawanka1
na 3 stronie domku nie znajdziemy :( :( :(

PostNapisane: Śro wrz 24, 2008 12:46
przez agitarius
Hop napioerwszą.
Sawanko napisz co udało się zrobić.