Strona 1 z 5

Kociaki szukają domku!!!

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 17:40
przez Katy
Tak jak pisałam w wątku o Elizabeth ma ona 6 kociaków. Dzisiaj z Falką byłyśmy zrobić im zdjęcia. Zaczęłam kociakom szukać domu, na dwójkę są już chętni, musze tylko podesłać tym osobom zdjęcia. Ale jest jeden problem. Kociaki maja ok 5 tygodni i robią się dzikie. Myślę, że jeszcze tydzień i będzie ciężko :( Nie mogę wziąć szóstki kotów do domu, nie wyrabiam finansowo, boję się o Niedobrotkę, no i TŻ się złości. Na szóstkę szans nie ma, może na dwójkę bym go przekonała. Ale co z pozostałymi?
Dlatego mam wielką prośbę do Was - jeśli ktoś mógłby przygarnąć 4 kotki do siebie tymczasowo.... Nie musi to być razem, jeśli będą dwie osoby to tym lepiej... Bardzo Was proszę, koteczki są śliczne, szkoda żeby zmarnowały sie pod szpitalem. Teraz jest lato, jest ciepło, ale przyjdzie zima i będzie im ciężko. Kociaki na oko są zdrowe, żadnych oznak kociego kataru, oczka czyściutkie. Na moje ogłoszenie o Fantusi i Sprajciku odezwało się trochę osób, wydaje mi się, że zdjęcia dużo robią, kotki na pewno szybko znajdą domek... Proszę...

I prosze o podklejenie... jeśli można.

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 17:55
przez Izabela
Katy trzymam kciuki zebys znalazla dla nich domki :ok:
Moich tygryskow z muzeum nikt nie chce :cry: :cry:
Czyzby w 3miescie wyczerpal sie limit wolnych serc dla kotuchow? :cry:
Powodzenia Katy!

PostNapisane: Wto sie 05, 2003 18:00
przez Katy
Może ktoś ma chociaż jakiś garaż, teraz jest ciepło, jakieś miejsce gdzie kociaczki mogłyby bezpiecznie posiedzieć. Nie są bardzo dzikie, bo to jeszcze maluchy, prychają troszeczkę, ale to kwestia jednego, dwóch dni, tak jak u Fanty i Sprite'a.
Proszę!!!! :(

PostNapisane: Śro sie 06, 2003 11:38
przez Mysza
Katy tak bym chciała pomóc. Na stałe kociaka nie mogę wziąść, ale na takie oswajanie.... Tylko że ja w piątek 15-stego wylatuję na 3 tyg. urlopu i maluchy mogłabym oswajać tylko do czwartku :( . Nie wiem czy to ma sens, bo jakbyś nie miała z nimi co zrobić później to co wtedy? Albo mogłabym dopiero po moim powrocie.

PostNapisane: Śro sie 06, 2003 12:13
przez Katy
Mysza, pisze na pw :D

PostNapisane: Śro sie 06, 2003 13:44
przez Katy

PostNapisane: Śro sie 06, 2003 13:55
przez Mysza
Jakie one maleńkie, jakie bezbronne...
Ten co trzymasz na rękach jest śliczny. A ten czarny jest taki smoliście :!: czarny.
Piękne, małe ... borsuczki. Jakoś tak mi się skojarzyło

PostNapisane: Śro sie 06, 2003 15:14
przez ryśka
:1luvu: Śliczniaste! Elżbieta też piękna. 8)

PostNapisane: Śro sie 06, 2003 19:11
przez Malgorzata
Katy, gdyby nie ta moja biedna Wiesica z bialaczka, nie mialabys zadnego klopotu, sa cudne i chcialabym wszystkie. A tak - niewiele moge..Ale bede jutro na Gagarina, moge przywiesic ogloszenia, moge tez to zrobic w klinikach w Konstancinie i w Piasecznie. Jesli uwazasz, ze to ma sens, daj prosze znac na pw.

PostNapisane: Pt sie 08, 2003 9:38
przez Malgorzata
Katy, jest potrzebna mala, czarna kicia na cats.alpha

PostNapisane: Pt sie 08, 2003 10:16
przez Katy
Dzięki dziewczyny za wiadomość! Zareagowałam błyskawicznie, kobieta zaczeka jeszcze troche na maleńką czarną kicię spod szpitala :D
Jeden kotek jedzie jutro do Krakowa, na szarą kociczkę Dominika też zaczeka jeszcze trochę. Jak dobrze wszystko pójdzie to zostana tylko trzy!

PostNapisane: Pt sie 08, 2003 10:20
przez Mysza
:dance: :balony: :dance2:
Ale super!!!! Oby tak dalej. Żeby tylko się nie rozmyślili z tym czekaniem... Tfy, tfu, jakieś zaklęcia zacznę chyba odmawiać :wink:
Skoro kotek jedzie do Krakowa to znaczy, że dziś go zobaczę?? :D

PostNapisane: Pt sie 08, 2003 10:22
przez Katy
Jasne, że go zobaczysz, napisałam Ci juz na pw :D

PostNapisane: Pt sie 08, 2003 14:55
przez Malgorzata
Swietnie, oby szlo tak dalej :D

PostNapisane: Pt sie 08, 2003 16:37
przez Ofelia
Katy - dziś wetka pytała mnie czy będę miała jakies kotki, ale dopiero na początku września. Kocurka ktoś będzie chciał.