Powiększone węzły chłonne, test dodatni - prośba o wsparcie!

Bardzo Was proszę o pomoc. Potrzebuję konsultacji, bo jeszcze trochę i się załamię
Z moją tymczaską Plamką już dużo lepiej, ale pewien czas temu mój Psotuś kichał i wet stwierdził, że to jakaś infekcja, bo mały miał powiększone węzły chłonne. Dał lek, ale ostatnio znowu trochę mu to wylazło i dzisiaj jadąc do weta, wzięłam także moje szczęście. No i doktor po zbadaniu stwierdził, że Psotuś ma nadal węzły powiększone i że możliwe, że to się wiąże z wymianą ząbków (kociak ma ok. 5 miesięcy), bo lekki stan zapalny w dziąsłach także, ale również może to być coś zakaźnego
Kazał przyjść za jakieś 10 dni i wtedy ewentualnie zrobić badania krwi. Strasznie się przestraszyłam, a na dodatek nie wiem czy nie odizolować go od reszty, czy jak już tyle czasu był z nimi, to nie panikować, tylko poczekać. Bo z izolacją też będzie mały problem, bo jest jeszcze Plamka, która też powinna być izolowana. Już nie wiem co robić
Poradźcie coś, proszę. Spotkaliście się z tym, żeby kociak przy wymianie ząbków miał powiększone węzły chłonne?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam z moimi kiciami

Z moją tymczaską Plamką już dużo lepiej, ale pewien czas temu mój Psotuś kichał i wet stwierdził, że to jakaś infekcja, bo mały miał powiększone węzły chłonne. Dał lek, ale ostatnio znowu trochę mu to wylazło i dzisiaj jadąc do weta, wzięłam także moje szczęście. No i doktor po zbadaniu stwierdził, że Psotuś ma nadal węzły powiększone i że możliwe, że to się wiąże z wymianą ząbków (kociak ma ok. 5 miesięcy), bo lekki stan zapalny w dziąsłach także, ale również może to być coś zakaźnego


Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam z moimi kiciami