Katy pisze:Kasiu, ale Pliszkowa dokociła się dzisiaj kociakiem ode mnie?
Już od tygodnia było to wiadome
Czyżby chciała trzeciego kota?
Katy, to przez mojego slubnego, juz sie zastanawial czy trzeci kot bylby przesada
To bylo ZANIM Burko czyli Frycek przyjechal do Krakowa. Ale musimy podreperowac finanse... wiec to odlegla przyszlosc, zreszta nie bede Was zanudzac moja sytuacja. Bardzo bym chciala... Ale teraz pozostaje mi probowac zakocic krewnych i znajomych
A zdjecia... nic dodac nic ujac, mimo ze sa ladne to ja i tak wiem, ze ona jest ladniejsza w realu niz na zdjeciach. Jest drobniutka, ma wiec zapewne niesamowita gibkosc i pieknie sie porusza, prawda? Ale to trudno pokazac na zdjeciach. Moja Pliszka jest podobnej wielkosci i nie moge sie na nia napatrzec... taka jest piekna.