Strona 1 z 23

[...]

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:22
przez sanna-ho
[...]

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:24
przez pixie65
Na początek... :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:30
przez Anka
Poduszeczko, trafiłaś na cudowny DT, zobaczysz, wszystko będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

Re: Poduszka. To będzie bardzo długi wątek.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:36
przez PcimOlki
sanna-ho pisze:...
W następnych miesiącach Poduszka stanie się pięknym i szczęśliwym kotem 8)

Bez wątpienia. :D

sanna-ho pisze:...
Potrzeba wielkiego serca, by pokochać takiego wielkiego kota ;)

Duży kocio, mruczy więcej. :wink: Jak mu sie zechce... :)
Nie zapomnij zważyć.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:37
przez sanna-ho
[...]

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:37
przez Jana
Podusia ślicznym kotem będzie :D

Łapki i brzuszek możesz umyć manusanem rozcieńczonym z wodą - pieni się, myje, odkaża i łagodzi podrażnienia. Potem, tak na szybko, przychodzi mi do głowy maść nagietkowa do posmarowania. Ale może ktoś będzie miał lepszy pomysł.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:41
przez Monostra
Biedne kocisko. Też przypuszczam, że to domowy kot :( .

Do posmarowania tych odleżyn dobry byłby linomag - lepszy niż maść nagietkowa. U kociaka z odparzeniami przy odbycie ładnie pomógł.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:41
przez catalina
A oto piękna Poducha w gabinecie w schronie, juz w transporterze u Ani, gdzie miala jeszcze podawana kropłowke, to piekna kicia, u Ani na pewno dojdzie do siebie. Dziekuje Aniu :1luvu:

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:41
przez malwina
Mocno ściskam kciuki za Poduszeczkę i za Twoje sanna-ho postępy w "wyślicznianiu' koci. :ok:
Maść nagietkową popieram i kocham stosować. Pomaga :)

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:44
przez misia007
Trzymam kciuki z naszą czwórką.Poduszeczko zaczynasz nowe , wspaniale zycie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:55
przez sanna-ho
[...]

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:58
przez catalina
Podusia jest w cezkiej depresji :(

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 16:58
przez pixie65
sanna-ho pisze:Podusia leży w transporterze, ignoruje mnie i jedzenie :(

I pewnie trochę to potrwa.
Posiedź z nią i pośpiewaj...cichutko.

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 17:00
przez catalina
to spiewanie to bardzo dobry pomysl, ja tak robie z Bolunia

PostNapisane: Nie wrz 21, 2008 17:10
przez agul-la
ja moim maluchom spiewalam i mruczalam :D widze, ze nie tylko ja mam takie pomysly. to dobrze, bo juz myslalam, ze zwariowalam :lol: